Tupecik dla żółwia
Timmy, żółw olbrzymi z Paignton Zoo Environmental Park w Wielkiej Brytanii, stracił kawałek skorupy. Weterynarze sądzą, że stało się to podczas walki z innym żółwiem. Rana została oczyszczona, a na czas gojenia, czyli na ok. 18 miesięcy, zakłada się na nią specjalny ochraniacz z włókna szklanego.
Brakujący fragment karpaksu został odtworzony przez Dona Neilsona, technika z ogrodu zoologicznego. Pan złota rączka zdjął najpierw miarę z tarczki z innego żółwia o podobnych rozmiarach i wykonał odlew. Dzięki temu 23-letni Timmy, znany wcześniej jako numer 91, nie musi już paradować po wybiegu z dziurą. By móc go zbadać, do zoo sprowadzono przenośny aparat rentgenowski, ponieważ maszyna znajdująca się na wyposażeniu ogrodu nie miała wystarczającej mocy do przeniknięcia grubego pancerza.
Komentarze (3)
mnichv10, 20 maja 2009, 18:29
Na skutek walki z innym żółwiem?? To co one mieczami świetlnymi się naparzają??
Natsume, 20 maja 2009, 20:05
wyobraź teraz sobie w jakim tempie te miecze świetlne śmigały to w prawo, to w lewo
dziki98, 20 maja 2009, 20:12
Lol . Jaka walka musiała być . Zęby lepsze niż łom