Google najbardziej wartościową marką świata
Z tegorocznego raportu 100 Top BrandZ publikowanego przez agencję Millward Brown, dowiadujemy się, że Google wyprzedził Apple'a na liście najbardziej wartościowych marek na świecie. Wartość marki Google wzrosła w ciągu roku o 40% i wynosi obecnie 158,84 miliarda USD. „W bieżącym roku Google pokazało, że jest niezwykle innowacyjną firmą. Koncern zaprezentował Google Glass, inwestuje w prace nad sztuczną inteligencją i zawarł wiele umów partnerskich” - wyjaśnia Benoit Tranzer, szef Millward Brown France. „Wysłał w ten sposób klientom bardzo silny sygnał, który pokazał, co jest esencją Google'a” - dodał.
Przez trzy ostatnie lata na czele listy najbardziej wartościowych marek znajdowało się Apple. Jednak w bieżącym roku wartość tej marki spadła o 20% i obecnie wynosi 147,88 miliarda USD.
Pierwsza dziesiątka najbardziej wartościowych znaków firmowych jest zdominowana przez amerykańskie koncerny. Na trzecim miejscu uplasował się IBM. Wartość marki Błękitnego Giganta spadła o 4% i wynosi 107,54 miliarda USD. Czwarte miejsce zajmuje Microsoft, którego marka wzrosła o 29%, do 90,19 miliarda USD. Kolejne są McDonald's (84,71 mld) oraz Coca Cola (80,68 mld).
Wartość marki jest wyliczana na podstawie wyników finansowych firmy oraz jej odbioru przez konsumentów.
Komentarze (26)
ark, 21 maja 2014, 17:33
Google wiekszosc swojej fortuny zdobylo dzieki szpiegowaniu nas, zwyczajnych uzytkownikow internetu. O ile szpiegowanie uzytkownikow wlasnych serwisow, o ile jasno zostana oni poinformowani i wyraza na to ochote moglo by jeszcze byc akceptowalne, o tyle szpiegowanie uzytkownikow bez ich zgody i wiedzy powinno byc czynnoscia jasno i publicznie potepiana.
google-analytics.com - domena ktora nalezy blokowac, chociazby w pliku hosts. (nie jest to jedyna domena - ale o tej nie powinno sie zapominac)
Skrypty ich dostepne sa na zdecydowanej wiekszosci stron, o ile idzie zrozumiec ten fakt w przypadku serwisow prowadzonych przez technicznych ignorantow - ciezko zrozumiec implementowanie ich rozwiazan na stronach ktorych autorzy wydaja sie byc technicznie na czasie.
Google dzialajac w sposob w jaki dziala jasno i otwarcie lamie prawa czlowieka, a konkretnie prawo do prywatnosci.
Podobnie sprawa ma sie z kazdym serwisem umozliwiajacym im ten proceder, tak jak google czerpie z tego wielkie korzysci finansowe, ich wspolnicy umieszczajac skrypty google czerpia korzysc w formie informacji o ludziach odwiedzajacych ich serwisy.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Czyta ktos jeszcze kody stron i skryptow java-script umieszczanych na stronach :> ?
Afordancja, 21 maja 2014, 18:16
eee? Cenię sobie swoje życie, wg. mojej skali mam go w dość mało. Jeżeli bym tracił czas na analizę "każdej" strony na która wchodze, każdego oprogramowania którego używam..uznał bym, że zmartnowałem sobie życie.. takie jest moje zdanie...
ark, 21 maja 2014, 18:19
Nie twierdze, ze kazdy ma to robic, jest wiele ciekawych stron - co ciekawe dosc ciezko je wyszukac w popularnych wyszukiwarkach - gdzie wiele mozna wyczytac
Moze zadam inne pytanie, czy cenicie wlasna prywatnosc?
wilk, 21 maja 2014, 18:56
A co to w ogóle za argument? Przecież nikt (nawet Google) nieświadomie nie dodaje złośliwie tego skryptu. Jest to normalna bardzo popularna usługa statystyk (i do tego darmowa), do analizy źródeł odwiedzających i ich przepływu w obrębie witryny, współpracy z kampaniami marketingowymi. Nie przejmujesz się logami z httpd, a Google solą w oku? Są setki różnych usług statystycznych.
