Chińczycy oskarżają Apple'a o piractwo
Dziewięciu chińskich pisarzy wystąpiło do sądu przeciwko Apple’owi oskarżając firmę o sprzedaż w App Store nielegalnych wersji ich książek. Chińczycy domagają się odszkodowania w wysokości 11,9 miliona juanów (1,88 miliona USD) i zaprzestania sprzedaży pirackich kopii. Bei Zhicheng, występujący w imieniu pisarzy, poinformował, że sąd w Pekinie przyjął wniosek do rozpatrzenia.
Pisarze twierdzą, że w App Store znajdują się nielegalne kopie 37 książek ich autorstwa. Informują, że od lipca ubiegłego roku bezskutecznie starają się o ich usunięcie ze sklepu Apple’a. Koncern odmówił zaprzestania ich sprzedaży argumentując, że pisarze nie udowodnili, iż kopie są pirackie.
Bei Zhicheng mówi, że inni chińscy twórcy również skontaktowali się z Apple’em w sprawie ich dzieł sprzedawanych przez tę firmę. Zwykle mijają dwa, trzy miesiące zanim piracki produkt zostanie usunięty. Ale później w App Store pojawiają się jego kolejne nielegalne wersje - stwierdził Bei.
Wspomniana grupa pisarzy szacuje, że ich dzieła zostały pobrane łącznie w ponad milionie kopii, a oni nie otrzymali żadnych tantiem. Apple odsyła ich do osób, sprzedających te kopie, jednak - jak mówi Bei - najczęściej informacje zawarte w App Store nie zawierają żadnych danych kontaktowych.
Komentarze (2)
sylkis, 10 stycznia 2012, 18:10
Japończycy już nauczyli się i stosują zachodnie reguły gry, teraz Chińczycy też coraz bardziej zaczynają
cyberant, 10 stycznia 2012, 20:59
A amerykańce jakoś się nie mogą nauczyć. Ani apple ani google... oni tylko od innych wymagać potrafią.