Tabletka sportu
Już jakiś czas temu naukowcy postulowali, że samo myślenie o aktywności fizycznej ma właściwości odchudzające. Teraz Amerykanie stworzyli dwa eksperymentalne leki (AICAR i GW1516), dzięki którym siedząc w miejscu, można zwiększać wytrzymałość organizmu, budować muskulaturę i spalać nadmiar tłuszczu. Manipulacje genetyczne stały się zbędne, wystarczy połknąć pigułkę (Cell).
Pod wpływem substancji czynnej biorące udział w eksperymencie myszy były w stanie biec o 44% dłużej, co oznacza, że ludzie mogliby zrobić to samo bez uprzedniego przygotowania. W normalnych okolicznościach gryzonie dają się z siebie wszystko przez 90 minut lub na odcinku 900 metrów. Po tabletce biegają przez dwie godziny i przebywają ponad 1,5 km.
Mając na uwadze, że tabletki mogą się stać przebojem czarnego rynku dopingowego, profesor Ronald Evans z Instytutu Medycznego Howarda Hughesa stworzył test, który pozwala na wykrycie tabletek zarówno w moczu, jak i we krwi sportowców. Wg członków ekipy badawczej, pigułki powinny znaleźć zastosowanie w leczeniu chorób degeneracyjnych mięśni, m.in. dystrofii mięśniowej, i "podkręcić" prozdrowotne efekty ćwiczeń u osób z grup ryzyka np. cukrzycy.
AICAR i GW1516 oddziałują na gen zawiadujący budowaniem i działaniem mięśni. PPAR-delta, bo o nim mowa, wpływa na aktywność wielu innych genów. To dlatego manipulowanie nim wywiera tak duży, w dodatku postępujący wpływ na organizm.
Gdy cztery lata temu wyhodowano myszy ze zmodyfikowanym PPAR-delta, doprowadziło to do wytworzenia mięśni, w których spalane były przede wszystkim tłuszcze, a nie cukier. Dzięki temu gryzonie stały się bardziej wytrzymałe.
Teraz po raz pierwszy udało się uzyskać to samo jedynie za pomocą leków. Na początku powstała GW1516. Głównym paliwem zasilającym mięśnie zażywających ją myszy były tłuszcze. Aby jednak poprawić możliwości sportowe gryzoni, naukowcy musieli się uciec do trenowania ich przez wiele godzin w kołowrotkach. Po wzięciu udziału w serii sesji treningowych zwierzęta biegły o 77% dłużej niż myszy trenujące bez tabletki.
Pigułka drugiej generacji, AICAR, wpływa inaczej na wybrany uprzednio mechanizm komórkowy miocytów. Dzięki temu po miesięcznej kuracji gryzonie biegną o 44% dłużej, wcale przy tym nie ćwicząc.
Dr Ronald Evans, szef projektu z Salk Institute w Kalifornii, tłumaczy, że mięśnie są oszukiwane, by wierzyć, iż są codziennie trenowane. AICAR i GW1516 wpływają na te części mięśnia, które reagują wyłącznie na ćwiczenia fizyczne. Nie przypominają jednak steroidów, ponieważ nie zwiększają masy, ale przeprogramowują kurczące się wolno włókna. W wyniku tego zabiegu mogą one działać dłużej, nie męcząc się.
Komentarze (20)
inhet, 1 sierpnia 2008, 20:41
A co na to płucka i serduszko, że o układzie parasympatycznym nie wspomnę?
Mariusz Błoński, 1 sierpnia 2008, 21:17
Jako środek wspomagający wymienione formy leczenia, wydaje się rewelacją. A co do płucek i serduszka... obstawiam, że jak toto trafi na rynek, to usłyszymy o serii zgonów panów z siłowni.
dirtymesucker, 2 sierpnia 2008, 06:48
szkoda, że tak mało na temat działania, ale wg mnie będzie to idealne rozwiązanie dla osób mających siedzący tryb pracy
Gość tymeknafali, 2 sierpnia 2008, 12:12
Czy ewentualne osiągi w sporcie mają być efektem ciężkiej pracy człowieka + predyspozycji genetycznej, czy przemysłu farmaceutycznego?
Oczywiście że znajdzie to zastosowanie dla panów ABS, co zredukowaniem ich ilości się zakończy.
j50, 3 sierpnia 2008, 00:03
Myślę, że gdyby taki kierunek rozwoju dawał możliwość zwiększenia konkurencyjności osobnika, to ewolucja dawno by doprowadziła do takich rezultatów. Musi się zatem kryć w tym zagrożenie eliminujace takich osobników.
inhet, 3 sierpnia 2008, 10:56
Ewolucja to wymyśliła - i u nas też, bo przecież też spalamy tłuszcze. Ale spalanie w mięśniach samych tłuszczów wymaga diety ściśle mięsnej. A żeby zdobyć do dosyć, trzeba być dobrym drapieżnikiem. Człowiek nie jest, więc mu się taka mutacja nie opłacała.