Rozumiem, że to żart lub niewiedza.
ark, 21 maja 2014, 19:35
@wilk - w takim razie sie nie zrozumielismy...
Pisze to w stu procentach swiadomie.
Potraktuj wejscie na jakas strone jako zaproszenie goscia do domu, teraz wyobraz sobie, ze ten gosc przychodzi z aparatem fotograficznym (analogia do analizy logow httpd), a sytuacje z umieszczeniem skryptu wyobraz sobie ze gost ten przychodzi z zewnetrzna firma o ktorej nie informuje, fotografujaca Twoj dom. Moja reakcja na takie zachowanie to wyrzucic niechcianego intruza.
Sa tez strony, ktore staraja sie ukryc niepozadane skrypty googla, umieszczajac analyticsa w js, zamiast w latwiejszym do analizy kodzie html.
Troche to przypomina goscia wpychajacego buta miedzy drzwi a futryne.
Co do lamania prawa do prywatnosci - oczywiscie, w pelni popieram zbieranie logow we wlasnym zakresie - w celu poprawy bezpieczenstwa, w celu pozyskania informacji czym ludzie sa zainteresowani. Jednak gdy przybiera to forme globalna, samo istnienie ryzyka wykorzystania tego w celach innych niz statystyczne jest lamaniem prawa do prywatnosci.
Prosze poszukac informacji o grupach ludzi ktorymi zainteresowane sa sluzby "bezpieczenstwa" panstw "cywilizowanych". Jedna z tych grup sa ludzie wypowiadajacy sie o prawach czlowieka.
http://www.theguardian.com/world/2014/apr/08/edwards-snowden-us-government-spied-human-rights-workers
http://www.theguardian.com/world/2013/nov/01/nsa-data-collection-tech-firms
Z pelna swiadomoscia twierdze i powtarzam - majatek tej firmy jest konsekwencja lamania praw czlowieka - a dokladnie prawa do prywatnosci. Serwisy internetowe z niewiedzy, badz tez z premedytacja, uczestnicza w tym procederze.
Edit: Co do darmowosci uslug statystycznych - kiedys rozdawano koce Indianom Amerykanskim - takze za darmo...
Afordancja, 21 maja 2014, 19:59
Nie chodź po tych domach..do żadnego "domu" nie musisz wchodzić. Możesz mieć swoich wyselekcjonowanych kolegów i tylko tam chodzić nikt Ci nie broni
Baa nie używaj popularnych wyszukiwarek na których ciężko znaleźć te ciekawe treści, używaj takich które Cię zadowalają pod względem usług..naprawdę to wszystko jest do zrobienia
wilk, 21 maja 2014, 20:01
Ale to zaproszonym gościem jest odwiedzający stronę, a nie jej właściciel. To gość wchodzi do domu, który jest na podglądzie (przez sprzęt wynajętej firmy). Przegląda pokoje, szafy, a właściciel patrzy co mu się najbardziej podoba.
Mamy tu dwie różne sprawy, których nie można łączyć. Albo rozmawiamy o za mało restrykcyjnym prawie, albo o działaniach Google'a w ramach obowiązującego prawa.
Snowden (rosyjski szpieg) w zasadzie ujawnił coś co podejrzewano (choć osoby te nazywano fanami teorii spiskowych). Niestety takie mają tam głupie prawo, że wszystko podciągają pod bezpieczeństwo narodowe. Sami sobie to zgotowali, na własne życzenie.
ark, 21 maja 2014, 20:18
@wilk - przepraszam, ale nie zgodze sie z kolega, juz tlumacze w czym sie nie zgodze...
W momencie gdyby strona byla pisana w czystym HTML - przyznam racje - wchodze do kogos.
Jednak kiedy skrypt wykonywany jest na moim komputerze (java-script, java, flash, etc...) jest to zaproszenie strony na MOJ komputer.
