Jak plezjozaury mogły pływać z tak długimi szyjami?
Szyja plezjozaurów, tajemniczej grupy morskich gadów żyjących od triasu po kredę, mierzyła niekiedy nawet 7 metrów. By zrozumieć, jak przy takiej budowie plezjozaury mogły pływać, Pernille V. Troelsen, doktorantka z Uniwersytetu im. John Moores w Liverpoolu, odwołała się do modeli 3D.
Biorąc pod uwagę ciśnienie wywierane na zgiętą szyję, wyciągnięta szyja byłaby bardziej hydrodynamiczna. Wydaje się więc, że plezjozaury zginały szyje wyłącznie przy wolnym pływaniu lub unoszeniu się na wodzie.
Troelsen dodaje, że na opór hydrodynamiczny oddziaływało nie tylko samo wygięcie, ale i jego umiejscowienie na szyi. Brytyjka dodaje, że wg niej, strategia łowiecka plezjozaurów przypominała oparte na cierpliwości metody polowania dzisiejszych krokodyli i węży.
Mamy kilka pomysłów na temat tego, czemu plezjozaury miały długie szyje i większość z nich dotyczy strategii żerowania. Nadal jednak nie rozumiemy w pełni, w jaki sposób się poruszały. Zwierzęta te odniosły sukces w kategoriach ewolucyjnych i żyły na Ziemi przez 140 mln lat. [Niestety] nie ma żadnych współczesnych odpowiedników, z którymi można by je porównać.
Kilka teorii sugeruje, że długa szyja plezjozaurów miała zwiększać zasięg podczas żerowania. Leżąc nieruchomo na powierzchni wody, prehistoryczne gady mogły łatwiej podkraść się do ofiar lub albo skuteczniej chwytać szybko przemieszczające się zwierzęta.
Testując siły hydrodynamiczne działające przy różnych kątach wygięcia szyi i przy różnych lokalizacjach wygięcia, Troelsen wykorzystywała uproszczony trójwymiarowy model ciała plezjozaura. Prowadziła też wyliczenia z zakresu dynamiki płynów.
Troelsen chce ulepszyć swoje modele 3D, zbierając dowody kopalne dotyczące kształtu i stopnia wygięcia szyi plezjozaurów. Przyszłe badania uwzględnią zdigitalizowane kręgi szyjne prawdziwych plezjozaurów. Dzięki temu uzyskamy bardziej realistyczne podejście.
Komentarze (0)