Nieśmiali lepiej rozpoznają smutek i strach
Nieśmiałe osoby lepiej od innych rozpoznają wyrazy twarzy wskazujące na smutek i strach.
Laura Graves O'Haver, doktorantka z Uniwersytetu Południowego Illinois, podkreśla, że uzyskane wyniki ją zaskoczyły, bo wcześniejsze badania sugerowały, że nieśmiali mają tendencje do błędnego interpretowania min. Amerykanka zaznacza jednak, że większość tych eksperymentów prowadzono z udziałem dzieci, a przecież zdolność interpretowania wyrazów tworzy może rozwijać się z wiekiem.
Graves O'Haver analizowała informacje pozyskane online od 241 studentów college'u. Ochotnikom wyświetlono 110 zdjęć i poproszono o zidentyfikowanie uwiecznionych wyrazów twarzy. Można było wybierać z 7 kategorii: 1) szczęście, 2) smutek, 3) złość, 4) strach, 5) zaskoczenie, 6) obrzydzenie i 7) brak emocji (wygląd neutralny).
Aby określić natężenie nieśmiałości, badani ustosunkowywali się do szeregu stwierdzeń, np.: "Czuję się spięty(a) w towarzystwie ludzi, których dobrze nie znam" czy "Trudno mi poprosić o pomoc/zapytać o coś".
Ogólna trafność rozpoznań min wynosiła aż 81%. Dodatkowo okazało się, że w porównaniu do osób z niskim natężeniem nieśmiałości, bardzo nieśmiali ochotnicy byli dokładniejsi przy identyfikowaniu wyrazów smutku i strachu.
Gdy zapytano o nastrój w czasie eksperymentu, nieśmiali częściej sygnalizowali zły humor, co może częściowo wyjaśniać uzyskane wyniki, bo już wcześniej wykazano, że nasila on tendencje do postrzegania świata, a więc i innych w złym świetle - Graves O'Haver nazywa to przeciwieństwem różowych okularów. Niewykluczone też, że rozwinięta zdolność rozpoznawania smutku i strachu prowadzi do nieśmiałości. W takich okolicznościach możesz chcieć ograniczyć zakres spoglądania na twarz.
Na razie badania prowadzono wyłącznie w Internecie, dlatego w kolejnym etapie eksperymenty mają przypominać sytuacje z życia wzięte, np. rozmowę twarzą w twarz. Stąd pomysł na wykorzystanie filmików zamiast statycznych zdjęć.
Komentarze (0)