Płyny do płukania ust podnoszą ciśnienie
Antybakteryjne płyny do płukania ust prowadzą do wzrostu ciśnienia, zwiększając ryzyko zawału i udaru.
Codzienne zabijanie bakterii z jamy ustnej to katastrofa, kiedy niewielkie wzrosty ciśnienia mają znaczący wpływ na zachorowalność i śmiertelność z powodu chorób serca i udaru - zaznacza prof. Amrita Ahluwalia z Queen Mary University of London.
Krążący anion azotanowy(V) - NO3- - który pochodzi m.in. ze źródeł pokarmowych, jest ekstrahowany przez gruczoły ślinowe i akumuluje się w ślinie. Mikroflora jamy ustnej redukuje go do anionu azotanowego(III) - NO2-. Historycznie proces ten postrzegano jako szkodliwy, bo może sprzyjać tworzeniu potencjalnie rakotwórczych N-nitrozamin. Ostatnie badania sugerują jednak, że anion azotanowy(III) może być prekursorem dla produkcji powodującego rozkurcz mięśniówki gładkiej tlenku azotu; podanie NO2- zmniejsza u ludzi ciśnienie. Ponieważ nie znano udziału bakterii jamy ustnej w ustalaniu ciśnienia, Brytyjczycy postanowili przeprowadzić eksperyment.
U 19 zdrowych ochotników ciśnienie mierzono w dwóch tygodniowych okresach. Pierwszy (kontrolny) stanowił bazę odniesienia. W następnym badani mieli 2 razy dziennie płukać usta płynem antybakteryjnym. Każdorazowo po 7 dniach mierzono ustną zdolność redukcji anionu azotanowego(V) i poziom NO2-. Okazało się, że w porównaniu do okresu kontrolnego, płukanie zmniejszyło ustną produkcję anionu azotanowego(III) aż o 90%, a jego stężenie w osoczu o 25%. Ciśnienia skurczowe i rozkurczowe wzrosły o 2-3,5 mmHg (wzrosty korelowały ze spadkami krążącego NO2-).
Co istotne, wpływ płukania na ciśnienie uwidocznił się już w 1. dniu. Utrzymywał się w całym tygodniu eksperymentalnym.
Komentarze (1)
AlexiaX, 11 lutego 2014, 10:56
Ja mam niedociśnienie i zawsze lepiej się czuję po umyciu zębów ale płynów do płukania nie używam, tylko pasty i szczoteczki. Muszę spróbować, ciekawe czy pomoże i zastąpi kawę.
galen, 11 lutego 2014, 11:37
Kawy nic nie zastąpi
Wzrost o 3mmHg to raczej niewielka zmiana. Gdy poszczególne pomiary ciśnienia różnią się tylko o tą wartość to żaden lekarz nawet nie zauważy. Czy ktoś sobie wyobraża, żeby w zaleceniach w karcie wypisu było: odstawić płyn do płukania jamy ustnej?