Chodzi glownie o mozliwosc przechwycenia danych z mojego komputera, sa skrypty js umozliwiajace - analizujac czas odczytu informacji sprawdzenie czy odwiedzam jakies strony, sa sposoby pozostawienia sladow, ktore to umozliwiaja (w szczegolnosci gdy usluga jest zglobalizowana) identyfikacje przegladarki, sa setki innych sposobow o ktorych nie ma sensu sie tutaj rozpisywac (mozna poszukac w internecie). W watku o TOR podalem ciekawa stronke ktora lekko porusza ta tematyke.
Czy Snowden jest szpiegiem rosyjskim? Zdaniem zdecydowanej wiekszosci spoleczenstwa Ameryki Polnocnej tak nie jest - jest tam brany za bohatera - co o nim mysla wladze - nie moj problem, nie mam z nimi nic wspolnego i nie mam zamiaru zgadzac sie z ich opinia, podobnie nie mam zamiaru zgadzac sie z opinia wladz Rosji, czy dla bycia szczegolowym z jakakolwiek inna. Wole swoje zdanie wypracowywac samemu, narzucone odgornie jakos mi nie pasuje.
Co do prawa - opieram sie o prawa czlowieka - to ze wladze pewnych panstw, mimo iz twierdza ze walcza w obronie tych praw jawnie je lamia to juz inna kwestia.
Prawo czlowieka daje nam ludziom prawo do prywatnosci, to ze jakies firmy, panstwa, serwisy lamia to prawo i nikt nie wyciaga w zwiazku z tym konsekwencji to juz zupelnie inna kwestia. Prawo jest istnieje - nie jest respektowane.
@Afordancja* - dobrze ze nikt mi nie broni, mam nadzieje, ze rowniez nikt mi nie zabroni wypowiadac sie na pewne tematy
PS. Snowden najpierw ujawnil informacje - nastepnie szukal azylu - wiec technicznie rzecz biorac jest szpiegiem calego podsluchiwanego spoleczenstwa ktory nastepnie uzyskal azyl w Rosji.
Edit: *przepraszam - zwyczajna pomylka
Afordancja, 21 maja 2014, 20:31
Możesz to wyłączyć.
A broni Ci ktoś? Nie, czyli wszystko jest ok
Ps. afOR, a nie afRO Nie czepiam się, ale lepiej czuję się w oryginalnym nicku.
ark, 21 maja 2014, 20:35
Wiem, jak chce to wylaczam, jak chce to wlaczam, co chce to mam zablokowane.
Jednak zalezy mi na tym aby jak najwieksze grono ludzi wiedzialo, ze tez ma taka mozliwosc i moze z tej mozliwosci korzystac
Afordancja, 21 maja 2014, 20:47
A dlaczego, że tak zapytam z ciekawości? Chodzi o jakąś walkę z systemem? Czy taki wolontariat i chęć niesienia pomocy innym? Pytam poważnie, zawsze mnie to intryguje.
ark, 21 maja 2014, 21:16
Uwazam, ze kazdy czlowiek powinien miec prawo do decydowania o sprawach dotyczacych swojej osoby - ma takze prawo trzymac to co chce w tajemnicy przed swiatem. Jesli tylko jego dzialania nie wyrzadzaja szkody innym ludziom (prosze nie mylic korporacji z ludzmi) nikt nie ma prawa zabronic mu tego, nawet podstepem i wykorzystujac jego brak wiedzy w danym temacie.
Zbyt czarno widze swiat jesli nadal w takim tempie bedzie podazal droga jaka podaza - wiec w pewnym sensie mozna uznac moja motywacje jako egoistyczna
Ciezko nie walczyc z systemem ktory walczy ze swoimi obywatelami, mysle ze w szczegolnosci widac to w naszym kraju gdzie zdecydowana wiekszosc spoleczenstwa, w ten czy w inny sposob, walczy z systemem. Czy to starajac sie utrzymac swoje firmy, splacic kolejna rate kredytu i nie martwic sie aby dzieci mialy co zjesc i w co sie ubrac, czy zwyczajnie graja w gre - dojade na czas z miejsca na miejsce drogami jakie nam pobudowali bez mandatu czy jednak mnie zlapia. (nie popieram lamania przepisow drogowych - o ile drogi sa na odpowiednim poziomie a przepisy sluza bezpieczenstwu a nie zarabianiu kasy) Czy zwyczajnie starajac sie dostac do lekarza, nie majac wystarczajacych srodkow na prywatne leczenie. Czy wypowiadajac swoje zdanie na tematy ktore uwazaja za wazne. W momencie jak zabraknie ludzi wypowiadajacych sie otwarcie o tym co mysla nawet te szczatkowe przejawy pseudo-demokracji jakie jeszcze mamy przestana istniec.
