Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Londyńskie Stowarzyszenie Zoologiczne wystosowało apel do akwarystów i kolekcjonerów ryb z całego świata, prosząc o pomoc w znalezieniu partnerki dla 3 samców reprezentujących skrajnie zagrożony wyginięciem gatunek - Ptychochromis mangarahara. Dwa osobniki znajdują się w stolicy Zjednoczonego Królestwa, a trzeci mieszka w zoo w Berlinie. Autorzy ogłoszenia opisują panów w samych superlatywach, próbując przykuwać wady na zalety (stąd oksymorony w rodzaju "wspaniale okropni").
Dwa z samców mają już 12 lat, dlatego z próbami rozmnażania należy się pospieszyć. P. mangarahara nie występują już na wolności, bo na rzece Mangarahara, w której znaleziono je po raz pierwszy, pobudowano tamy.
Jak wyjaśnia Brian Zimmerman, kurator działu ichtiologicznego londyńskiego zoo, w Berlinie była kiedyś samica, ale, niestety, została zabita przez samca w okresie okołogodowym. To dość powszechne zjawisko u pielęgnic, które w odróżnieniu od wielu innych ryb, wiążą się w pary i opiekują ikrą, a później narybkiem. Nic dziwnego, że między samicą i samcem dochodzi do przepychanek i waśni.
Szukając samicy, Brytyjczycy kontaktowali się różnymi publicznymi akwariami. Ponieważ ich wysiłki spełzły na niczym, postanowili przejrzeć prywatne kolekcje. Zimmerman zaczyna powoli tracić nadzieję, twierdząc, że szansa na przeżycie P. mangarahara jest znikoma. Gdyby jednak ktokolwiek wiedział coś o jakiejś samicy, jest proszony o kontakt emailowy. Korespondencję należy kierować na adres fishappeal@zsl.org.
Komentarze (0)