FBI zbierze dane z Facebooka
FBI ogłosiło, że szuka firm zdolnych do wykonania narzędzi pozwalających skuteczniej zbierać informacje z ogólnodostępnych źródeł z internetu. Biuro jest zainteresowane przede wszystkim danymi z serwisów społecznościowych. Ma to pozwolić na lepsze identyfikowanie, namierzanie i zwalczanie zagrożeń w czasie rzeczywistym.
Na razie FBI robi rozeznanie na rynku, by zorientować się, co mogą mu zaoferować ewentualni zleceniobiorcy takiego zlecenia.
Nowa aplikacja ma działać na zabezpieczonym portalu, musi być w stanie wyszukiwać i selekcjonować informacje tak, by możliwe było szybkie zlokalizowanie interesujących FBI wydarzeń. Zadaniem programu będzie skanowanie ogólnodostępnych źródeł informacji pod kątem zdefiniowanych wcześniej słów kluczowych.
Zdobyte dane będą nakładane na cyfrową mapę, na której zostanie zidentyfikowane miejsce wydarzenia wraz ze wszystkimi danymi kontekstowymi, takimi jak np. dane o aktach terroru w okolicy, lokalizacji placówek dyplomatycznych USA, lokalizacji baz wojskowych i innych instalacji militarnych, dane o aktualnej pogodzie i prognozach, informacje o natężeniu ruchu drogowego i inne.
Narzędzie będzie tez udoskonalane tak, by pozwalało ono przewidywać przyszłe wydarzenia.
Zaskakujący może być tutaj jedynie fakt, że FBI najwyraźniej jeszcze nie posiada tego typu narzędzi. CIA, o czym pisaliśmy już wcześniej, korzysta z usług „mściwych bibliotekarzy“.
Komentarze (5)
BOINC, 27 stycznia 2012, 14:03
Wszechobecna inwigilacja
Mariusz Błoński, 27 stycznia 2012, 14:44
Publicznie udostępniane dane To tak,jakbyś wyszedł na ulice i krzyczał. Cóż zatem dziwnego, że policje dwupłciowe słuchają?
pogo, 27 stycznia 2012, 15:51
ja bym nie nazywałe "mściwych bibliotekarzy" systemem do przeszukiwania portali... to wyspecjalizowani ludzie a nie zautomatyzowany system.
FBI chce osiągnąć ten sam efekt zatrudniając mniej ludzi i oszczędzając im najbardziej żmudnej pracy... Obecnie pewnie robią to samo co CIA.
Eco_PL, 27 stycznia 2012, 21:45
Wydaje mi się, że to poszukiwanie jest tylko przykrywką. Niech FBI zapyta NSA o takie narzędzie, bo zapewne już jest odgórnie od dawna zainstalowane na serwerach Twarzoksiążki. Sieć powiązań pomiędzy ludźmi, którą tworzą oni sami to bezcenna skarbnica wiedzy dla różnego rodzaju służb. Zawrotna kariera Marka Cukrowejgóry sugeruje pomoc "kogoś" kto widział w Facebooku narzędzie, którym może za pomocą "jednego przycisku" sterować masą ludzi (patrz: arabska rewolucja).
Tolo, 28 stycznia 2012, 11:04
A po co na serwerach twarzoksiążki
Prosty skrypt i wioooo...
Jedyny problem to żeby jakiś admin czy automat z twarzoksiążki nie wyciął tego na firewallu.
A już w ostateczności jakieś dedykowane łączę „służbowe”.
I dalej obróbka przy czym naprawdę nie trzeba jakiś cudownych wniosków wyciągać z tego żeby im skuteczność o 1000% wzrosłą.