Ostatni waleń Jangcy skrajnie zagrożony
W 2007 roku baiji, słodkowodny delfin z Jangcy, został uznany za pierwszego walenia, który wyginął wskutek działalności człowieka. Teraz podobny los grozi ostatniemu waleniowi w Jangcy, morświnowi bezpłetwemu.
Neophocaena asiaeorientalis asiaeorientalis to słodkowodny krewny morskiego morświna bezpłetwego. Badania dowodzą, że oba gatunki oddzieliły się miliony lat temu i nie dochodzi między nimi do wymiany genetycznej. Nietykluczone, że populacja z Jangcy to osobny gatunek - mówi Sam Turvey z Zoological Society of London i członek IUCN Cetacean Specialist Group, która właśnie uznała słodkowodnego morświna za gatunek skrajnie zagrożony.
Badania przeprowadzone przez Turveya i uczonych z Chińskiej Akademii Nauk pokazują, że w latach 1991-2006 liczebność słodkowodnego delfina bezpłetwego spadła o 52%. Roczny spadek wynosi 6,4%. W tym tempie gatunek zniknie z powierzchni planety w ciągu kilku dekad.
Niestety, w ciągu ostatnich lat tempo wymierania morświna zwiększyło się. Jeszze w 2008 roku populacja zamieszkująca Jangcy szyła szacowana na 1100-1200 osobników. Pod koniec 2012 przy życiu pozostało około 500 zwierząt. Kilkaset kolejnych może żyć w jeziorach połączonych z rzeką.
Główna przyczyna wymierania morświna to gwałtownie rosnący ruch na Jangcy i zanieczyszczenie rzeki. Jedynym, obok morświna, skrajnie zagrożonym waleniem jest obecnie vaquita zamieszkująca Zatokę Kalifornijską.
Komentarze (1)
pogo, 2 lipca 2013, 15:10
Z tego co wiem to morświn nie jest delfinem...