Dobry rok IE, słaby Baidu
Ostatnie miesiące bieżacego roku były bardzo dobre dla Internet Explorera. Przeglądarka zakończyła rok z najlepszym wynikiem od sierpnia 2011. Drugim najpopularniejszym browserem jest Firefox, któremu po piętach depcze Chrome. W grudniu do przeglądarki Microsoftu należało 48,75% całego rynku przeglądarek. Firefox zamknął rok z wynikiem 17,60%, Chrome zdobył 16,02% rynku, a Safari 11,21%. Daleko w tyle pozostały Opera (2,68%) i Android Browser (2,39%).
Podobnie wyglądała sytuacja w segmencie komputerów stacjonarnych. Tutaj IE ma 54,77% rynku, Firrefox 19,82%, a Chrome może pochwalić się udziałem wynoszącym 18,04%. Na kolejnych miejscach znajdziemy Safari (5,24%) i Operę (1,71%).
Jeśli jednak skupimy się tylko na rynku urządzeń przenośnych, to obraz będzie zgoła odmienny. Tam niepodzielnie rządzi Safari. Przeglądarka Apple'a ma 60,56% udziałów. Na drugiej pozycji znajdziemy Androida (22,1%), a na trzecim Operę Mini (10,71%). Inne przeglądarki praktycznie się tutaj nie liczą. Chrome ma 1,48% mobilnego rynku, do IE należy 1,16%, a do BlackBerry - 1,17%.
Jeszcze niedawno wydawało się, że Firefox, a później Chrome, mogą zagrozić pozycji Internet Explorera na desktopach. Jednak od wielu miesięcy sytuacja wydaje się ustabilizowana. Co więcej, udziały IE powoli rosną. Nie wszystkie dane są dla Microsoftu równie pomyślne. Wyniki Windows 8 z pewnością nie są takie, jakich koncern oczekiwał. Najnowszy OS z Redmond zdobył dotychczas 1,72% udziałów w rynku i jest dopiero 7. najpopularniejszym systemem operacyjnym. Wyprzedzają go Windows 7 (45,11%), Windows XP (39,08%), Windows Vista (5,67%), Mac OS X 10.8 (2,27%), Mac OS X 10.6 (2,07%) oraz Mac OS X 10.7 (2,00%). NetApplications odnotowała też obecność mobilnych wersji Windows 8. Edycja nazwana Windows 8 Touch ma 0,05% udziałów, a Windows 8 RT Touch - 0,01%.
Na światowym rynku wyszukiwarek niepodzielnie rządzi Google, którego udziały wynoszą 83,24%. Jeszcze w lutym 2012 koncern Page'a i Brina miał 75,68% udziałów. Warto jednak zauważyć, że od sierpnia 2012 udziały Google'a stale spadają. O pewnym sukcesie może mówić Yahoo!, którego wyszukiwarka ma już 8,16% światowego rynku. W jej przypadku dochodzi do ciągłych wahań udziałów, jednak od lutego 2012 roku zyskała ona ponad 2 punkty procentowe. Tyle szczęścia nie ma microsoftowy Bing, który ciągle nie jest w stanie przebić granicy 5%. W grudniu do wyszukiwarki tej należało 4,67% rynku, a jej udziały od 10 miesięcy wahają się w zakresie od 4,24 do 4,81%.
Najgorzej ubiegły rok zapamiętają jednak miłośnicy Baidu. Chińska wyszukiwarka, która mogła stać się realnym zagrożeniem dla Google'a przestaje się liczyć. W lutym 2012 roku należało do niej 11,95% rynku. Grudzień zakończyła z wynikiem 1,67%.
Komentarze (2)
radar, 4 stycznia 2013, 13:55
Po prostu część osób nie umie jeszcze wyłączyć IE na nowym kompie kupionym obowiązkowo z Win 8
radar
atomowy, 6 stycznia 2013, 23:58
Jak to? Przecież jest napisane, że Windows 8 ma 1,72% udziału w rynku, więc nie to stoi za wynikiem explorera. Ale zgodze się z tobą ,że IE ma taki dobry wynik tylko dlatego ,że jest automatycznie instalowany z systemami operacyjnymi od Microsoftu.