Niezwykła supernowa Keplera
Szczegółowa fotografia supernowej Keplera, wykonana za pomocą promieni X, może przyczynić się do zweryfikowania naszej wiedzy dotyczącej supernowych.
Supernowa Keplera jest jedną z najmłodszych znanych nam gwiazd tego typu. Jej narodziny zaobserwowano około 400 lat temu. Wybuch gwiazdy był tak mocny, że widać ją było gołym okiem z odległości nawet 13 000 lat świetlnych. Widzieli ją mieszkańcy ówczesnej Europy, w tym Johannes Kepler. Niemiecki astronom obserwował gwiazdę aż do 1606 roku, gdy przestała być widoczna gołym okiem. Wytrwałość uczonego uczczono, nadając gwieździe jego imię.
Od 30 lat naukowcy badali pozostałości gwiazdy, by dowiedzieć się, w jaki sposób powstała.
Obecnie znamy dwa typy supernowych: jeden powstaje wskutek wypalenia się jądra masywnej gwiazdy, która zaczyna zapadać się pod własnym, drugi to biały karzeł, który tak długo pobierał materię z sąsiedniej gwiazdy, że przekroczył masę krytyczną i doszło do eksplozji termojądrowej.
Wcześniejsze zdjęcia sugerowały, że supernowa Keplera (SN 1604) jest otoczona przez gęsty materiał, co wskazywałoby na typ powstały wskutek zapadnięcia jądra. Pojawiły się jednak też dane wskazujące na obecność dużych ilości żelaza, dowodzących, że doszło do eksplozji termojądrowej.
Najnowsze zdjęcia wykonane przez teleskop Chandra jasno pokazują olbrzymie ilości żelaza (kolor żółty) i niewielkie ilości tlenu. To jasny dowód na eksplozję termojądrową. Jednak na tych samych zdjęciach widać duże ilości materiału międzygwiezdnego (kolor czerwony), co dowodzi zapadnięcia się jądra – mówi Stephen Reynolds z Uniwersytetu Stanowego Północnej Karoliny.
Bardzo możliwe więc, że supernowa Keplera należy do nieznanej wcześniej klasy supernowych, powstałych wskutek eksplozji termonuklearnej.
Komentarze (1)
Ramzel, 23 lutego 2007, 22:59
Na uczelni wykładowca pokazał nam fotografię czarnej dziury. Jest jeszcze bardziej fascynująca niż to co widzimy u góry!