Niezwykłe przedsięwzięcie polskich naukowców. Powstała mapa potworów Pomorza
Grupa naukowców przygotowała niezwykłą gratkę dla każdego miłośnika fantasy, map, folkloru czy historii. Interdyscyplinarny zespół złożony z etnografa, kartografa, historyka kartografii, pisarza, artysty grafika i informatyka stworzył ilustrowaną linorytami mapę potworów Pomorza. Na stylizowanej na renesansową mapie Pomeraniae Polonicae et Germanicae Phaenomena Supernaturalia Nova et Empla Descriptio Geographica przedstawiono XIX-wieczne wyobrażenia ludowe dotyczące występowania zmór, upiorów, wilkołaków czy duchów wodnych.
Pracę rozpoczął doktor Robert Piotrowski z Zespołu Interdyscyplinarnych Badań Nad Antropocenem Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania (IGiPZ) PAN. Uczony przeanalizował prace polskich i niemieckich folklorystów, którzy na przełomie XIX i XX wieku badali opowieści ludowe mieszkańców Pomorza. Interesowały nas głównie lokalne opowieści o zdarzeniach niesamowitych powiązane z konkretnym miejscem. Np. podania wierzeniowe, w których wyobrażano sobie, że na tej konkretnej górze spotykają się czarownice, ten głaz został kiedyś rzucony przez olbrzyma, groblę na jeziorze zbudował diabeł albo na tym bagnie pojawiały się błędne ogniki. Połączenie kontekstu przyrodniczego i wierzeniowego pozwoliło odtworzyć sposób wartościowania krajobrazu wśród mieszkańców badanych regionów, stwierdził uczony.
Za stworzenie mapy odpowiedzialny był doktor Włodzimierz Juśkiewicz z IGiPZ PAN. Wykorzystał nowoczesne metody i współczesną wiedzę, ale stwierdził, że mapa będzie bardziej atrakcyjna, jeśli nada się jej odpowiednią formę. A cóż mogłoby być lepsze niż jej stylizacja na mapę renesansową, kiedy to mapy traktowano też jak dzieła sztuki? Tym bardziej, że w renesansie na mapach przedstawiono potwory. Dawniej te potwory miały zapełniać białe plamy - na przykład wody lub miejsca na mapach, które nie były jeszcze do końca znane, wyjaśnia historyk kartografii, doktor Dariusz Brykała z PAN.
W upiększeniu mapy pomógł amerykański pisarz fantasy K.M. Alexander, który od lat gromadzi symbole i elementy graficzne widoczne na starych mapach. Nie tylko udostępnił swój zbiór symboli, ale też wzbogacił go o różne bestie i potwory. Proces rozmieszczenia tych wielu drobnych elementów na mapie zautomatyzował student informatyki z Politechniki Gdańskiej Kacper Juśkiewicz, który pomógł też przy procesie generalizacji współczesnych materiałów kartograficznych w Geograficznym Systemie Informacyjnym.
Ostateczny szlif mapie nadał doktor Jakub Jaszewski z UMK, który specjalizuje się w technikach wypukłodruku. Najpierw za pomocą narzędzi AI zaprojektował stylistykę i wygląd potworów. Na tej podstawie przygotowano matryce do 12 linorytów, na których widzimy diabła, smoka, zjawę, olbrzyma, błędne ogniki, zmorę, wilkołaka, ducha, skrzata, ducha domowego, syrenę i dziki gon. Techniki wypukłodruku były dość rzadko używane do tworzenia map, bo matryce drzeworytnicze potrafiły się niszczyć z czasem podczas druku. Kartografia relatywnie szybko zaczęła korzystać z technik wklęsłodrukowych (akwaforty, a potem miedziorytu), czyli technik, które pozwalają wybierać w metalowej matrycy kreskę i ją barwić, wyjaśnia w rozmowie z Polską Agencją Prasową doktor Jaszewski.
Pod względem kompozycyjnym zespół inspirował się mapą Americae Nova Tabula z 1617 roku Willema Janszona Blaeu, która charakteryzuje bogactwo elementów graficznych i piękne kartusze. Jak zauważają sami twórcy mapy kartografia znacząco się rozwinęła w czasie renesansu. Mapy służyły wówczas nie tylko jako narzędzie, ale były też przedmiotem podziwu estetycznego i intelektualnego. Wykorzystywano je do zadziwienia oglądającego i pokazania wyrafinowania i wiedzy właściciela. Mapy były dziełami sztuki, jednym z rodzajów sztuki uprawianym we włoskim renesansie. Po tym okresie rozkwitu nastąpiła stopniowa zmiana i przeszły one od wyrażania wartości artystycznych po czystą funkcjonalność. [...] Dzisiaj obserwujemy odwrócenie tego trendu. [...] odrodzenie najwspanialszego okresu kartografii poprzez tworzenie różnych map, także tych, które naśladują styl renesansowy.
Mapę można pobrać tutaj.
Komentarze (0)