Prawdziwy geek nie będzie musiał robić pompek i strzelać?

| Ciekawostki
FBI

W ciągu ostatnich lat przestępczość zmieniła się tak bardzo, że FBI rozważa zmianę niektórych kryteriów przyjmowania kandydatów. Biuro musi coraz częściej radzić sobie z przestępczością popełnianą za pośrednictwem internetu czy z użyciem najnowszych technologii. Dlatego też dyrektor James Comey wielokrotnie wspominał ostatnio o potrzebnie dostosowania procesu rekrutacyjnego do nowej rzeczywistości i potrzebie zatrudniania specjalistów ds. IT. Jeśli FBI chce skutecznie walczyć z przestępcami wykorzystującymi nowoczesne technologie musi konkurować z przemysłem o najlepsze umysły techniczne.

Dyrektor Comey nie wykluczał, że Biuro będzie musiało stworzyć własny uniwersytet techniczny i publicznie zastanawiał się, czy każdy agent musi być zdolny do posiadania broni i dobrego posługiwania się nią. Nie wykluczał nawet, że – przynajmniej na niektórych stanowiskach – z pracy w FBI nie będzie eliminowało zamiłowanie do marihuany.

Comey wspominał, że często trudno jest znaleźć człowieka, który spełniałby wszystkie wymogi stawiane obecnie przed agentami. Mamy na przykład człowieka, który jest uczciwy, mądry, zna się na IT, ale nie jest w stanie zrobić nawet jednej pompki. Albo też kogoś, kto robi pompki, jest mądry, zna się na IT, ale w drodze na rozmowę kwalifikacyjną wypalił sobie zioło – mówił Comey podczas spotkania Intelligence National Security Alliance. Świat się nie cofa. Przestępstwa, z którymi spotkałem się 20-30 lat temu w policji federalnej i w FBI są teraz w dużej mierze popełniane cyfrowo – stwierdza Robert Anderson, emerytowany agent, który nadzorował cyfrowe śledztwa.

Niewykluczone, że niektóre wymogi zostaną zniesione, ale będzie to dotyczyło byłych agentów FBI. Obecnie osoba, która opuści Biuro na czas dłuższy niż 2 lata musi ponownie starać się o przyjęcie i przejść kurs w akademii w Quantico. Wiele takich osób nie spełnia ostrych wymagań. Nasi agenci odchodzą, idą do pracy w sektorze prywatnym, stwierdzają, że to praca bezduszna, nie daje im satysfakcji, że potrzebują też jakichś wartości moralnych i chcą wrócić. Rozmawiałem z 42-letnim agentem, specjalistą od IT, który w ten sposób wrócił do FBI. Zapytałem go, jak było w Quantico. Odpowiedział: „To był koszmar. Prawdziwy koszmar”. Musimy więc zastanowić się, jak przyciągać utalentowanych ludzi – mówił Comey.

FBI cyberprzestępczość IT wymogi