Speleonectes tulumensis - pierwszy jadowity skorupiak
Naukowcy udowodnili właśnie ponad wszelką wątpliwość, że wśród kilkudziesięciu tysięcy skorupiaków występuje jeden jadowity gatunek. Łopatonóg Speleonectes tulumensis występuje w przybrzeżnych jaskiniach i jest ślepy. Autorzy artykułu z pisma Molecular Biology and Evolution podkreślają, że udało im się wykazać, że jady wyewoluowały w 4 głównych grupach stawonogów: u szczękoczułkowców (Chelicerata), wijów (Myriapoda), sześcionogów (Hexapoda) i skorupiaków (Crustacea).
Pierwsze współcześnie żyjące łopatonogi odkryto na przełomie lat 70. i 80. Naukowcy szybko zauważyli, że po obu stronach głowy za szczękami występują przekształcone odnóża w formie zębów jadowych - ostre, puste w środku i połączone z gruczołami. Kolejni zaobserwowali, że na wolności łopatonogi zjadają inne skorupiaki. Gdy połączyło się jedno z drugim, wiele wskazywało na to, że zwierzęta te powinny być jadowite.
Ostatnio zespół Bojrna von Reumonta z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie zrekonstruował w trójwymiarze aparat jadowy S. tulumensis. Okazało się, że skorupiak potrafi wstrzykiwać jad w kontrolowany sposób. Naukowcy przeprowadzili też badania transkryptomiczne, zyskując wgląd w skład śmiercionośnej mieszanki. Znaleźli w niej rozmaite enzymy (w tym proteazy, które rozkładają białka i chitynazy radzące sobie z chityną) i prawdopodobną neurotoksynę paraliżującą, która bardzo przypomina pewien składnik jadu pajęczego. Akademicy przypuszczają, że neurotoksyna może doprowadzać do ciągłego wyładowywania neuronów ruchowych ofiary.
System jadowy S. tulumensis jest bardzo złożony. Jeden zestaw mięśni kurczy gruczoły, pompując jad do zębów. Drugi zestaw mięśni wysuwa zęby ku przodowi, ściskając w tym samym czasie przewód, by jad się nie cofał.
Wiele wskazuje na to, że S. tulumensis najpierw paraliżuje ofiarę, a potem po kolei radzi sobie z jej egzoszkieletem i wnętrznościami.
Jad S. tulumensis różni się od jadu innych stawonogów. Te ostatnie polegają głównie na niewielkich białkach zatruwających neurony, tymczasem łopatonóg dysponuje jedną neurotoksyną i całą baterią enzymów. Jego broń przypomina raczej jad żmij i grzechotników. Ronald Jenner dywaguje, że to, co sprawdza się na lądzie, nie musi wcale działać w wodzie. Nie da się także ukryć, że skorpiony czy pareczniki dysponują potężnym aparatem gębowym, a łopatonogi preferują raczej styl à la pająk, polegający na strawieniu ofiary i wyssaniu powstałego koktajlu.
Komentarze (0)