Oceany bardziej zagrożone niż sądzono
Zdaniem IPSO (International Programme on the State of the Ocean), pozarządowej organizacji skupiającej czołowych naukowców, oceany znajdują się w gorszej kondycji niż sądziliśmy. Zagraża im "śmiertelna trójka" - globalne ocieplenie, zakwaszenie i ubytek tlenu.
Oceany ogrzewają się, wskutek czego wiele gatunków ryb migruje ku biegunom. Tam też przenosi się rybołówstwo, które zagraża miejscowym gatunkom. Dodatkowo spływające do oceanów nawozy sztuczne i ścieki przyczyniają się do zakwitów alg, które pozbawiają wody tlenu. Jednocześnie coraz większa ilość dwutlenku węgla w atmosferze oznacza, że coraz więcej węgla trafia do wód oceanicznych i je zakwasza.
Ryzyko dla oceanu i jego ekosystemu było dotychczas znacząco niedoceniane. Skala i tempo zaburzeń powodowanych przez zakwaszenie jest bezprecedensowa w znanej nam historii. Śmiertelna trójka zakwaszenia, ocieplania i pozbawiania tlenu znacznie wpływa na produktywność i efektywność oceanu - czytamy w raporcie IPSO. Profesor Alex Rogers z Oxford University, który jest dyrektorem naukowcym IPSO mówi, że negatywny wpływ na oceany jest widoczny na całym świecie. Uczony przypomina, że obecne warunki panujące w oceanach są podobne do tych sprzed 55 milionów lat z okresu zwanego PETM (paleoceńsko-eoceńskie maksimum termiczne). Wówczas doszło do masowego wymierania. Obecnie zmiany zachodzą znacznie szybciej niż przed milionami lat, a to oznacza, że środowisko poddane jest większemu stresowi.
IPSO informuje, że jeśli temperatura oceanów podniesie się o 2 stopnie, to może dojść do zatrzymania wzrostu koralowców, a przy zmianie temperatury o +3 stopnie koralowce mogą zacząć się rozpuszczać. Dotychczas temperatura wzrosła o 0,8 stopnia w porównaniu z epoką sprzed rewolucji przemysłowej. W czasie PETM temperatura zwiększyła się o 6 stopni Celsjusza w ciągu około 20 000 lat, co daje roczny przyrost rzędu 0,0003 stopnia Celsjusza.
Komentarze (2)
pogo, 4 października 2013, 14:25
Przytoczenie liczby 0,0003 stopnia / rok nie daje poczucia jak wolno to następowało w porównaniu do tego co jest teraz...
Ale jak napisać: 0.03 stopnia / 100 lat... przy naszym obecnym 0,8 stopnia / 50(?) lat... wychodzi z 50 razy szybciej?
Nadal ktoś uważa, że obecne zmiany temperatury są wynikiem głównie cyklu naturalnych zmian klimatycznych?
Astroboy, 6 października 2013, 20:20
Czy bardzo istotny wpływ gazów cieplarnianych pochodzących od krów hodowlanych jest naturalny? Sądzę, że tak. Czy emisja przemysłowa jest naturalna? Sądzę, że tak, w końcu (chyba) nie jesteśmy kosmitami, którzy zasiedlili ten glob. Historia tego globu wykazuje wiele 'szoków' w swej kopalnej tradycji. Życie jakoś zawsze się podnosiło. A czy podniesie się z nami? To już chyba nie ma znaczenia. Przecież ważniejszy jest problem zakupu nowej konsoli dla dziecka. Czyż nie?