Pierwsze zdjęcia rtg. żywej bakterii
Pracujący w SLAC National Accelerator Laboratory naukowcy jako pierwsi na świecie wykonali zdjęcia rtg. żywej bakterii. Zespół przekonuje, że jego technika pomoże w badaniu infekcji bakteryjnych, podziału komórek czy fotosyntezy. Podczas eksperymentu wykorzystano rentgenowski laser na swobodnych elektronach Linac Coherent Light Source (LCLS).
Opracowaliśmy unikatowy sposób szybkiego eksplorowania, sortowania i analizowania próbek z możliwością osiągania większych rozdzielczości niż przy innych metodach - podkreśla Janos Hajdu, prof. biofizyki z Uniwersytetu w Uppsali. Naukowcy wyjaśniają, że choć mikroskopy optyczne i tomografia rentgenowska również dają obrazy 3D o wysokiej rozdzielczości, LCLS może ostatecznie zapewnić lepszą rozdzielczość rzędu ułamków nanometra, pozwalając rozróżnić poszczególne cząsteczki, a nawet atomy.
Wysiłki akademików skoncentrowały się na sinicach. Bakterie rozpylano za pomocą urządzenia przypominającego pistolet na wodę (powstawał aerozol), a strumień prześwietlano za pomocą pulsów LCLS. Wzorzec dyfrakcji był utrwalany przez czujniki; na tej podstawie odtwarzano szczegóły budowy sinic, które kompilowano w zdjęcia 2D. Naukowcy przekonują, że uzyskanie zdjęć 3D pewnych próbek również powinno być możliwe.
Technika bazuje na żywych bakteriach i nie wymaga specjalnego przygotowania próbek przed obrazowaniem. Warto przypomnieć, że przy innych metodach konieczne jest zastosowanie specjalnych barwników (zabieg ten zapewnia lepszy kontrast), bywa też, że działają one tylko na martwych bądź zamrożonych próbkach.
Za pomocą opisywanej metody da się uzyskać ok. 100 zdjęć na sekundę, co zapewnia wiele milionów zdjęć rtg. o wysokiej rozdzielczości dziennie. Jak można się domyślić, przyspiesza to analizę wewnętrznej budowy i aktywności cząstek biologicznych, pozwalając wyodrębnić poszczególne etapy różnych zjawisk.
Można badać całe cykle procesów komórkowych, z każdym pulsem lasera zyskując klatkę/ujęcie interesującego nas procesu - podkreśla Tomas Ekeberg z Uniwersytetu w Uppsali.
Komentarze (0)