Cray CS-Storm – superkomputery dla sztucznej inteligencji
Cray, słynny producent superkomputerów, coraz wyraźniej stawia na maszyny dla sztucznej inteligencji i systemów uczących się. Firma zaprezentowała właśnie dwa klastry z rodziny CS-Storm – urządzenia Cray CS-Storm 500GT oraz Cray CS-Storm 500NX. W obu wykorzystano akceleratory graficzne Nvidia Cuda. W maszynie 500GT zastosowano karty Tesla P40 oraz P100, którym towarzyszą procesory Intel Xeon „Skylake”, natomiast posiadacze maszyny 500NX skorzystają z Nvidia Tesla P100 SXM2 i procesorów Xeon E5-26000 v4 „Broadwell”.
Maksymalna wydajność maszyn Cray CS-Storm sięga 187 TOPS (tera-operations per second) na węzeł, co daje 2,618 TOPS na standardową szafę. Superkomputery wykorzystują standardowe środowisko programistyczne Craya, macierze dyskowe Sonexion i algorytmy zarządzania klastrami.
Cray sporo inwestuje w technologię głębokiego uczenia się w swoich superkomputerach. Firma oferuje maszyny zarówno z akceleratorami Nvidii, jak i z kośćmi Intel Xeon Phi. Wszystkie one korzystają z CPU Intel Xeon. Wyjątkiem jest tutaj powoli starzejąca się platforma analityczna Cray Urika-GX.
Komentarze (8)
Przemek Kobel, 16 maja 2017, 14:44
Tja... nie wiemy, jak rozwiązać jakiś problem, to próbujemy zmontować i wyszkolić coraz większe sieci neuropodobne, licząc że samo się rozwiąże. I nawet jeśli to zadziała, to... nadal nie wiemy jak ten problem rozwiązać. A będąca niby rozwiązaniem sieć potrafi robić takie oto piskusy:
http://www.bbc.com/future/story/20170410-how-to-fool-artificial-intelligence
http://www.reuters.com/article/us-autos-autonomous-infrastructure-insig-idUSKCN0WX131
tempik, 16 maja 2017, 15:05
Na razie krzemowe neurony są słabsze od ludzkich, ale to kwestia czasu jak maszyna spojrzy z politowaniem na człowieka i poklepie po główce jak głupiutkiego chomika
thikim, 16 maja 2017, 18:27
reklamę
Kopalnia powieliła reklamę
Przy założeniu że ludzie także się nie udoskonalą. A ja myślę że się udoskonalą.
tempik, 16 maja 2017, 19:08
W jakim sensie udoskonalą? Ewolucja biologiczna jest strasznie wolna w porównaniu z postępem technologicznym. Chociaż ewolucja jest płynna i stała a postęp szarpany i może napotkać na bariery których nie będziemy w stanie przeskoczyć
thikim, 16 maja 2017, 21:34
Wolna (względnie) jest ewolucja którą nazwałbym samoistną.
Ewolucja to wynik zmian środowiskowych. Zależnie od zmian środowiskowych: czasem jest czasem jej nie ma. Czasem jest gwałtowna czasem spokojna.
Czy ewolucja udoskonala? Zasadniczo tak ale tylko w kontekście aktualnych zmian środowiska. Ewolucja nie przewidzi tego co jest przed nami.
A my możemy.
My możemy robić zmiany zanim nastąpi zmiana środowiskowa. Możemy te zmiany wymuszać i ukierunkowywać.
Kierunki udoskonalania człowieka widzę dwa:
- technologiczny,
- biologiczny.
rahl, 16 maja 2017, 21:57
Wydaje mi się, że najpierw technologia i biotechnologia muszą osiągnąć sporo wyższy poziom niż obecnie, aby myśleć o celowym i sensownym doskonaleniu człowieka. Stawiam minimum 30-40 lat. Do tego czasu możemy się spodziewać jednej bądź dwóch generacji AI które przerosną mózg człowieka pod kątem czystej "mocy obliczeniowej". Co nie oznacza wcale, że osiągną one samoświadomość.
tempik, 17 maja 2017, 08:15
no chyba nie do końca, bo ludzie uczą się na podstawie tego co dotkną, zobaczą itd. czyli na podstawie aktualnego stanu środowiska w którym żyją . przecież nie wymyślimy lekarstwa na wirusa który dopiero powstanie, nie opiszemy i wykorzystamy cząsteczki którą dopiero w przyszłości odkryjemy. to co wyróżnia postęp ludzki to pamięć, ewolucja naturalna ciągle wymyśla na nowo "koło", człowiek swój dorobek przekazuje dalej i przyszły pokolenia nie muszą ponownie dochodzić do prawd już odkrytych
thikim, 17 maja 2017, 17:50
Zagrożenia są powtarzalne więc owszem do pewnego stopnia nasze przewidywania opierają się na tym co było i na co ewolucja już kiedyś reagowała w jakiś tam sposób.
Całkiem często opisujemy cząstki które później odkrywamy.
I jesteśmy w stanie przewidzieć możliwe zastosowania.
To że nie jesteśmy w stanie zastosować to jest chyba oczywiste.
A konkretnie z ewolucją to pewne mechanizmy są nabyte ale są i później tracone jako zbędne.
Tak ogólnie my jesteśmy w stanie konkretnie przewidzieć przy odrobinie szczęścia że za rok pierdyknie w nas asteroida i podjąć jakieś kroki. Ewolucja zareaguje dopiero po pierdyknięciu.
Ba, jesteśmy w stanie przewidzieć że za ten 1 mld lat temperatura wzrośnie na Ziemi dość mocno i mamy czas na reakcję. Ewolucja na Ziemi nie miała okazji spotkać się z mocno rosnącym Słońcem. W miarę upływu czasu i wzrostu temperatury oczywiście gatunki ewolucyjnie by się do pewnego stopnia zmieniały. Ale my tu mamy przewagę ogromną bo wiemy to na miliony lat wcześniej.
Dalej co kilkadziesiąt milionów lat US wkracza w obszar zwiększonego promieniowania. My to wiemy już teraz. Ewolucja mimo cykliczności tego zjawiska nie jest na nie przygotowana. Bo okres powtarzalności jest zbyt duży.
Itd.
Sprawy związane z komunikacją dałoby radę ogarnąć już teraz i się ogarnia zresztą.
Nawet aparat słuchowy jest takim udoskonaleniem.
Ostatecznie nie jest to wielką różnicą funkcjonalną czy ludzie komunikują się telepatią czy falami radiowymi
W obu wypadkach chodzi o komunikację. Tylko telepatia nie działa a fale radiowe tak. Czyli człowiek z wbudowanym telefonem to quasitelepata - dawniej bohatersko prezentowany jako jakaś tam ulepszona forma życia.
Naturalnie, prawdziwym wyzwaniem jest zintegrowanie łączności na poziomie neuronów.
No i przydałby się człowiekowi koprocesor bo świadomość a nawet podświadomość są tysiące razy wolniejsze od "elektroniki" (ale to już faktycznie dalsza przyszłość).
Można też założyć jakiś hełm z wieloma elektronicznymi układami i podłączyć to kablami do 230 V oraz do Eth. Ale to jakoś takie mało eleganckie rozwiązanie, a kable niewygodne. I to będzie tylko urządzenie nałożone na głowę.