Zapach i dobry sen to klucze do pamięci
Naukowcy i praktycy od dawna wiedzą, że dobrze przespana noc sprzyja zapamiętywaniu. Okazało się także, że pomocny bywa znajomy zapach rozchodzący się po sypialni. Istnieje jednak kilka ograniczeń: trik działa tylko na pewne rodzaje pamięci i tylko podczas fazy snu NREM (Science).
Badacze z University of Lubeck testowali swoje teorie na studentach medycyny. Grali oni w komputerową wersję superpamięci, czyli zabawy polegającej na odnajdowaniu par. Części rozpylano w tym czasie w pomieszczeniu różaną woń. Kiedy spali, powtarzano zabieg. Okazało się, że pamiętali oni położenie pasujących kart lepiej niż osoby, którym nie "pomagano" zapachami. Świadczy o tym procent poprawnych odpowiedzi: 97 i tylko 86.
Nie zauważono poprawy pamięci, gdy woń pojawiała się w fazie snu REM (to etap marzeń sennych i całkowitego zahamowania dowolnej aktywności mięśniowej). Nie przydały się także stosowane przez studentów triki, np. uczenie się kolejności naciskania klawiszy.
Podczas drugiej gry karcianej zapach reaktywował wspomnienia z poprzedniego dnia (dotyczące położenia obiektów). Wypoczęty mózg dokonywał zaś ich konsolidacji. Ponieważ za różne rodzaje pamięci odpowiadają różne obszary mózgu, woń nie odgrywała żadnej roli przy teście naciskania klawiszy, który ma bardziej liczbowy charakter.
Komentarze (2)
waldi888231200, 4 maja 2008, 21:40
W szkole każda klasa przedmiotowa powinna mieć swój zapach , potem dzień przed klasówką z matmy rozpylamy ten zapach w sypialni i już jesteśmy przygotowani na klasówkę na rano. 8)
Jeszcze lepiej ;D ;D kiedyś (banków nie było) to dziadek kasę trzymał w materacu na którym spał
;D
Gość tymeknafali, 5 maja 2008, 01:29
Gratka dla leniwych... chyba wypróbuje.