Zlicytowano telefon Hitlera
Dom aukcyjny Alexander Historical Auctions zlicytował za 243 tys. dol. telefon podarowany Hitlerowi przez Wehrmacht.
Na bakelitowy aparat Siemensa profesjonalnie naniesiono czerwoną farbę. Na spodzie wygrawerowano godło III Rzeszy oraz imię i nazwisko obdarowanego.
Po kapitulacji Niemiec aparat został wręczony brygadierowi Ralphowi Raynerowi, oficerowi łączności brytyjskiego marszałka polnego Bernarda Law Montgomery'ego.
Piątego maja 1945 r. Raynerowi wydano rozkaz, by nawiązał kontakt z Rosjanami w Berlinie. Wojskowy udał się więc do Kancelarii Rzeszy. Rosjanie zaproponowali, że go oprowadzą. Po dotarciu do prywatnych kwater Hitlera Raynerowi dawano początkowo telefon Ewy Braun, ale ten podziękował, mówiąc, że jego ulubiony kolor to czerwony. W ten sposób wszedł w posiadanie czerwonego aparatu Hitlera.
Rayner przewoził telefon w skórzanej walizeczce z rączką. Widać na niej naklejki różnych środków transportu, a także hoteli.
Przedstawiciele Alexander Historical Auctions podkreślają, że aparat był "bronią masowej zagłady", bo to za jego pośrednictwem Hitler wydawał śmiercionośne rozkazy.
Komentarze (2)
krawat, 21 lutego 2017, 10:58
Czego to się nie robi dla pieniędzy. Może teraz czas sprzedać jakąś bombę nuklearną na aukcji?
thikim, 21 lutego 2017, 11:29
Grunt to reklama
W przypadku rzeczy występujących w niewielkiej ilości egzemplarzy, tutaj jest tylko jeden taki telefon - cena jest czysto umowną sprawą. Moim zdaniem tanio poszedł