Chińska policja prowadzi śledztwo w sprawie dania z pangolina
Chińska policja prowadzi dochodzenie, czy na oficjalnym bankiecie nie podano krytycznie zagrożonych pangolinów. Impulsem do działania były posty z mediów społecznościowych.
Łuski pangolinów pięciopalczastych są cenione w Wietnamie i Chinach (przypisuje im się właściwości lecznicze).
Na Weibo pojawił się - i szybko zyskał olbrzymią popularność - wpis, że oficjele z Regionu Autonomicznego Kuangsi-Czuang poczęstowali inwestorów daniem z pangolina. W Chinach zwierzęta te są chronione, a za ich zjedzenie grozi kara 10 lat więzienia.
Początkowo o zorganizowanie bankietu podejrzewano miejscową Agencję Promocji Inwestycji, ale komisja dyscyplinarna oczyściła ją z zarzutów. Jak poinformowano media, w prywatnym przyjęciu wziął udział tylko jeden urzędnik.
Komentarze (5)
AlexiaX, 17 lutego 2017, 15:30
Fuj, te Chińczyki to wszystko zjedzą
pogo, 17 lutego 2017, 21:38
Jemy krowy, jelenie, świnie, króliki, żółwie, żaby, ślimaki, a ryby to często na surowo... na tym tle pancernik nie wydaje się w żadnej sposób szokujący.
Uwierz mi, że nie znajdziesz mięsa, którego brzydziłbym się zjeść. Co najwyżej odmówię ze względów etycznych (chronione gatunki).
radar, 18 lutego 2017, 00:14
Tak dla uściślenia, człowiek nie jest chronionym gatunkiem?
AlexiaX, 18 lutego 2017, 07:50
To podziwiam. Ja bym nie zjadła żaby, ślimaka ani żółwia. Królika i jelenia to już chyba w jakichś ekstremalnych warunkach. Za świnią też nie przepadam. Z owoców morza zjem tylko ryby i to nie wszystkie.
pogo, 18 lutego 2017, 10:18
Ja wielu mięs nie jem tylko dlatego, że mi nie smakują, a nie dlatego, że sama wiedza z czego są mnie odrzuca.
@@radar, wiedziałem, że ktoś o to zapyta. Gdybym nie miał wątpliwości etycznych co do sposobu zdobycia ludzkiego mięsa, to bym spróbował. Kanibalizm ma podobno jakieś skutki uboczne, a samo ludzkie mięso też podobno daje jakieś nieciekawe efekty, wiec wolałbym ograniczyć się do skosztowania.
AlexiaX, 18 lutego 2017, 10:20
Jesteś przerażający. Nie wybrałabym się z Tobą na wycieczkę
CyRat, 18 lutego 2017, 17:28
Ta powtarzana plotka wywodzi się z faktu, że kanibale z Nowej Gwinei zjadali się nawzajem w ograniczonej próbie społecznej. I przenosili pomiędzy sobą zarażenie prionami. Ponoć takie przypadki były niedawno w Syrii. Jeżeli zjesz zakażone mięso wołowe też zachorujesz. Zdrowe ludzkie mięso nie jest szkodliwe
Gość Astro, 18 lutego 2017, 17:35
Ba! Gdyby nie kanibalizm, to prawdopodobnie bylibyśmy tak niszowi jak Phascolarctos. Kto dostarczałby nam tych przyjemnych liści?
Pogo nie jest przerażający, co wszyscy doskonale wiemy; poleciłbym jednak zachętę (wspólna wycieczka) wysłać na priv (musisz to bardziej "zawoalować" ).