Recepta na długowieczność: mniej czasu spędzanego samotnie
Samotność i społeczna izolacja są zagrożeniem dla długowieczności. Zjawisko to występuje nawet u ludzi, którzy lubią być sami. Brak związków jest większym problemem zdrowotnym dla osób poniżej 65. r.ż.
Wpływ [samotności] jest porównywalny do otyłości, czyli zjawiska bardzo poważnie branego przez specjalistów od zdrowia publicznego. Powinniśmy zmienić swoje podejście do związków społecznych i zacząć je traktować bardziej poważnie - przekonuje Julianne Holt-Lunstad z Brigham Young University.
Amerykanie odkryli, że choć starsi ludzie są częściej samotni i generalnie ryzyko zgonu jest w ich przypadku większe, to samotność i społeczna izolacja pozwalają lepiej przewidzieć ryzyko przedwczesnego zgonu w młodszych populacjach poniżej 65. r.ż.
Wskaźnik samotnego życia jest nie tylko najwyższy w ciągu stulecia, ale i w całej historii naszej planety. Ponieważ samotność staje się coraz częstsza, sądzimy, że możliwa jest epidemia tego zjawiska w przyszłości - przekonuje Tim Smith.
Autorzy publikacji z pisma Perspectives on Psychological Science analizowali szereg studiów dotyczących zdrowia. W sumie uwzględniono próbę ponad 3 mln osób z badań obejmujących dane nt. samotności, społecznej izolacji i życia w pojedynkę.
Kontrolując takie zmienne, jak status socjoekonomiczny, wiek, płeć oraz istniejące wcześniej choroby, naukowcy stwierdzili, że brak związków społecznych stanowi ryzyko dodane, zaś występowanie związków ma korzystny wpływ na zdrowie.
Wcześniejsze badanie Holt-Lunstad i Smitha plasuje podwyższone ryzyko zgonu z powodu samotności w tej samej kategorii, co palenie 15 papierosów dziennie i bycie alkoholikiem. Najnowsze studium sugeruje, że samotność nie tylko należy do tej samej kategorii, co znane czynniki ryzyka, ale i przewyższa ryzyko zdrowotne związane z otyłością.
Komentarze (5)
Shiyon, 16 marca 2015, 14:47
No to naprawde krótkie życie mają otyli samotni palacze-alkoholicy. Przeczy to w pewnien sposób długiemu życiu okolicznych kloszardów (pomijam otyłość). No ale ze statustyka już tak bywa. Jak sąsiad ma dziecko, a ja nie, to oboje mamy po pół dziecka.
pogo, 20 marca 2015, 11:25
Długie życie kloszardów? To ile ci w Twojej okolicy maja lat? 80-90, że mówisz, że długo żyją?
Shiyon, 23 marca 2015, 12:51
Widzisz jak pozory mogą mylić. Ano kobita ze mnie.
Kloszardy w mojej okolicy wydają się być nieśmiertelni. Szczególnie Jezus (nazwany z powodu aparycji), który nie zmienił się z wyglądu od (sic!) 20 lat. I to nie tylko moja opinia.
TrzyGrosze, 28 marca 2015, 19:10
- podziwiam pana wiek. Może pan zdradzić receptę na tak długie życie?
- oj, takie chiba gjeny. Całe zycie piłem, paliłem, jadłem byle co.
- będę niedyskretna, ale ile ma pan lat?
- cterdziesci cy.
Astroboy, 29 marca 2015, 13:36
Może mój problem w tym, że nie jestem otyły?
Jak wspomniał TrzyGrosze, tutaj może 44 (shi/yon) przypasuje. Niektórzy wolą jednak san/mi.