Owad tak niezwykły, że zyskał własny rząd
Badacze z Oregon State University odkryli zatopionego w bursztynie owada o niemal trójkątnej głowie. Wiek znaleziska oszacowano na 100 milionów lat, a zwierzę jest tak niezwykłe, że utworzono dlań nowy rząd w systematyce.
Obecnie znamy około 1 miliona opisanych gatunków owadów. Dotychczas wszystkie one były przypisane do jednego z 31 istniejących rzędów. Teraz mamy 32 rzędy. Odkrywcy nowego zwierzęcia uważają, że mieszkało ono na korze drzew i żywiło się roztoczami, grzybami lub robakami.
Owad ten ma liczne cechy, które nie pasują do żadnego innego znanego mi gatunku owadów - mówi George Poinar Jr., emerytowany profesor entomologii z OSU. Jest on jednym z czołowych światowych ekspertów specjalizujących się w badaniu roślin i zwierząt zatopionych w bursztynie. Nigdy nie widziałem niczego podobnego. Mamy tu do czynienia z czymś wyjątkowym w świecie owadów. Po dogłębnych przemyśleniach zdecydowaliśmy o umieszczeniu tego zwierzęcia w nowym rzędzie systematycznym.
Najbardziej niezwykłą cechą zwierzęcia jest jego trójkątna głowa z wystającymi oczami. Owad był prawdopodobnie wszystkożerny, miał długi wąski płaski tułów oraz długie smukłe nogi. Mógł poruszać się bardzo szybko, a dzięki niezwykłej budowie głowy i oczu widział, co znajduje się za nim. Na szyi posiadał gruczoły zawierające związek chemiczny, który - jak sądzą naukowcy - miał odstraszać drapieżniki.
Owada przypisano do nowo utworzonego rzędu Aethiocarenodea, a gatunek nazwano Aethiocarenus burmanicus. Znaleziono go bowiem w kopalni w Dolinie Hukawng w Myanmarze, dawnej Birmie. Profesor Poinar mówi, że znamy jeszcze jednego przedstawiciela tego gatunku i również natrafiono na niego w Myanmarze. Na razie więc dwa osobniki tego samego gatunku to wszyscy znani przedstawiciele rzędu Aethiocarenodea. Najliczniejszym rzędem owadów są chrząszcze (Coleoptera), obejmujący około 400 000 gatunków.
Obecnie nie wiadomo, dlaczego Aehtiocarenodea wyginęły. Uczeni przypuszczają, że przyczyną była utrata habitatu.
Komentarze (7)
lester, 26 stycznia 2017, 14:40
thikim, 26 stycznia 2017, 20:13
Mimo to raczej wyginęły
Wprawdzie masę żyjących obecnie owadów jeszcze nie zidentyfikowano ale na bank niemal trafią do pozostałych 31 rzędów. Ew. 33 itd. Ale nie do 32.
Mnie cieszą informacje o tym jak uzupełniane jest Drzewo Życia o kolejne gałęzie.
Gość Astro, 26 stycznia 2017, 20:51
Zapewne poruszał się bardzo szybko, bo gdyby poruszał się wolniej, to raczej wielu potomków by się nie doczekał (powolny pokarm to darmowy pokarm ), a w takiej sytuacji "trafienie w bursztyn" byłoby cudem (owszem, jak woli przedmówca, cuda zdarzają się ).
Może. Może jednak poszli do lasu. To nie jest argument w sensie przyjmowanym w nauce.
Bo? 31 rozumiem (liczba pierwsza), ale 33?
Hmm. Ciekawa jest dla mnie Twoja radość, ale mógłbyś uzupełnić?
lester, 26 stycznia 2017, 21:52
A argumentem nazwiesz stwierdzenie, że cały rząd (niestety nie nasz) wyginął wraz z gdybaniem dlaczego, mając opisane, szacunkowo, od 3 do 17% wszystkich gatunków? No jak już się czepiasz rób to inteligentniej, bo ostatnio trudno podjąć jakąś polemikę.
Gość Astro, 26 stycznia 2017, 22:10
Jak doskonale widzisz, robię to inteligentnie.
TrzyGrosze, 26 stycznia 2017, 22:31
Szansa jest dlatego bardzo nikła, ponieważ różnice morfologiczne pomiędzy rzędami są bardzo znaczne: np skorki i modliszki, to dwa różne rzędy tej samej podgromady. Taka odmienność musiałaby się gdzieś,komuś ( z entomologów) rzucić w oczy. Te nowoodkrywane gatunki owadów różnią się od tych już znanych niuansami widocznymi tylko dla specjalisty. Np wiele gatunków pchieł i wszoł różni się od siebie widzianym jedynie pod mikroskopem... wyglądem narządów kopulacyjnych.
lester, 26 stycznia 2017, 23:14
@@TrzyGrosze, dzięki. Przyjmuję argument i trochę się go spodziewałem nawet, ale... np. taka wolemia szlachetna.
Próbowałem nawet policzyć jaka, ale chyba zbyt dużo czasu minęło odkąd ostatnio obliczałem coś bardziej skomplikowanego niż szansa na 6 w totolotka. Poza tym nie znam liczebności poszczególnych rzędów, a w szczególności potencjalnego 32. Pewnie da się oszacować, tyle że chyba mnie to przerasta, przynajmniej dzisiaj.
inteligentne trolowanie