Gość tymeknafali, 3 sierpnia 2008, 15:39
Chcesz mieć dobre wyniki w sporcie, to używaj mózgu, on do wszystkiego się przydaje, same mięśnie, to już niekoniecznie.
mikroos, 4 sierpnia 2008, 20:33
Oj, ale o co ta panika?
Jeśli przejdzie testy kliniczne, to zostanie ustalona bezpieczna dawka, która pozwala zminimalizować ryzyko. Jeśli lek wciąż będzie niebezpieczny, nie przejdzie testów.
Jeśli będą go brali ludzie zbyt głupi, ewolucja sama ich wyeliminuje. Nam pozostaje się tylko cieszyć.
syzu, 4 sierpnia 2008, 20:52
Ponieważ podwyższą podatki i zrobią kolejne cięcia w ekonomii długodystansowej dla osób, które właśnie się rodzą?
mikroos, 4 sierpnia 2008, 21:00
Twierdzisz, że społeczeństwo ma korzyść z człowieka, który umiera w wieku 25-30 lat z powodu leczonej przewlekle niewydolności sercowo-krążeniowej, zaburzeń związanych z układem rozrodczym i setki innych? A może z tego, że zasila nielegalny obieg farmaceutyków, przez co generowane są koszty związane ze ściganiem tego procederu? Czy z tego, że może umrzeć na tyle młodo, że nie zdąży nawet odpracować pieniędzy, które państwo wyłożyło na jego edukację? Przestępczość dresiarzy także Ciebie zapewne nie interesuje i myślisz, że jest dla społeczeństwa nieszkodliwa, a ABS-y pakują się wszelkim syfem wyłącznie po to, by dobrze wyglądać na zdjęciach u cioci na imieninach?
Bystry z Ciebie facet - spróbuj wybić się nieco ponad wyświechtane hasło o podatkach i przyroście naturalnym.
syzu, 4 sierpnia 2008, 21:21
Dzięki za to, że uważasz, że jestem bystry. Już we wcześniejszych wątkach pisałem o pozytywach deficytu ludzi nie dających wkładu w społeczeństwo. Liczyłem, że wątek pójdzie w ciekawszą stronę ale nie poszedł.
Nie interesują mnie wyłącznie negatywy.
O wygląd powinno się dbać. Czy są to mięśnie czy pochwa.
Poruszę ten temat gdy będziesz miał lepszy humor i mniej będziesz zorientowany na dostrzeganie wyłącznie minusów.
mikroos, 4 sierpnia 2008, 21:56
Moja próba obalenia Twojej opinii nie ma nic wspólnego z moim humorem. Potraktowałem Twoją wypowiedź w pełni merytorycznie i odpowiedziałem w pełni merytorycznie - uważam, że z punktu widzenia ekonomii obecność w społeczeństwie ABS-ów przynosi więcej szkody, niż korzyści. Szkoda, że Ty próbujesz tę próbę uzasadnić moim humorem (tym bardziej, że nie wiesz, jak się obecnie czuję), a nie bronisz zasadniczej tezy.
Żeby była jasność: ABS = Absolutny Brak Szyi Inaczej koksiarz
syzu, 4 sierpnia 2008, 23:05
spoko, już napisałem na priv.
dla ciekawych:
Tylko wytrwała aktywność fizyczna poprzez sport dla satysfakcji może być sposobem na zdrowo wyglądające ciało i świeży umysł. Tabletka jest zaprzeczeniem tego.
dirtymesucker, 5 sierpnia 2008, 11:00
otóż chyba mam dla ciebie niespodziankę, bo mianowicie faktem jest, że aktywność fizyczna wcale nie musi się przekładać na spalanie tłuszczu i zwiększenie masy mięśniowej. powiem nawet więcej: sam wysiłek fizyczny niszczy tkankę mięśniową. dopiero dostarczenie organizmowi odpowiednich składników odżywczych wywołuje sygnał anaboliczny, pobudzając np. mięśnie do przyrostu. ta pigułka działa na zasadzie zmiany ekspresji genów, dzięki czemu efekty stają się widoczne bez większej aktywności fizycznej. wg mnie jest to nic nadzwyczajnego, czysta kolej rzeczy w świecie medycyny. wg mnie w przyszłości pojawią się również tabletki, które zastąpią nam cały proces odżywiania się, i to na długi okres czasu, ponieważ energia w organiźmie uwalniana będzie w określonych odstępach czasu. do tego ostatecznie dojdzie pigułka długowieczności, co stanie się przyczyną dużej zagłady ludzkości, gdyż nie będzie można ustalić komu się ona "należy" i jaką cenę powinna posiadać. zresztą już nawet dzisiaj pojawiają się stwierdzenia, iż do 2020 roku najbardziej pożądana ilość ludności naszej planety to ok. 300mln. (główny cel jaki stawiają sobie naukowcy i przywódcy państw postulujący takie pojęcia jak transhumanizm, higiena rasowa, kontrola urodzeń, darwinizm społeczny)
ps: zdrowy wygląd to nie to samo co stan bycia zdrowym.
