Dyskusja wyszydza szariat?
Szariacki sąd w nigeryjskim mieście Kaduna, zabronił obrońcom praw człowieka prowadzenia w serwisach Facebook i Twitter debaty na temat kary amputacji. Sprawę wniosło Bractwo Muzułmańskie, która stwierdziło, że takie dyskusje są wyszydzaniem szriatu.
Niektóre sądy w Nigerii wydają wyroki amputacji za drobne przestępstwa.
W roku 2000 Malam Buba Bello Jangebe został pierwszym człowiekiem w Nigerii, którego sąd na podstawie islamskiego prawa skazał na odcięcie ręki. Kara została wymierzona za kradzież krowy.
Nigeryjski Kongres Praw Obywatelskich rozpoczął niedawno dyskusję na Twitterze i Facebooku oraz założył blog na ten temat. Celem rozpoczętych dyskusji było umożliwienie Nigeryjczykom wyrażenie swoich opinii na temat szariatu.
Prawo szariatu obowiązuje w 12 z 36 nigeryjskich stanów. W 9 przypadkach jest ono stosowane na terenie całego stanu, a w trzech (w tym w Kadunie) na jego części.
Nie wiadomo, czy sąd, który zabronił internetowych rozmów na temat szariatu, ma jakiekolwiek instrumenty, by wyegzekwować wyrok.
Nigeryjski Kongres Praw Obywatelskich zapowiedział złożenie apelacji.
Komentarze (50)
cyberant, 24 marca 2010, 13:27
znów muzułmanie... wolność słowa jest święta i niepodważalna, więc niech się wypchają.
Ale obcinanie ręki złodziejom to dobra sprawa, oczywiście lewej i bez opcji "zasiłek socjalny dla inwalidów". i nie za kradzież bułki i pożywienia np. z głodu, tylko bardziej wartościowych dóbr, dla wzbogacenia się. Za okradanie pracodawcy czy państwa polskiego kara ścięcia głowy. Od razu zrobi się lepiej...
mnichv10, 24 marca 2010, 14:17
Jedną z największych tragedii ludzkości jest kierowanie się ideologią, zamiast rozumu. Zabraniają samej dyskusji nawet, co już jest skrajnie idiotyczne i ignoranckie.
MrVocabulary (WhizzKid), 24 marca 2010, 14:34
Ja bym uzupełnił, że kierowanie się ideologią bez rozumu, a nie zamiast. Jedno drugiego nie wyklucza. Prawa Człowieka to też de facto ideologia oparta m.in. na rozumie.
Prowadzili kiedyś badania (chyba nawet tutaj o tym było) na osobach, którym farmakologicznie wyłączono ośrodek emocji i empatii - prawie wszyscy stwierdzili, że należy zabijać osoby z HIV, aby się nie rozprzestrzeniał. Sam rozum (tj. część logiczna) nie jest wcale taki miły...
PS. Uczmy się dalej od masowej kultury muzułmańskiej i zbudujmy im jeszcze trochę meczetów w Europie, w końcu ich kultura jest najbardziej progresywna...
KONTO USUNIĘTE, 24 marca 2010, 15:05
Trzeba przeczekać.
Islam powstał w roku 622 (sześćset lat spóżnienia !!!).Teraz są na etapie swojego średniowiecza.
Douger, 24 marca 2010, 15:48
Nie dociekam czy muzułmanie czy katolicy, jeden pies:
http://www.nothingtoxic.com/media/1236902087/Supected_Kenyan_Witches_Horrifically_Burned_Alive
mnichv10, 24 marca 2010, 16:01
W skład rozumu zaliczam także empatię, więc wyzbycie się ideologii wcale nie musi być równoznaczne ze staniem się bezdusznym robotem.
Jurgi, 24 marca 2010, 16:57
Nie dla nich. Co z tego, że jest dla ciebie niepodważalna, jak za niewłaściwe używanie obetną ci język, albo głowę?
MrVocabulary (WhizzKid), 24 marca 2010, 17:06
Yhym, ale jeszcze w czasach początków naszego średniowiecza stali na wyższym poziomie. Nie ma tutaj wcale takiej linearnej zasady.
Jurgi, 24 marca 2010, 17:14
A nie była to po prostu pozostałość bogatej kultury arabskiej sprzed Mahometa?
