Ostrzegawcze oczy
Przypominające do złudzenia prawdziwe oczy oczka na skrzydłach ciem i motyli nie mają wcale przekonywać drapieżników, że natknęły się na paraliżujący wzrok własnego wroga. Wg entomologów z Uniwersytetu w Oksfordzie, działają, bo rzucają się w oczy, a tego typu strategia to w świecie zwierząt czytelny komunikat: Nie jedz mnie, bo jestem trujący (Behavioral Ecology).
Naukowcy w prosty sposób przetestowali swoją teorię. Z szarego papieru pakowego powyginali sztuczne skrzydła, a na białych plamach narysowali czarne kółka. Miały one różne kształty i rozmiary, ponadto na poszczególnych egzemplarzach umieszczoną inną ich liczbę. Tak przygotowane skrzydła przymocowano do odwłoków martwych mączników młynarków (Tenebrio molitor), chrząszczy z rodziny czarnuchowatych, a następnie "makiety" przyszpilono do drzew. Teraz wystarczyło czekać na chętnych do zdobycia takiego posiłku.
Dwa dni później okazało się, że dzikie ptaki zjadły w przybliżeniu tyle samo owadów ze wzorem imitującym oczy, co chrząszczy ze wzorami przyciągającymi wzrok: trójkątami, dużymi pojedynczymi plamami oraz trzema maleńkimi kropkami. Najwyraźniej tego typu wzory działają, ponieważ nie da się ich nie zauważyć. Czemu więc wyglądają właśnie jak oczy? Naukowcy uważają, że przyczyną jest przebieg procesu tworzenia się skrzydeł. Wytwarzające pigment komórki rozchodzą się wtedy promieniście z jednego centralnego punktu, co prowadzi do formowania okrągłych wzorów.
Komentarze (0)