Śmiercionośne statystyki
Studenci z Carnegie Mellon University wykorzystali publicznie dostępne bazy danych z USA i Europy do stworzenia witryny DeathRiskRankings. Można na niej sprawdzić i porównać ryzyko poniesienia śmierci z uwzględnieniem płci, wieku, przyczyny śmierci czy miejsca zamieszkania. Z witryny dowiemy się nie tylko, jakie istnieją czynniki ryzyka w danej grupie ludności, ale także, jak kształtują się one na przestrzeni wielu lat. Możemy też szybko porównać różne grupy.
Z zebranych danych wynika na przykład, że 20-letnia Amerykanka ma 0,05% szansy umrzeć w ciągu roku. W wieku 40 lat ryzyko to wzrasta do 0,15%, a w wieku 60 lat - 0,8%. Później ryzyko również nie wzrasta znacząco. Mieszkanka USA, która ma obecnie 80 lat ma aż 95% szansy, że dożyje 81. urodzin.
Można również dowiedzieć się, że 54-letnia mieszkanka Pennsylwanii jest narażona na o 29% większe ryzyko śmierci w najbliższym roku z powodu nowotworu gardła i płuc niż jej równolatka z Wielkiej Brytanii. A z kolei wspomniana Brytyjka ma o 33% większą "szansę", że umrze z powodu raka piersi. To zresztą ogólna tendencja dotycząca obu płci. Mieszkańcy Europy Zachodniej są bardziej narażeni na nowotwory piersi i prostaty, a mieszkańcy USA - nowotwory płuc.
Dane pokazują również, że prawdziwe jest powszechne przekonanie o nadmiernej otyłości Amerykanów. Obywatele USA są narażeni na znacznie większe ryzyko zgonu z powodu chorób wywołanych otyłością. Na przykład u amerykańskiego 60-latka ryzyko śmierci z powodu cukrzycy jest aż 3-krotnie większe niż u mieszkańca północnej Europy.
Komentarze (3)
ReNu, 27 sierpnia 2009, 22:57
strasznie wolno chodzi strona
Gość simian raticus, 28 sierpnia 2009, 00:36
Każdy się martwi o swój przyszły zgon!
inhet, 29 sierpnia 2009, 06:42
- Nie możemy pana ubezpieczyć na życie. Pan ma już dziewięćdziesiąt lat!
- Ale przecież wiadomo, ze w tym wieku bardzo mało ludzi umiera!