MrVocabulary (WhizzKid), 24 marca 2010, 17:17
Nie, wtedy jeszcze był rozwój, który impet miał dzięki zasymilowaniu kultury greckiej i ichnich szkół filozoficznych. Św. Tomasz, gdy wplatał filozofię w religię, zgapiał de facto od islamu. Całe greckie podwaliny europejskiej kultury nie pochodzą z Grecji przez kontynent, ale przez Turcję, "Arablandy", Afrykę i półwysep Iberyjski.
bulla, 24 marca 2010, 18:09
takie kary to powinny byc w polsce i w anglii bo tu w anglii tak kradna ze nie wiem czy nie gorzej jak w polsce. ujebaliby kilka rak to by sie moze gnoje nauczyli ze nie wolno krasc.
MrVocabulary (WhizzKid), 24 marca 2010, 18:10
Wg statystyk wysokość kary ma znikomy wpływ na ilość popełnianych przestępstw (niestety). Za to wykrywalność zbrodni już tak.
bulla, 24 marca 2010, 22:24
moze wysokosc obciecia reki mialaby jakis wplyw na ilosc popelnianie przestepstw a pedofilom to wiadomo co moga obiac
MrVocabulary (WhizzKid), 24 marca 2010, 22:27
Może, ale raczej nie - zaostrzanie kar działa bardzo rzadko, choć sam bardzo bym tego chciał (obcinania rąk, palenia morderców na stosie, kastracja pedofilów i gwałcicieli itd.). Niestety dane naukowe mówią, że to rzadko pomaga, a skutki są nieodwracalne w przypadku pomyłki
ozeo, 25 marca 2010, 12:19
Zaostrzenie kar w systemie jaki mamy w Polsce czyli np za kradzież zamiast z roku w zawieszeniu na np 5 lat rzeczywiście nic nie zmieni bo ten złodziej po 5 latach wyjdzie i będzie kraść dalej. Ale gdy mu obetną rękę nie będzie w stanie fizycznie tego zrobić przez co ilość przestępstw musi spaść .
Podobnie z mordercą jeśli po zabiciu jednego człowieka dostanie karę śmierci już nikogo nie zabije a w historii znamy przypadki gdzie zbyt łagodne traktowanie przestępców prowadzi do recydywy.
MrVocabulary (WhizzKid), 25 marca 2010, 14:09
Zalegalizowanie aborcji też zmniejsza ilość kradzieży i zabójstw (z wyłączeniem samej aborcji jako zabójstwa) o ok. 30%. Z drugiej strony, mniejsza ilość rozwodów i poziomu alkoholizmu też się równa zmniejszeniu ilości przestępstw, bo oba rozwiązania zmniejszają ilość dzieci z rozbitych rodzin. Widzisz, do czego zmierzam? Ucinanie rąk często może być tylko walką z symptomem.
Chociaż ja bym karę śmierci przywrócił - dla skorumpowanych urzędników państwowych, seryjnych gwałcicieli, rozbójników i morderców, aby ONI już tego więcej nie robili. Ale prawda jest taka, że nawet, jeśli tych 10 zabijesz na rok (w USA niewielu więcej się uśmierca rocznie), to to jest nadal kropla w morzu, a masowe mordy mogą się wymknąć spod kontroli.
czesiu, 25 marca 2010, 16:28
Tak tak, nadal pozostaje kwestia przypadków "spornych" + obcięcie komuś ręki automatycznmie oznacza, że społeczenstwo będzie musiało na delikwenta łozyć kasę, ponieważ ten nie będzie miał możliwości uzyskania jakiejkolwiek pracy po wyjściu z pudła, teraz pomimo wysokiej recydywy nadal istnieje szansa na wyjście na prostą, obcinając rękę zabeirasz tą szansę.
bulla, 25 marca 2010, 17:29
jedyny sposob na likwidacje przestepstw moim zdaniem to likwidacja pieniadza. pomyslcie teraz czy ktos by kradl jakby wszystko bylo za darmo i prawie w nieograniczonych ilosciach. wystarczylo by miec tylko prace i mozna by bylo miec co sie tylko chce. zaczelyby jezdzic samochody elektryczne, powstalyby nowe miejsca pracy dla kazdego czlowieka i nie trzeba by bylo pracowac 10-12 godzin tylko 6-8 i kazdy byl by szczesliwy. nikt by nie zabijal, nie rozpadalyby sie malzenstwa (przynajmniej z powodu pieniedzy), spadla by drastycznie ilosc morderstw, poprawilo by sie bezpieczenstwo bo po co pieprzyc sobie zycie z jezeli kazdy moze zyc bez zadnych problemow. co o tym myslicie? jedyna przeszkoda sa chyba tylko sami ludzie?