Wiec smiem twierdzic, ze Afordancjo takze nalezysz do ludzi walczacych z systemem(w ten czy inny sposob), jak tez zdecydowana wiekszosc czytelnikow tego serwisu...
PS. Nie popieram zadnych partii i nie mam zamiaru Jedyny ratunek jaki osobiscie widze dla ludzi to demokracja bezposrednia - technicznie (o ile technika zacznie dzialac na korzysc spoleczenstwa a nie wielkich korporacji) bez problemu do wykonania w dzisiejszych czasach.
pogo, 22 maja 2014, 09:04
Nie zgodzę się, to jest jak podanie ciastka i herbaty gościowi. Od gościa zależy czy zaufa gospodarzowi na tyle by z tego skorzystać, czy może podejrzewa "niestandardowe dodatki" w ciastku i go nie rusza.
Nadal to odwiedzający jest gościem, a właściciel - gospodarzem.
ark, 22 maja 2014, 12:36
Przyznal bym racje, gdyby zamiast herbaty i ciastka wystepowaly w tym porownaniu silne narkotyki pod wplywek ktorych mozna (i w zdecydowanej wiekszosci tak sie dzieje) zaczac mowic o rzeczach jakie sie posiada, miejscach w ktorych sie bywa, ludziach ktorych sie zna. Bez swiadomosci ze sie robi takie rzeczy.
Bardziej takie porownanie pasuje...
pogo, 22 maja 2014, 15:55
Te silne narkotyki to właśnie wspomniane przeze mnie "niestandardowe dodatki" do ciastek i herbaty.
JS nie jest zły sam z siebie, a jedynie można w nim stworzyć "złe" rzeczy.
Tak samo herbata i ciastka nie są niczym zły, ale mogą mieć dodatek czegoś o czym nie wiesz.
ark, 22 maja 2014, 16:47
Podobnie z nozem, mozesz kroic chleb, mozesz zabic tesciowa
Obojetnie jakiego porownania uzyc, czy tego co podalem ja czy Ty, js jest uzywany do zlych celow, bo moim i mam nadzieje, ze nie tylko moim zdaniem, zbieranie informacji w centralnych bazach danych - bezposrednio polaczonych z agencjami szpiegowskimi (co wiadomo dzieki Snowdenowi) jest naruszaniem prawa do prywatnosci. Jak juz wczesniej pisalem, zbierac dane kto na jaki serwer wchodzi i co na nim robi - oczywiscie, ale we wlasnym zakresie (na prawde nie jest to nic skomplikowanego), a nie z wykorzystaniem technologi, chocby i "darmowych" (na tym swiecie za darmo jeszcze nic nie widzialem), zewnetrznych korporacji polaczonych z rzadowymi agencjami szpiegowskimi.
wilk, 22 maja 2014, 17:20
Technicznie rzecz biorąc strona HTML-owa też się "wykonuje" u Ciebie. Nazywane jest to renderowaniem. Właścicielem treści jest autor strony, więc jeśli mimo wszystko chcemy trzymać się tej terminologii, to jest to troszkę tak jakby gość pobierał fragment (widok) mieszkania webmastera, by się mu przyjrzeć.
Tu masz rację, choć do tego w ogóle nie jest potrzebny javascript. Jasne, że Google oprócz świadczenia usługi GA korzysta też z tych danych do własnych celów, aczkolwiek problem w tym, że schemat działania i wyświetlania stron internetowych nie pozwala zbytnio na dobrowolność zanim wejdzie się na stronę. Dlatego nawet Google udostępnia dodatek, który blokuje GA, ale tylko blokuje. Co prawda możliwe jest zrealizowanie strony tak, by skrypty statystyk ładowały się dopiero po udzieleniu zgody, ale jest to jednak za duży wkład w porównaniu do osiągniętego rezultatu i utrudnienia w korzystaniu z takiej strony przez userów. Ze swojej strony mogę polecić RequestPolicy (dziwne, że Tor go nie posiada), który zezwala na połączenia ze strony poza stronę tylko po wyrażeniu na to zgody. Niestety na początku znaczne utrudnia przeglądanie stron.
