Pierwsze nagranie z deski rozdzielczej?
Archiwiści nowojorskiego Wydziału Pożarnictwa ujawnili film, który może być pierwszym nagraniem zrealizowanym za pomocą kamery zamontowanej na tablicy rozdzielczej.
Kamera trafiła do samochodu naczelnika Johna Kenlona. Przemieszczał się on z Brooklynu do pożaru składu przy 123. Wschodniej. Z podpisów wynika, że do zdarzenia doszło 24 kwietnia 1926 r. Ze względu na, jak to ujęto, straszne korki, czasem auto musiało wjeżdżać na chodnik. Dotarcie do celu zajęło 20 min, umiejętny montaż sprawił jednak, że dokument ogląda się jak film akcji.
Ponad 10-minutowe nagranie, z którego wycięto rajd Kenlona, utrwala przebieg całego alarmu ogniowego - od uruchomienia urządzenia na ulicy, przez działania manhattańskiego biura telegraficznego, po akcję gaśniczą konkretnego oddziału strażackiego.
Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że po raz pierwszy film ujrzał światło dzienne w 2009 r., ale wtedy przeszedł właściwie bez echa. Teraz rozpisują się o nim media z całego świata. Dodatkowo o ile obecnie blogerzy i dziennikarze twierdzą, że źródłem materiału są archiwa FDNY (Fire Department of New York), o tyle przed 4 laty wspominano o Archiwach Prelingera.
Komentarze (2)
Przemek Kobel, 10 stycznia 2013, 08:47
Czy ktoś kto obejrzał to do końca mógłby powiedzieć, od której minuty jest bitwa na torty?
Jajcenty, 10 stycznia 2013, 09:22
1:02 słychać strzały.
bpnmsp