Białko soi zapobiega przerzutom raka jelita grubego
Naukowcy odkryli, że białko z soi, lunazyna, może zapobiec tworzeniu przerzutów raka jelita grubego, zwłaszcza w sytuacji, gdy wytworzyła się chemooporność (Cancer Letters).
Lunazyna wiąże się z receptorami metastatycznych komórek raka jelita grubego i uniemożliwia im przyczepianie do tkanki wątroby. Gdy stosowaliśmy lunazynę w połączeniu z chemioterapeutykiem oksaliplatyną, stwierdziliśmy 6-krotny spadek liczby miejsc powstawania nowych guzów – wyjaśnia Elvira de Mejia z University of Illinois. W innym badaniu akademicy wykazali, że lunazyna nasila apoptozę przerzutujących komórek raka jelita grubego.
De Meija uważa, że niemal wszystkie zgony na raka jelita grubego następują w wyniku przerzutów do wątroby. W tym studium wykazaliśmy, że lunazyna może penetrować komórki rakowe, powodować ich śmierć oraz oddziaływać na przynajmniej jeden typ receptora w komórkach gotowych do przerzutowania – podkreśla dr Vermont P. Dia, główny autor studium.
Gdy receptor zostaje zablokowany, nowe naczynia krwionośne nie mogą powstawać i się różnicować, co zapobiega rozprzestrzenianiu raka. W badaniach na modelu mysim zwierzęta podzielono na 4 grupy: kontrolną i 3 eksperymentalne (jednej podawano zastrzyk z lunazyny, drugiej oksaliplatynę, a trzeciej jedno i drugie). Po 28 dniach badano wątrobę, by stwierdzić, do jakiego stopnia narząd został zajęty przez chorobę.
Grupa, której podawano samą lunazynę, miała o 50% mniej miejsc metastatycznych. Jeszcze bardziej ekscytujące rezultaty wystąpiły w grupie otrzymującej zarówno lunazynę, jak i oksaliplatynę – doliczono się tylko 5 miejsc powstawania nowych guzów, w porównaniu do 28 w grupie kontrolnej – podkreśla de Mejia. Dia dodaje, że udało się to osiągnąć dzięki ilości lunazyny występującej w zaledwie 25 g białek sojowych dziennie.
Dwie szklanki mleka sojowego dziennie zapewniają mniej więcej połowę dawki lunazyny ze studium. Poszczególne produkty różnią się dokładnymi stężeniami, ale Amerykanie podkreślają, że warto by było stworzyć preparat wzbogacany tą albuminą. Można by go wykorzystywać w ramach profilaktyki.
Lunazyna należy do albumin 2S, które występują w nasionach roślin oleistych, np. soi. Albuminy 2S zawierają sporo cysteiny i metioniny, dlatego stanowią dla zarodków bogate źródło azotu i siarki. Chronią też ziarna roślin przed patogenami, np. wzrostem grzybów. Zwykle składają się z 2 podjednostek.
Komentarze (11)
mikroos, 20 września 2011, 14:39
Nie wspomniano jedynie, że lunazyna z mleka sojowego może się nie wchłaniać lub wchłaniać się w skrajnie małej ilości, może też zostać zdenaturowana w przewodzie pokarmowym i utracić swą funkcję.
Anna Błońska, 20 września 2011, 16:34
Dokładnie. Szkoda, że nie skoncentrowano się bardziej na metodach podawania. Na samym końcu dokumentu doczytałam właśnie, że w kolejnym etapie badań naukowcy zamierzają zrezygnować z iniekcji i spróbować, jak sprawdzi się rozwiązanie z lunazyną podawaną zwierzętom razem z paszą. Wtedy ma się okazać, jak trawienie i wchłanianie wpłynie na skuteczność białka.
TrzyGrosze, 21 września 2011, 10:14
Ze względu na ważkość informacji, zainteresowani działaniem lunazyny, lepiej niech nie czekają na efekty doświadczeń nad jej wchłanianiem z przewodu pokarmowego:
to raptem ok. 80g ziaren soi. Skutki uboczne tej terapii: nieistotne.
Anna Błońska, 22 września 2011, 10:44
Na razie podawali to białko myszom, my jesteśmy trochę więksi, więc pewnie dawka dla ludzi zostanie odpowiednio przeskalowana
mikroos, 22 września 2011, 11:56
Otóż to. Poruszyłaś, Aniu, bardzo ważny aspekt tego typu badań. W przypadku leków to jeszcze pół biedy, bo w próbach klinicznych prędzej czy później wszystko wyjdzie, ale ledwie parę dni temu znalazłem artykuł o suplemencie diety, którego producent chwalił się, że jego produkt zabija rzekomo 800 gatunków bakterii. Nie wspomniano jedynie, że zalecane jest przyjmowanie ok. 30 kropli dziennie, a działanie bakteriobójcze uzyskano przy stężeniu odpowiadającym przyjmowaniu 90 g środka dziennie (i to przy założeniu jego stuprocentowej biodostępności, realna biodostępnośc wynosi tymczasem kilka procent, więc dawkę trzeba by podnieść jeszcze razy kilkadziesiąt)
TrzyGrosze, 22 września 2011, 16:51
Faktycznie !!!
A wtedy dawka fitoestrogenów sojowych mogłaby mężczyznom dobrze namieszać
Tak skutecznie nieskuteczne jest srebro koloidalne. Zgadłem?
mikroos, 22 września 2011, 17:49
Niestety nie - tym razem mowa o Citrosepcie
TrzyGrosze, 22 września 2011, 18:39
Ach, to też kolejne "panaceum".
Anna Błońska, 23 września 2011, 13:33
Tak mi się jeszcze z myszami skojarzyło, że jakiś czas temu pojawiły się w mediach doniesienia, że mogą nie być dobrym modelem w badaniach dotyczących ludzi:
http://www.scienceagogo.com/news/20110807232555data_trunc_sys.shtml
mikroos, 23 września 2011, 13:37
Zgadza się, poruszyłaś kolejny poważny problem - nie bez powodu przed rozpoczęciem badań klinicznych na ludziach przeważnie wymagane jest przeprowadzenie testów na kilku gatunkach zwierząt.
Akurat w przypadku opisywanego eksperymentu nie byłbym jednak taki pewny, czy funkcjonowanie układu odpornościowego człowieka współczesnego rzeczywiście przypomina bardziej odporność dzikiej myszy, szwendającej się po śmietnikach, niż myszy laboratoryjnej, żyjącej w superczystym otoczeniu...
DimusPL, 28 września 2011, 17:08
Co do citrosepu, to...
Ludzie chorzy na boreliozę często stosują kilka dni przed badaniem PCR RT po kilkadziesiąt kropli z nadzieją, że specyfik ten rozbije cysty, w których chronią się krętki bb.
Oczywiście oficjalnie stosuje się motronidazol, ale citrosept też cieszy się powodzeniem, tyle czy słusznie ludzie bezpodstawinie traktują to jako wspomagacz przy którym zwiększa się szansa na pozytywny wynik - jesli oczywiście istnieje zakażenie w organizmie...
Czytając kopalnię wiedzy, sporo rzeczy się "prostuje" a nawet całkowicie zmienia - oczywiście trzyma dystans do pewnych rzeczy.
Kolega mikroos dobrze prawi na tym forum.