lucky_one, 25 marca 2010, 19:51
A jakbyś te dobra między ludzi rozdzielał, i czyją pracą by zostały te dobra wypracowane? Bo coś mi się nie chce wierzyć że każdy by dostał ten samochód elektryczny i wszystko co by chciał.. Pieniądze nie są złe, bo są tylko narzędziem. Zły jest sposób rozdziału tych pieniędzy oraz wycenienie niektórych prac na zbyt dużo lub zbyt mało.
Myślisz że bez pieniędzy by konfliktów nie było? A nie sądzisz że np drwal, albo gość pracujący w kamieniołomie czy kopalni by nie stwierdził, że się zaharowuje masakrycznie, podczas gdy nauczyciel czy lekarz sobie siedzą w czystych ciuszkach, nie pocą się, nie męczą i jakim prawem dostają tyle samo za lżejszą pracę?
Musi istnieć jakaś wycena pracy, aby Ci którzy pracują więcej lub ciężej mogli dostać więcej. Bo mam nadzieję że tego nie kwestionujesz? Jeśli tak, to uznam że popierasz istnienie pasożytów społecznych, które nic nie robią a mają dostawać na równi z tymi którzy pracują?
A skoro jesteśmy przy wycenie pracy, to musi istnieć jakieś medium, które pozwoli na wymianę towarów i usług stosownie do wartości wykonanej pracy. Fenicjanie stwierdzili, że nie zawsze jak drwal zetnie drzewo, to przyda się ono piekarzowi albo kowalowi, dlatego odrzucili barter (handel wymienny) i wprowadzili pieniądz - przedmiot o umownej wartości iluś jednostek danej pracy, który można w wygodny sposób przechowywać oraz wymieniać w dowolnej konfiguracji na pracę/towary/usługi (w sensie że można mieć wykonaną pracę lub usługę za wręczenie pieniędzy, można dostać pieniądze za pracę lub usługę, i podobnie z towarami. Lub pośrednio - wymienić pracę jaką się wykonało na towar lub usługę kogoś innego, za pośrednictwem pieniądza).
Myślę, że tak naprawdę wynalezienie pieniądza jest porównywalne z odkryciem koła, okularów czy elektryczności.
A komunistyczne czy hippisowskie historyjki pod tytułem 'wszystko dla wszystkich' myślę że są dobre tylko do momentu, dopóki są gotowe dobra które można rozdzielić... gorzej, gdy te dobra trzeba wyprodukować. Aczkolwiek nawet wtedy bym nie pochwalał takiej postawy - bo niby dlaczego ktoś kto nie robi nic ma dostać tyle co ja, który np pracuję, lub pomagam ludziom itd..?
MrVocabulary (WhizzKid), 25 marca 2010, 20:52
Za komunizmu i anarchii nikt nic nie robił. Ale nie martw się, po maturze spojrzenie na świat się weryfikuje :-)
PS. Przestępstwa są zawsze, kiedy jest własność (przedmiotu, miejsca, kobiety), przynajmniej w większych społecznościach.
Douger, 25 marca 2010, 21:06
Filozof Ted Kaczynski się kłania
bulla, 26 marca 2010, 00:52
ja problemu nie widze. kazdy bedzie musial jakas prace wykonywac bo bez pracy bedzie mial tylko jedzenie i dom itp. jezeli ktos bedzie chcial miec wszystok to bedzie pracowal. a im ciezsza praca tym mniej godzin by sie pracowalo. taki lekarz czy prawnik mogl by robic 8-10 godzin ale juz gornik 4-6 godzin. ja osobiscie bym wolal robic ciezsza prace a wiecej czasu spedzac w domu ze swoja rodzina. wszedzie chodzi o pieniadze. jak jest wojna to albo pieniadz albo potega albo religia. likwidacja pieniadza by wszystkich ludzi postawila na rowni. robola z biznesmenem, szefa z pracownikiem. nikt nie byl by lepszy bo kazdy mial by to samo. mozliwosci sa nieograniczone. teraz jest wszystko skomputeryzowane i moglby powstac jakis system ktory by zarzadzal limitami na zakupy kazdego czlowieka (dzienne limity, miesieczne i roczne). zastanowcie sie w jakim tempie rozwinal by sie swiat i to w dobra strone. w tym momencie wszystko zmierza w dupe. wszyscy placza ze za malo maja pieniedzy wiec po co one w ogole komu sa potrzebne? ja teraz nie filozofuje tylko prawda jest taka ze pieniadze sa potrzebne tylko do sterowania swiatem bo kazdy ma interes w tym co robi. ludzie na stanowiskach pociagaja za sznurki i licza cyferki na kontach a pozostale 80% ludzkosci brakuje pieniedzy. pieniadz tylko blokuje nasz rozwoj i postep technologiczny.
