Potwór z Loch Ness to nie plezjozaur
Niektórzy wierzą, że potwór z Loch Ness naprawdę istnieje i opisują go jako stworzenie o głowie węża, którego dalsza część ciała bardziej przypomina z kolei żółwia.
Plezjozaur jest olbrzymim gadem kopalnym o niezwykle długiej szyi (jej długość sięgała niekiedy nawet 2 metrów) i kończynami w kształcie płetw. Żył w morzach w jurze i kredzie (ok. 160 mln lat temu). Nie wiadomo, dlaczego plezjozaury miały tak długie szyje, jednak Leslie Noè z Sedgwick Museum w Cambridge ma na ten temat pewną teorię.
Na spotkaniu Stowarzyszenia Paleontologii Kręgowców w Ottawie Noè powiedział, że według niego, dzięki bardzo długiej szyi plezjozaur mógł zanurzać głowę i sięgać nią aż do spoczywających na dnie organizmów o miękkim ciele, którymi się odżywiał.
Brytyjczyk badał skamieniałości kośćca plezjozaura nazywanego Muraenosaurusem. Udało mu się stwierdzić, że jego szyja była giętka i nawet w pochylonej pozycji zwierzę nie miało większych problemów z poruszaniem nią. Szyja była dużą rurą doprowadzającą pokarm, służącą do zbierania organizmów o miękkich ciałach. Plezjozaury miały zbyt delikatne czaszki, by umieć sobie poradzić z łupem w twardej muszli.
Inne rewelacje pana Noè rozczarują na pewno fanów potwora z Loch Ness. Budowa szyi absolutnie uniemożliwia plezjozaurowi unoszenie głowy ponad powierzchnią wody i pływanie w tej pozycji. Tak więc potwór nie może w żadnym razie być plezjozaurem, jeśli oczywiście istnieje...
Komentarze (0)