Albo po prostu trzeba wziąć rozsądną poprawkę na zakres jego przestrzegania. Gdyby kierować się wyłącznie literą prawa, to musiałbym wysyłać tysiące pozwów do każdego, kto śmiał na mnie spojrzeć na ulicy czy przypadkiem słyszał co mówię (za głośno) do telefonu.
Dla Amerykanów może tak. Ale uciekać z kraju, który inwigiluje obywateli, do kraju w którym nie ma wolności słowa i mami obywateli? To gorzej niż z deszczu pod rynnę. A potem występować w propagandowym show Putina? Albo to agent, albo wybitny idiota.
ark, 22 maja 2014, 18:32
Mozna tez zrezygnowac z zewnetrznych uslug i polegac na wlasnych rozwiazaniach - wtedy tworzac serwis mozna powiedziec o sobie, ze ceni sie czytelnikow i dba o ich prywatnosc, oczywiscie pozostaje tez mozliwosc handlu danymi - jednak to juz zalezy od intencji autora.
W obecnej sytuacji wiekszosc serwisow zwyczajnie oddaje te dane firmie zewnetrznej, kompletnie ignorujac wszelakie konsekwencje takiego dzialania, co gorsza z iluzja bycia fair wobec czytelnika.
Osobiscie wole iptables/string i wymiane np. "google" na fraze odpowiednio okreslajaca ich dzialalnosc (dziala dla polaczen nie szyfrowanych) dla szyfrowanych dobre sa NoScript w polaczeniu z Ghostery - swoja droga RequestPolicy sprawdze - dzieki.
Nie sadze, ze potencjalny przechodzen rejestruje i odsyla Twoj wizerunek do centralnej bazy danych
Chodzenie po terenie publicznym to jedna sprawa (wiesz, ze mozesz byc obserwowany/sledzony - jest to oczywiste), chodzenie po stronach www jednak i wynikajace z tego powodu ewentualne konsekwencje (tworzenie profili psychologicznych, mozliwosci wykorzystania tych danych np. w celu wmanipulowania czlowieka w jakies sytuacje)...
Moim zdaniem przysluzyl sie bardzo spoleczenstwu, konsekwencje swojego czynu, coz, swiat jaki jest wiadomo - nie mial wyjscia, mogl za swoj czyn zaplacic dozywociem (nie wykluczajac tortur - jak wiadomo stosowanych na "terrorystach" w tym kraju), mogl uciekac, malo jaki kraj odwazyl sie go przyjac, malo jaki kraj bylby w stanie zapewnic mu bezpieczenstwo - czarno-biale rozwiazania nie istnieja... Teraz placi swoim "wybawcom" tak jak musi - racja z deszczu pod rynne, a mial wybor?
Osobiscie sadzil bym go za zaslugi dla nas, nie za konsekwencje ktore nie koniecznie sa wyrazem jego woli, a raczej wymuszone sytuacja w jakiej sie znalazl - czyli bez wyjscia. Tak, z niewolnika jednego systemu zmienil sie w niewolnika innego - ale po drodze zrobil cos na co malo kto by mial sile sie zdobyc - chyba wlasnie za to nalezy mu sie szacunek. Agentow jest wielu, malo ktory odwazy sie opublikowac prawde... Ci ktorzy to juz zrobia doskonale znaja cene takich czynow, czy to pochodza z zachodniego rezimu, czy ze wschodniego...
wilk, 22 maja 2014, 20:20
Naturalnie. Można korzystać np. z Piwika (choć były w nim swojego czasu dziury) czy innych lokalnych statystyk (zwykle korzystających bezpośrednio z logów serwera). Aczkolwiek dodatki takie jak Ghostery domyślnie blokują i takie skrypty, więc migracja tylko po to by być bardziej "fajnym" jest średnio opłacalna. No i wymaga, by jeszcze tym się autor strony zajmował.
