Frustraci atakują
Muriki szary (Brachyteles arachnoides) to małpa szerokonosa z rodziny kapucynek. Uznaje się ją za uosobienie spokoju. Ostatnio jednak grupa złożona z 6 osobników zaatakowała i zabiła w dżungli starszego samca. Naukowcy uważają, że powodem był... niedobór seksu (American Journal of Primatology).
Ofiara miała rany pyska, genitaliów i reszty ciała. Brazylijscy specjaliści podkreślają, że na usposobienie małp silnie oddziałuje prowadzony przez nie tryb życia. O "charakterze" gatunku wnioskowano jednak wyłącznie na podstawie populacji z północy. Jej przedstawiciele żywią się liśćmi, których jest tu pod dostatkiem, a nawet w nadmiarze. Co ważne, samce mają stały dostęp do samic. Na południu, gdzie doszło do ataku, sytuacja wygląda zgoła inaczej. Tam na dużym obszarze występuje więcej owoców. Choć można to uznać za plus, samce by się z tym nie zgodziły, ponieważ poszukując ich, samice odłączają się od stada, a wtedy, jak łatwo się domyślić, nie ma z kim spółkować – wyjaśnia Mauricio Talebi z Universidade de São Paulo. Na północy wszystkie osobniki przebywają cały czas razem, skubiąc spokojnie liście.
Sfrustrowane samce Brachyteles arachnoides stają się agresywne. Prawdopodobieństwo ataku w takiej sytuacji wzrasta, ponieważ są one silnie związane ze swoimi braćmi.
Komentarze (2)
thibris, 9 lipca 2009, 08:00
U ludzi można zauważyć podobne zachowania. Młodzie gniewni w paski, bądź młodzi gniewni łysiejący łączą się w stada by poszukiwać chętnych samic. Jeśli wszystkie w okolicy się przefarbowały na coś innego niż blond i wyliniały im różowe futerka, zastąpione inną już sierścią, to rzeczeni samcy szukają przyczyn swoich niepowodzeń w innych samcach. Co ciekawe, przeważnie w tych, których z racji wyglądu, bądź zachowania można by podejrzewać o niższą pozycję w stadzie
ФvХ, 9 lipca 2009, 18:54
Czyli celem jest też uszkodzenie jąder oponentom . . . kotowate zjadają (lub uśmiercają - zależy czy głodny jest samczyk) nie swoje potomstwo samicom jak wiemy).
Samice też widziałem, ze się lały po pijaku (może o samca ALFA albo z materialnym potencjałem czy też dobrymi rokowaniami na przyszłość to już nie mnie stwierdzić). Głownie to było szarpanie za włosy (nie bicie zamkniętą ręką czy z plaskacza). Ale to tylko raz, więc misiała to być jakaś dobra partia (albo jakieś zaległe sprawy sercowe czy zdrady).
Cżesto z tego jest dużo, płaczu, ciągania się po sądach i roszczeń finansowych.
Ale jak widać małpy nie mają zachowań homoseksualnych (co jest nagminne u psów na przykład).