Szerszy uśmiech, dłuższe życie
Im szerzej i szczerzej się ktoś uśmiecha, tym dłużej żyje. Wskazówek co do perspektyw lepiej więc szukać nie na dłoni, lecz na twarzy...
Ernest Abel i Michael L. Kruger z Wayne State University przeanalizowali zdjęcia 230 graczy z amerykańskiej ligi bejsbola MLB, którzy rozpoczęli karierę sportową przed 1950 r. Naukowcy pogrupowali ich na podstawie uśmiechu. Do kategorii "brak uśmiechu" zaliczono wszystkich wpatrujących się w obiektyw z kamienną twarzą (63 osoby). "Częściowy uśmiech" stwierdzano, kiedy w grymas zaangażowane były wyłącznie mięśnie wokół ust (64 przypadki). "Pełny uśmiech" – inaczej uśmiech Duchenne'a - identyfikowano, gdy śmiały się zarówno usta, jak i oczy, ponadto dochodziło do uniesienia policzków (23).
Zdjęcia sportowców pochodziły z Rejestru Bejsbola z 1952 r. – spisu zawodowców, który uwzględniał wiele danych statystycznych, w tym rok urodzenia, wskaźnik masy ciała, stan cywilny, wykształcenie, czas trwania kariery oraz sprawność fizyczną. Dzięki temu Abel mógł kontrolować wiele czynników, które potencjalnie wpływają na długość życia człowieka.
Wśród graczy, którzy zmarli do 1 czerwca ubiegłego roku, przedstawiciele grupy bez uśmiechu żyli średnio 72,9 roku, członkowie grupy częściowego uśmiechu 75 lat, a osoby uśmiechające się od ucha do ucha aż 79,9 roku.
Psycholodzy podkreślają, że intensywność uśmiechu odzwierciedla leżącą u jego podłoża dyspozycję emocjonalną. Nie wiadomo, czy sportowcy uśmiechali się spontanicznie, czy do zdjęcia na prośbę fotografa, ale zróżnicowana liczebność poszczególnych kategorii i tak wskazuje, wg Amerykanów, na ogólny stosunek konkretnych sportowców do świata. Ludzie mniej lub bardziej świadomie roześmiani mogą być generalnie szczęśliwsi od jednostek o mniej intensywnym uśmiechu, dlatego też są predysponowani do czerpania korzyści z tej pozytywnej emocjonalności.
Abel i Kruger powtórzyli badanie z tymi samymi zdjęciami, tym razem oceniając je na 3-stopniowej skali atrakcyjności. Okazało się, że nie ma istotnego statystycznie związku między postrzeganą atrakcyjnością gracza a jego długowiecznością.
Komentarze (5)
mymy, 25 marca 2010, 20:02
Na podstawie jednorazowego uśmiechu??
marximus, 26 marca 2010, 12:17
i na podstawie tylko 230 osób ?
armistice, 26 marca 2010, 16:42
Heh, zgadzam sie z poprzednikami, to wprawiło mnie w uśmiech (myśle ze to był pełny usmiech) Bede dłuzej żył ! yea !
Marek Nowakowski, 28 marca 2010, 03:00
Zaraz sobie poszerzę uśmiech żyletką, skalpelem lub brzytwą . . . może stworzę chociaż imitację dłuższego życia na pokaz?
czesiu, 29 marca 2010, 04:13
Ale po co, dużo lepiej sprawdzi się szminka, tak jak na klauna przystało.