Ale czy mówiąc później kumplowi "ty, ale fajną d**ę dziś widziałem na ulicy" nie naruszałby już jej prywatności? ;-) Internet też jest przestrzenią publiczną. Oczywiście jak najbardziej jestem za tym, by minimalizować okruszki w nim pozostawiane, ale to już należy do rozsądku "przechodnia". Każdy sklep ma bramki na wyjściu, wiele sklepów śledzi telefony kupujących - winę ponosi sklep (webmaster).
Prawda, teoretycznie przysłużył się "otwierając" niektórym oczy. Ale nie wierzę, że osoba, która trafiła do CIA i NSA nie potrafiła sobie wcześniej uzmysłowić jak sprawy się potoczą. To wygląda tak, jakby Snowden nigdy o Rosji w życiu nie słyszał. Nie jest wiele miejsc gdzie mógł się ukryć, ale to, które wybrał jest jednym z najniższych w rankingu pomysłowości i przypadku. To ja już wolę idiotę Rodmana zachłyśniętego krajem Kima.
Akurat ten typ prawdy (czyli USA złe, bo szeleści w słuchawce) ma wartość jedynie, gdy jest ujawniony.
ark, 22 maja 2014, 21:19
Nie wiem jak z innymi serwerami, ale z logow apache2 - ktorych to nie zablokuje sie z poziomu klienta idzie calkiem duzo wyczytac - z drugiej strony czy to az tak wazne aby wiedziec jak najwiecej o swoim kliencie? Kazdego GET'a z logow apache jak sie ma to i tak dosc duzo informacji, nie potrzebne mi wiedziec jakie czcionki, jaka rozdzielczosc, czy jaki jest czas odpytania jakiejs zewnetrznej strony (czy idzie z cache czy z internetu).
Nie wychodzac na ulice(teren publiczny) niejako godzisz sie na wystawienie swojej osoby na widok publiczny - niestety nie da porownac sie tego do internetu - gdzie wejscie na odpowiednio spreparowana strone moze narazic na zdradzenie np. swojego nr konta (tak jest to mozliwe - szczegolnie uzywajac IE ).
Dlatego madrzy ludzie maja portfele ekranowane - dokumenty w ktore podstepem, przy pomocy propagandy i nieswiadomosci spoleczenstwa wtyka sie RFID. Dlatego nalezy ludziom uswiadamiac czym sa rozne technologie - czerpanie z nich korzysci - nawet gdy sie o nich informuje - jest przejawem hipokryzji. Co innego nie swiadome, co innego znajac jej mozliwosci i znajac cel gdzie te dane trafiaja.
Sledzenie telefonow z tego co mi wiadomo jest lamaniem prawa - lamanie zabezpieczen jest karalne (o ile podlega sie pod prawo - wiadomo od pewnej kwoty ono nie obowiazuje) - wiem A51 dawno zlamany - tablice teczowe lataja po sieci - jednak za to powinny te sklepy placic odszkodowania i to wielkie, oraz dostac zakaz prowadzenia dzialalnosci na conajmniej 5 lat - ale chyba nie w ustroju politycznym w jakim zyjemy... Pomijam juz fakt sledzenia przez operatora - fajny przyklad dal jeden niemiec - chyba nawet na tym forum byla ta kwestia poruszana.
Gdyby telefony komorkowe sluzyly tylko i wylacznie do komunikacji NIGDY nie zostaly by wprowadzone do sprzedazy, podobnie z reszta jak tablety i wiele innych "uzytecznych" przedmiotow - tylko czy zdajac sobie z tego sprawe nalezy to popierac? Osobiscie lubie nie miec przy sobie telefonu.
Ciekawi mnie inna kwestia - dlaczego istnieja przestepstwa - przy tej ilosci narzedzi do szpiegowania praktycznie nie powinno byc zadnych nie wykrytych zbrodni - skoro dane sa trzymane przez kilka lat.
