Nowy test na raka płuc

| Medycyna
Tomasz Sienicki, GNU FDL

Nie od dzisiaj wiadomo, że palenie tytoniu zwiększa ryzyko zachorowania na raka płuc. Dotyka on mniej więcej 10% palaczy. Nie wiadomo jednak, dlaczego u niektórych choroba się rozwija, a u innych nie. Każdy palacz wierzy oczywiście, że akurat jego problem ten ominie. Być może już wkrótce za pomocą testu moczu będzie możliwe określenie, na ile jesteśmy podatni na nowotwór płuc.

Badacze z University of Minnesota zebrali dane o 80 000 osób. Pytano je o liczbę wypalanych papierosów, styl życia, dietę i inne zachowania. Od ponad 50 000 pobrano też próbki moczu i krwi. Tak uzyskane dane porównano z wynikami 246 palaczy, którzy później zachorowali na nowotwór płuc oraz 245 palaczy u których w ciągu 10 lat po przeprowadzeniu badań choroba ta się nie rozwinęła.

Już wcześniej było wiadomo, że NNAL, produkt przemiany nikotyny, ma wpływ na rozwój nowotworu płuc u zwierząt. Nie badano jednak, czy taka zależność występuje u ludzi.

Okazało się, że osoby ze średnim poziomem NNAL w moczu miały o 43% zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwór płuc, niż osoby z poziomem najniższym. U palaczy z wysokim NNAL ryzyko było natomiast ponaddwukrotnie większe.

Zmierzono też poziom NNAL oraz nikotyny. Ci, u których NNAL i nikotyna były najwyższe, chorowali 8,5-raza częściej niż palacze z najniższym poziomem obu czynników.

Prosty też moczu może więc pomóc w określenia grupy ryzyka. Nie da jednak jednoznacznej odpowiedzi, gdyż w dymie papierosowym znajduje się około 60 związków rakotwórczych.

nowotwór rak płuc palacz nikotyna papieros tytoń