Manning będzie zeznawał?
Niewykluczone, że Bradley Manning, żołnierz, którzy przekazał WikiLeaks olbrzymią ilość tajnych informacji, będzie zeznawał przed sądem. Dotychczas oskarżony zachowywał milczenie, a dzisiaj może być ostatni dzień przedstawiania dowodów przez obronę. Możliwe też, że obrona Manninga odczyta jego oświadczenie.
Dotychczasowy przebieg procesu był dla oskarżonego korzystny. Sędzia Denise Lind uznała, że nie popełnił on najpoważniejszego z zarzucanych mu czynów - pomocy wrogowi - i zgodziła się na połączenie różnych zarzutów, dzięki czemu maksymalny grożący Manningowi wymiar kary zmniejszył się ze 136 do 90 lat więzienia. To może sugerowac, że sędzia nie ma zamiaru wydać najsurowszego wyroku. Ponadto to sędzia decyduje, w jaki sposób Manning odbędzie karę - czy kary więzienia za poszczególne czyny będzie odbywał jednocześnie czy następująco po sobie.
Proces Manninga odbywa się przed sądem wojskowym typu ogólnego, co automatycznie daje mu prawo do apelacji.
Komentarze (0)