Witamina B zawiodła naukowców

| Medycyna

Tabletki zawierające kwas foliowy i inne witaminy z grupy B okazały się niestety nieskuteczne w utrzymywaniu mózgu i wspomnień starszych osób w dobrej kondycji. Niektórzy naukowcy uważają co prawda, że badania, chociaż długoterminowe, objęły zbyt małą grupę ludzi i jest za wcześnie na ferowanie ostatecznych wyroków. Tym niemniej te rozczarowujące wyniki otrzymano po tym, jak w 3 szeroko zakrojonych studiach okazało się, iż te same związki chemiczne nie zabezpieczają przed chorobami serca.

Bardzo byśmy chcieli mieć coś prostego, łatwo odtwarzalnego, taniego oraz efektywnego, co pomogłoby zredukować objawy demencji, lecz stale brakuje dowodów na poparcie tezy, że preparaty witaminowe potrafią zdziałać takie cuda — komentuje niebiorący udziału w badaniach Bill Thies, szef Stowarzyszenia Choroby Alzheimera. Szczegółowe wyniki opublikowano w dzisiejszym (29 czerwca) wydaniu New England Journal of Medicine.

Kwas foliowy i inne witaminy B (np. B6 czy B12) pomagają obniżyć poziom homocysteiny we krwi. Homocysteina jest jednym z aminokwasów zawierających siarkę. Nie wchodzi w skład białek. Powstaje w organizmie z dostarczanej wraz z pożywieniem metioniny. Uważa się, że jest odpowiedzialna za sztywnienie i zatykanie tętnic, a więc za miażdżycę. Wiele badań wykazało, iż osoby z podwyższonym poziomem tego aminokwasu cierpią również częściej z powodu chorób serca (zawały), choroby Alzheimera oraz innych postaci demencji. Czy jednak obniżenie poziomu homocysteiny może im zapobiec? Tego nie wiadomo. W dwóch eksperymentach tabletki z witaminami nie pomogły osobom z grupy podwyższonego ryzyka zachorowania na demencję, ale badania trwały zbyt krótko, bo mniej niż 4 miesiące.

Naukowcy z University of Otago w Nowej Zelandii badali 276 osób w wieku 65 lat i więcej, u których odnotowano relatywnie wysoki poziom homocysteiny. Połowa zażywała tabletki, w których skład wchodziło 1000 mikrogramów kwasu foliowego, 500 mikrogramów witaminy B12 oraz 10 miligramów witaminy B6. Reszta łykała placebo. Stężenie aminokwasu spadło wśród osób z pierwszej grupy, nie odnotowano jednak różnic w wynikach testów zdolności poznawczych, pozostały one takie same w obu grupach.

Dr Robert Clarke z Uniwersytetu Oksfordzkiego, orędownik tezy, że spadek stężenia homocysteiny może pomóc, argumentuje: ponieważ nie zaobserwowano spadku zdolności intelektualnych w grupie placebo, nie dostrzeżono pozytywnego efektu zażywania witamin. Nie można jednak wykluczyć skuteczności długotrwałej suplementacji czy też po prostu innych dawek witamin B.

Dłuższe i szerzej zakrojone badania właśnie trwają, a Thies dodaje, że bierze się też pod uwagę możliwość, iż witaminy powinno się zaczynać zażywać nie w wieku senioralnym, ale już na wcześniejszych etapach życia.