Australijski miód także ma właściwości medyczne

| Zdrowie/uroda
Vanessa Valenzuela Davie

Australijski miód z roślin z rodzaju Leptospermum działa na bakterie co najmniej tak samo silnie jak nowozelandzki miód manuka. Wiadomo też, że ich profil chemiczny jest zasadniczo identyczny.

Zespół prof. Liz Harry z Uniwersytetu Technologicznego w Sydney badał ponad 80 próbek miodu z drzew Leptospermum z Nowej Południowej Walii, Queensland, Australii Południowej i Wiktorii. Okazało się, że związek zapewniający właściwości przeciwbakteryjne nowozelandzkim miodom manuka występuje też w Australii.

Ponadto naukowcy wykazali, że jeśli miód jest prawidłowo przechowywany, właściwości antybakteryjne utrzymują się przez parę lat. Po wejściu w kontakt miód zabija bakterie, które w dodatku nie wykształcają na niego oporności - opowiada Harry.

Nasze badanie potwierdza to, co od dawna podejrzewaliśmy - że metyloglioksal (MGO) występuje w australijskich miodach w dużych ilościach. Udowodniliśmy także, że aktywność miodu z drzew Leptospermum pozostaje niezmienna przez 7 lat od pozyskania, co ma duże znaczenie dla wydłużenia terminu ważności produktów medycznych - wyjaśnia dr Nural Cokcetin.

Choć miody są wykorzystywane terapeutycznie od setek lat, kryzys związany z narastającą lekoopornością nasila zainteresowanie ich zastosowaniami klinicznymi. Głównym źródłem miodu medycznego jest Nowa Zelandia, ale w kraju tym rośnie tylko jeden gatunek drzewa z rodzaju Leptospermum, w dodatku tutejszym pszczołom miodnym zagraża wywoływana przez pajęczaki Varroa destructor warroza. Tymczasem w Australii występują 83 z 87 znanych gatunków Leptospermum. Poza tym, w odróżnieniu od reszty świata, nadal nie ma tu V. destructor.

miód manuka właściwości przeciwbakteryjne metyloglioksal Leptospermum Liz Harry Nural Cokcetin