czesiu, 26 marca 2010, 11:46
łoho super, genialny pomysł, generalnie domyślam się, że ci górnicy są zmuszani do swojej ciężkiej pracy? nikt nie mógł się wysilić, skończyć studia i podjąć prostszej pracy? Zresztą co to znaczy górnik - go lubię, niech pracuje 4h, ale lekarze to mendy - niech pracują 10h, na dobrą sprawę to LEKARZ podejmuje o wiele większe ryzyko niż górnik. Odnośnie tego że lekarz ma "lżej" - poczytaj sobie o endoprotezach i ile trzeba siły, aby taką wstawić.
a kto ci w obecnym systemie tego broni? pracuj (pisz teksty) na umowę o dzieło, zatrudnij się w branży, która ma elastyczne godziny pracy... zresztą dam ci jeszcze jedną myśl do przemyślenia: istnieje podstawowa zależność (poza drobnymi wyjątkami) im cięższa fizycznie praca tym jest mniej płatna.
sr... w banie dam ci śmieszny przykład: co by było, gdyby każdy człowiek dostał np. 1 000 000zł i postanowił w końcu urzeczywistnić swoje marzenie o wycieczce dookoła świata - gdzie kupisz jedzenie, skoro jest kasa, nie trzeba pracować, więc nikt nie będzie niczego wytwarzał, bo i po co skoro ma kasę... jeżeli uważasz, że to jest w jakikolwiek sposób sprawiedliwe, to proszę o ponowne przemyślenie, na szczęście czasy, w których piętnowano przedsiębiorców za wyłamywanie się z schematu już minęły. Znowu istnieje prosta zależność:biznesmen - osoba nie bojąca się wyzwań, wizjoner
pracownik - osoba bojąca się podjęcia decyzji, której jedynym celem jest "przetrwanie" i ty chcesz żeby oni po równi zarabiali, jeżeli biznesmen pracuje 24h/doba a pracownik po 8h zmianie idzie do domu i mówi "to nara"? coś ci się chyba poprzewracało...
świat stał by w miejscu, stagnacja była by porażająca. Dlaczego komputer ma wiedzieć lepiej ode mnie ile mam zjeść i jak mam się ubierać? Dlaczego stagnacja? jak myślisz dlaczego europa się rozwinęła, a taka np. afryka stoi praktycznie w miejscu? POTRZEBA MATKĄ WYNALAZKÓW, a nie dobrobyt
po krótce - pieniądze nie są do niczego potrzebne, one tylko ułatwiają coś, co w czasie handlu wymiennego było niemożliwe. Ja nie płaczę że mam za mało pieniędzy - dlaczego mam beczeć jak koza za państwową kasę, skoro nie mam kasy Z MOJEJ WINY - i tego nie łapie 80% tych biedactw, co to mają mało kasy (i mam na myśli przekrój społeczny od osoby zarabiającej 700brutto do 10 000+ netto) Zarabiam tak a nie inaczej nie dlatego, że biznesmen ze mnie zdziera, tylko dlatego że zbytnio boję się odpowiedzialności/wyzwań.Nie biadol, tylko gościu weź się do roboty, żebyś to ty był w tych 20% społeczeństwa
i właśnie za te klapki na oczach dostajesz "-"
MrVocabulary (WhizzKid), 26 marca 2010, 11:51
O lol no kurza stopa to dlaczego tylko kraje z pieniędzmi się rozwijają? Ja staram się stworzyć teraz systematykę nauki języka polskiego jako obcego, ale co z tego, skoro książka o samym celowniku kosztuje 434 zł? Jeśli coś mnie hamuje, to brak czasu i pieniędzy właśnie...