Czy to nie jest tak, ze wladcom przestepstwa sa na reke - niech lud ma sie czego bac - inaczej bedziemy nie potrzebni. Gdyby ta inwigilacja sluzyla choc troche ludziom kwestia bylaby minimalnie inna - jednak jest ona czysta kalkulacja - polityczna gra sluzaca jedynie tym ktorym to ma sie oplacac.
pewnie potrafil - placi tego cene, jak juz pisalem byl niewolnikiem jednych, trafil w nastepna niewole, jednak podanie publicznie dowodow w formie dokumentow w sprawie ktora dzielila spoleczenstwo na "wariatow od teorii" i tych "racjonalnych" jest wielkim krokiem do przodu, jesli swiadomosc spoleczenstwa jeszcze wzrosnie jest cien szansy na prostowanie pewnych tematow - niektorym ten cien szansy na prawde zmienia duzo w zyciu.
Czasem chcialo by sie byc "panem Staszkiem z pod budki z piwem"
Tak Rosja jak i USA i Chiny i wiele innych panstw opanowalo zarowno zbiorowe jak i personalne metody "prania mozgu" do perfekcji, kiedys stosowalo sie rozwiazania silowe, teraz metody sa duzo bardzie wyrafinowane. Nie sadze aby nie wiedzial, mysle, ze zdecydowal sie na to na co sie zdecydowal bo uznal to za najlepsze wyjscie w pelni zdajac sobie sprawe do czego zostanie nastepnie wykorzystany. Tak czy inaczej nie potrafil bym go nazwac zdrajca Stanow Zjednoczonych - jest zdrajca rzadu Stanow Zjednoczonych, jedno z drugim ma malo wspolnego... Ludzie w stanach podobnie jak ludzie u nas maja do polityki zagraniczniej do powiedzenia kompletnie nic, do polityki wewnetrznej z reszta tez... walcza o ochlapy - jedynie u nich tych ochlapow troche wiecej rozdaja jak u nas.
Jesli dobrze zrozumialem - tak ma wartosc jedynie gdy jest ujawniony - powiedzenie dziele i rzadze - zlikwidowal wiele podzialow miedzy ludzmi - wyjasnil wiele nie wyjasnionych sytuacji - mysle ze tym czynem faktycznie uratowal troche istnien ludzkich...
Ciekawe ile czasu minie zeby nastepny sie zdecydowal na taki czyn?
To co zostalo ujawnione pokazuje tez ze prawdziwa wojna nie toczy sie wschod/zachod - prawdziwa wojna toczy sie wladza/poddani - niby sprawa oczywista, ale co oficjalnie wiadomo to oficjalnie - przynajmniej nie ma argumentow typu "teoria spiskowa" kto by chcial ludzi masowo sledzic, jak to mozliwe, ludzi jest zbyt duzo zeby sledzic, etc... Za kulisami podejrzewam, ze wschod z zachodem doskonale by sie dogadali w momencie posiadania wladzy "nad umyslami" swoich niewolnikow. Z reszta wiadomo ktore wydarzenia sa na prawde a ktore sa jedynie teatrem? Pewnosci nikt z nas miec nie bedzie pewnie nigdy...
wilk, 22 maja 2014, 23:31
Oczywiście, to tylko tyczy się js czy "webbugów". Zależy jaką masz działalność, ale informacje o konwersji, słowach kluczowych po jakich się trafiło, o tym ile czasu i na jakich podstronach się przebywało są dość istotne i interesujące, bo przecież chcemy, by strona była odwiedzana.
Ale przecież internet, to także nie są połączenia bezpośrednie.
Jasne. http://niebezpiecznik.pl/post/supermarket-sledzi-cie-przez-twoja-komorke/
ark, 23 maja 2014, 00:28
Ok, moze przydatne, jednak nie stanowi najmniejszego problemu maly js (wlasny) w tym celu.
Nie bezposrednie != publiczne
z tego co wiem uzywanie imsi catcherow nie jest legalne ale jak juz pisalem:
tak, ale za jaka cene i co jest przyszlosciowe, ja przy profilu strony nastawionej na ludzi typowo technicznych jednak bym zastosowal podejscie omijajace rozwiazania kontrowersyjne, mimo zdecydowanej wiekszosci innych serwisow - szczegolnie, ze nie jest problemem wykonanie tego samemu/danie ogloszenia - na pewno kilka osob dalo by rade podjac temat wg wyznaczonych zalozen...
