Pirackie oprogramowanie w przemyśle zbrojeniowym
Były prezes ds. naukowych jednej z firm współpracujących z amerykańskim przemysłem zbrojeniowym został skazany na rok więzienia za kupno... pirackiego oprogramowania od rosyjskich i chińskich hakerów. Wronald Best był jednym z głównych klientów witryny Crack99.com. Kupował tam programy do projektowania, które następnie wykorzystywał w pracy. Best przyznał, że pirackie oprogramowanie posłużyło mu do projektowania części do śmigłowców - w tym Black Hawka i Marine One - części do rakiet Patriot, radarów policyjnych oraz alkomatu.
Mężczyzna został oskarżony o to, że wręcz zachęcał Rosjan i Chińczyków, by łamali zabezpieczenia programów, dzięki czemu mógł ich używać. Śledztwo wykazało, że Best kontaktował się z około 35 crackerami i kupił od nich ponad 60 programów o łącznej wartości 2,3 miliona USD. Zapłacił za programy ponad 6000 USD.
Śledczych martwi też fakt, że zaawansowane oprogramowanie do projektowania, którego nie wolno eksportować, mogło wpaść w niepowołane ręce.
Prokuratorzy domagali się dla Besta trzech lat więzienia. Jego obrońca przypomniał jednak, że zwykle sprawy związane z piractwem i zachęcaniem do piractwa kończą się wyrokiem poniżej 12 miesięcy więzienia.
Komentarze (4)
pogo, 19 marca 2013, 12:00
W tym przypadku nie powinno to być uzasadnieniem łagodniejszego wyroku.
To wysoko postawiony człowiek, więc powinien zostać ukarany solidniej - w myśl zasady, że przykład idzie z góry... jego podejście może mieć wpływ na działania innych...
A może są jeszcze jakieś konsekwencje tego co zrobił
Może ja założę firmę, skorzystam z pirackiego oprogramowania, zarobię na tym solidną kasę, potem 12 miesięcy "urlopu" i dalsze życie z profitów jakie wyszły z wcześniejszego oszustwa?
radar, 19 marca 2013, 15:00
No i "wymyśliłeś" polski system gospodarczy
Tolo, 21 marca 2013, 16:21
Oj tam oj tam.
Może po prostu te programy nie były warte tych 2.3 miliona dolarów bo nawet projektując części do black-hawków marine one i rakiet patriot nie zarobił by na nie.
Tutaj piractwo to piractwo.
Jeśli ten soft był z "czarnej listy" to ma człowieczek inny problem bo to by było do potraktowania jak eksport broni z USA.
Eco_PL, 24 marca 2013, 14:03
Sądzę, że cracki do tych aplikacji posiadały furtki do całego systemu, a wszystko odbywało się za wiedzą i kontrolą służb specjalnych Chin i Rosji, dzięki temu nie ruszając się z "domu" weszli w posiadanie planów konstrukcyjnych Black Hawka i Marine On..... To, że piracił oprogramowanie to małe miki w porównaniu do tego.