Znanym prędkość nie zaszkodzi
Konsumenci reagują negatywnie na większość zastrzeżeń (disclaimer), wyświetlanych w superszybkim tempie na końcu reklamy. Wyjątkiem są spoty zaufanych firm i marek.
Po przeprowadzeniu serii eksperymentów amerykańscy psycholodzy stwierdzili, że wyświetlane w mgnieniu oka zapisy zmniejszają chęć zakupu nieznanych lub niedarzonych zaufaniem marek. Reklamodawcy mają często tylko 30 sekund na przekazanie swojego przesłania, a urzędy regulujące rynek reklamy wymagają, by każdy spot zawierał klauzulę zastrzeżenia/zrzeczenia się odpowiedzialności. Nasze odkrycia sugerują, że reklamodawcy promujący nieznane lub niezaufane marki powinni umieścić na końcu zastrzeżenie odtwarzane w normalnym tempie, podczas gdy reklamodawcy promujący zaufane marki mogą wykorzystać przesuwający się błyskawicznie napis, zachowując cenne dodatkowe sekundy na główny przekaz.
Autorzy badania opublikowanego na łamach Journal of Consumer Research, w tym Kenneth C. Herbst z Wake Forest University i Eli J. Finkel z Northwestern University, uważają, że jakiekolwiek prawo, które reguluje zawartość zastrzeżenia, ale nie prędkość jego odtwarzania, napędza systematyczne odchylenie dające przewagę pewnym firmom. Takie zapisy prawne pozwolą firmom, którym konsumenci i tak ufają, upakować klauzulę zastrzeżenia/zrzeczenia się odpowiedzialności w kilku sekundach bez podkopywania zaufania i zmniejszania chęci zakupu, tymczasem firmy, którym ludzie nie ufają lub nie znają, zostaną zmuszone do wydłużenia czasu emisji obowiązkowego kontentu […]. Nietrudno się domyślić, że tym samym właściwa reklama będzie w tym przypadku krótsza.
Komentarze (4)
wilk, 11 sierpnia 2011, 16:24
Równie negatywnie reagują, gdy kupują legalne, oryginalne nośniki z filmami i muszą oglądać nieprzerywalne reklamy i FBI warning.
Anna Błońska, 11 sierpnia 2011, 17:48
To prawda... W dodatku jeśli nieprzewijana część jest dłuższa od bloku reklamowego w kinie.
MrVocabulary (WhizzKid), 14 sierpnia 2011, 10:59
Dlatego ja przestałem...
GregVIII, 23 sierpnia 2011, 22:46
Hmm nie pozostaje tym mniej znanym czy zaufanym wymyślić świetny, celny i krótki spot
A nie jak reklama pewnej przebrandowanej sieci k. co nie wiadomo co chciała przekazać a trwała okrutnie długo.