W sumie z jakiego powodu sluzyc obcym sluzbom Niech sie sami martwia o zrodla danych - podawani im go na talerzu w zamian za "darmowa" usluge ktora mozna za darmo zrobic sobie samemu... nie widze w tym zysku a widze same straty.... troche jak przekierowywac rozmowy telefoniczne pl-pl przez us...
Niech juz to bedzie js - kto chce i tak blokuje - tego sie nie zmieni, kto chce nie blokuje, jednak wlasnych nie odnoszacych sie do domen stron trzecich pewnie nikt by nie blokowal...
Fakt troche pracy by wymagalo, ale praca jednorazowa, robisz dziala, zapominasz
W internecie zdecydowanie brakuje czegos w stylu konstytucji internetowej - regulujacej tego typu kwestie, niestety gigantyczne korporacje wraz z sluzbami nigdy nie dopuszcza aby powstala SENSOWNA o ile na jakakolwiek sie zgodza.
Jedyny sposob to promocja rozwiazan "lokalnych" (wszystkie uslugi na serwerze serwujacym podstawowa usluge) - promocja wolnych narzedzi - swoja droga poszukam czy sa dbajace o prywatnosc darmowe narzedzia posiadajace wymagane cechy. Oczywiscie zachowujace wszelkie dane w obrebie serwera.
Chetnie bym sie dowiedzial co jeszcze byloby przydatne.
Referrer, czas na podstronach, oparte o js, dzialajace "lokalnie", nie odsylajace wynikow do zadnej strony trzeciej, generujace wykresy, budujace "mape" wedrowki po podstronach, (co jeszcze?), (jaka forma magazynowania danych?), ...
Moze trzeba zaczac budowac takie narzedzia - jesli nie ma - albo zrobic forka, jesli jest cos otwartego i sensownego, a nie posiadajacego ww. cech.
wilk, 23 maja 2014, 13:56
To już właściwie zabawa semantyką. Ale jeśli ktoś jest w stanie obserwować komunikację, bez jej naruszania lub inwestowania nadmiernych środków, to nie jest to zbyt poufny kanał komunikacji (jak chociażby fale radiowe) i jednak publiczny, bo dostępny dla wszystkich. Oczywiście mówimy tu o ruchu nieszyfrowanym.
To nie są IMSI Catchery. Wystarczy jedynie słuchać jak telefon sam śpiewa z kieszeni.
Oj, jeśli wiążesz GA z wywiadem, to zdecydowanie więcej wartościowych informacji mają oni z punktów wymiany ruchu, niż ze skrypcików, które i tak wiele ludzi blokuje. NSA nie bawi się w półśrodki, to wyższa liga.
ark, 23 maja 2014, 22:00
Wiaze, jest to jedno z lepszych narzedzi to tworzenia profili, zarowno personalnych jak i calych grup ludzi.
Wiesz chyba jak wartosciowa informacja dla "wywiadu" jest np. taka prognoza kto w "demokracji" jest za kim?
Jest to swietne zrodlo informacji we w miare skompresowanej formie, ni to za duzo, ni za malo. No i wszystko w jednym miejscu - wystarczy wiedziec w ktore wiazki sie wpiac... reszta to robota dla automatycznych skryptow, nie musza miec 100% trafnosci wystarczy znac przyblizony blad.
Oczywiscie zdaje sobie sprawe jak dziala siec, nawet od strony calkiem duzych operatorow isp. Wiem ze metod jest wiele na osiagniecie takiego efektu, jednak GA jest czyms co bardzo mocno ulatwia im prace i co jest wykorzystywane - nawet wczesniej podawalem gdzies linka na ten temat...
PS. Sluzba != wywiad, wywiad powinien sie zajmowac czyms innym niz sledzeniem zwyczajnych obywateli na masowa skale - raczej pisalem o sluzbie dbajacej o to aby totalitarny system jaki ostatnimi czasy zostal obnazony oficjalnie, mogl rozwijac swoje totalitarne zapedy