Trwały tatuaż do zmywania
Młodzi naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego wynaleźli tusz, dzięki któremu tatuaż może być zarówno stały, jak "zmywalny". Gdy coś pójdzie nie tak albo komuś wzór na skórze się po prostu znudzi, nie trzeba używać lasera, wystarczy przetarcie specjalnym roztworem. Jest to nie tylko tańsze, ale i bezbolesne.
Produkt o wiele mówiącej nazwie Ephemeral (ang. przemijający, krótkotrwały) zdobył nagrodę w uniwersyteckim $200K Entrepreneurs Challenge. Członkami zwycięskiego zespołu są: Jason Candreva, Brennal Pierre, Vandan Shah, Anthony Lam, Seung Shin i Joshua Sakhai.
Ephemeral to owoc moich własnych doświadczeń. Od wczesnej młodości interesowałem się tatuażami, ale przez trwałość moi rodzice byli im bardzo przeciwni - opowiada Shin, który w końcu i tak sobie jeden zrobił, a później usunął. "To było najgorsze doświadczenie w moim życiu: bardzo bolesne, nieskuteczne i drogie". Myśląc o sposobach oszczędzenia innym ewentualnych cierpień, Shin doszedł z kolegami do tego, że kluczem jest zmniejszenie cząsteczek tuszu. Wtedy łatwiej je usunąć.
Dzisiejsze tusze do tatuażu są permanentne, bo ich cząsteczki są za duże dla układu odpornościowego, by je wyeliminować. Posłużyliśmy się enkapsulowanymi w sferach mniejszymi cząsteczkami, których układ immunologiczny także nie może się pozbyć. Kiedy jednak usuwa się tatuaż [roztworem], jeden z komponentów jest wytrawiany, co rozwiązuje sprawę" - wyjaśnia Lam.
Prace nad systemem do tatuażu trwały 8 miesięcy. Obecnie trwają testy (najpierw na hodowlach komórkowych, a później na świniach). Zespół ma nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, produkt będzie dostępny dla klientów do jesieni przyszłego roku.
Na witrynie Amerykanów ujawniono, że trwałość tuszu wynosi ok. 1 roku. Wykonaniem i usuwaniem tatuażu, gdyby ktoś chciał z niego zrezygnować przed upływem 12 miesięcy, mogłyby się zajmować zwykłe salony upiększania/modyfikacji ciała.
Komentarze (6)
wilk, 24 maja 2016, 00:26
A tatuaże z gum do żucia?
thikim, 24 maja 2016, 11:29
Chodzi zapewne o kwestie mycia się. Ale jeden rok to dla ludzi jednak chyba za mało. Pytanie generalnie o to czego ludzie potrzebują robiąc sobie tatuaże? Jakie swoje potrzeby zaspokajają w ten sposób.
wilk, 25 maja 2016, 02:34
Mechanizm jest podobny jak przy pompowaniu bajcepsów i 6-paków. Fajnie, odmiennie wyglądać, podobać się lub zamanifestować coś np. ideologię, przynależność albo swoją odmienność, poczucie odwagi, że zdecydowaliśmy się na taki bolesny i dożywotni krok, czasem utrwalić w ten sposób jakiś ważny etap czy epizod w życiu. No i są jeszcze tacy co potrzebują uwiecznić napis "Kocham Jadźkę" lub zrobili wygłup po pijaku.
thikim, 25 maja 2016, 08:24
Każdy ma własne gusta. W moje to nie trafia w ogóle.
odalisques, 25 maja 2016, 13:56
Czekam na zdjęcie wytatuowanych świń
pogo, 25 maja 2016, 13:59
A myślisz, że jak się uczą tatuażyści? Wcale nie brakuje w necie zdjęć świń z takimi ozdobami.