Gość tymeknafali, 5 sierpnia 2008, 22:30
Ten tekst będzie mega hitem roku... ;D Taki człowiek nie ma mózgu (anabole zżarły) który mógłby być spożytkowany dla nauki, a jeżeli podstawówka miała być dlań inwestycją, to po prostu była błędną decyzją, ale pewnych strat zawsze musisz mieć wliczone w koszty, dlatego nie ma co się tym martwić.
Po co to ścigać... ja bym to zalegalizował i edukował jakie to naprawdę jest, dając wybór, kosztów by nie było.
Większość by więcej pocisnąć na klatę, mieć "more power", i by "laski" na nich leciały, nie sądzę tego, tylko miałem okazję poznać kilku takich ludzi. A wśród nich są oczywiście tacy, którzy robią to dla przestępczosci i "strachu".
Popieram w 100%.
HMB, Kreatyna, Gainer, czy Abgynic (z TV Marketu) - powiedz mi ile potencjalnej korzyści i przy jakich warunkach przyniosą te rzeczy, a ile potencjalnej szkody (długofalowo).
HMB - tabletka zmniejszająca tkankę tłuszczową, w skutku długoalowym (co najmniej kilka miesięcy) działa tak samo jak leki np. ssri w szybkim działaniu. Wypalając tkankę, ostatecznie doprowadza to jeszcze większego jej wzrostu, tylko długofalowo, a nie szybko.
Kreatyna - wspaniały proszek na mleko (coś jak kakao) - jak ćwiczysz (i tylko jak ćwiczysz, zresztą tak samo jak z HMB) ładuje ci mięśnie, sprawia że więcej wyciśniesz, wizualnie mięśnie są większe, w rzeczywistości wypełnia ci mięśnie wodą, jak przestaniesz ćwiczyć (lub brać), to chudniesz w przeciągu miesiąca 10 do 15 kilo i wyglądasz jak gdybyś nigdy nie ćwiczył, jedyna pamiątka jaka ci zostaje, to rozciągnięta (obwisła) skóra.
Gainer - j/w
Abgymnic - podobno gdy ćwiczysz, to potęguje moc ćwiczeń, nic poza tym nie daje. Nawet gdyby rozwijało mięśnie... to co ze ścięgnami?
Panowie nie ma tabletki cud, ani urządzeń które zastąpią wysiłek fizyczny.
To to fakt.
dirtymesucker, 6 sierpnia 2008, 00:07
nie wiem skąd dobierasz takie dziwne informacje jak ta. hmb stosuje się przy beztłuszczowej masie ciała, no ale cóż...
"powiedz mi ile potencjalnej korzyści i przy jakich warunkach przyniosą te rzeczy, a ile potencjalnej szkody (długofalowo)"
100% korzyści. pomyliło ci się chyba ze sterydami.
Gość tymeknafali, 6 sierpnia 2008, 00:35
Nie, chodzi mi o wszelakiego typu tabletki odchudzające.
Jeżeli uważasz że kreatyna da ci 100% korzyści...
dirtymesucker, 6 sierpnia 2008, 11:52
kreatyna daje jedynie 3-5% przyrostu mięśnia a inne preparaty mogą to zatrzymać na długi okres. jeżeli wg ciebie obwisła skóra na stare lata jest problemem to ja już się nie wtrącam. LoL
Gość tymeknafali, 6 sierpnia 2008, 13:56
Nie na stare lata, tylko do momentu 3 miesięcy po zakończeniu ćwiczeń, nic z tego nie pozostanie a ćwiczenia szlag trafi. Tłumaczyć dalej?
syzu, 8 sierpnia 2008, 22:05
Racja, że spożywanie tłuszczów wcale nie musi oznaczać przybierania na masie i odwrotnie - ograniczenie spożywania tłuszczów nie musi być równoznaczne ze spadkiem wagi. Co jednak jest oczywiste, że mając swoje sportowe hobby więcej zyskasz niż stracisz, biorąc pod uwagę wszystkie aspekty wysiłku fizycznego.
Jeśli chodzi o Twoje postscriptum to masz prawo do swoich wierzeń i upodobań.