Grenlandzkie przyspieszenie wyjaśnione
Specjaliści z Cooperative Institute for Research in Environmental Sciences (CIRES) na University of Colorado Boulder zaproponowali wyjaśnienie tajemniczego przyspieszenia ruchu lodów na Grenlandii. Od około 10 lat naukowcy obserwują, że grenlandzkie lodowce przesuwają się w kierunku morza szybciej niż dotychczas. Dzięki obserwacjom satelitarnym stwierdziliśmy, że położone na lądzie obszary lodowca Sermeq Avannarleq, znajdujące się w odległości 40-60 mil od wybrzeża, poruszają się o około 50% szybciej niż dekadę wcześniej - stwierdził Thomas Philips, główny autor badań. W latach 2000-2001 lodowiec przesuwał się w tempie około 40 metrów rocznie, w latach 2007-2008 jego prędkość wynosiła około 60 metrów/rok. Wiedzieliśmy, że przyspieszenie nie ma związku z tym, co dzieje się na końcu lodowca. Musiało mieć zatem związek ze zmianami w samym lodzie - mówi Philips.
Zdaniem badaczy z CIRES, winna przyspieszenia jest woda pochodząca z powierzchni topniejącego lodowca. Wnika ona w szczeliny, ogrzewa i rozmiękcza lód, co powoduje, że szybciej się on porusza. To niepokojące zjawisko. Wcześniej sądzono, że mimo ocieplającego się klimatu, miną setki lub tysiące lat, by podniosła się temperatura wewnątrz lodowców. Jeśli naukowcy z CIRES mają rację, to ocieplenie wnętrza, które pociągnie za sobą jeszcze szybsze zsuwanie się lodowca do wody, jest kwestią dziesiącioleci.
Słońce roztapia lód na powierzchni, powstająca w ten sposób woda wnika do lodowca niosąc ze sobą olbrzymie ilości ciepła utajonego. To ciepło ogrzewa następnie lód - mówi współautor badań, William Colgan. Mechanizm ten działa na dwa sposoby. Po pierwsze woda przenika głęboko, zbierając się pomiędzy lodowcem a podłożem skalnym, ułatwiając w ten sposób ślizganie się lodu po skałach, a po drugie - zmiękcza sam slodowiec, przez co porusza sie on jeszcze łatwiej. Siły grawitacyjne powodujące spływanie lodu nie zmieniły się w czasie. Ale jako że lód stał się ciepłejszy i bardziej miękki, te same siły grawitacyjne powodują, że przesuwa się on szybciej - wyjaśnia Colgan. Nasz model pokazuje, że wystarczy ogrzanie lodu w pobliżu podstawy lodowca o zaledwie kilka stopni Celsjusza, by doszło do właśnie obserwowanego przyspieszenia - stwierdził uczony. Z kolei Philips zauważa, że najnowsze badania wykazują, iż lodowce mogą spływać do oceanów znacznie szybciej niż dotychczas sądzono. To może mieć wpływ nie tylko na tempo podnoszenia się poziomu oceanów, ale również na temperaturę, zasolenie i gęstość ich wód, a co za tym idzie, na rozkład prądów morskich, które kształtują klimat na Ziemi.
Komentarze (1)
tommy2804, 17 lipca 2013, 14:28
Czyli jednak potwierdza się teza, że ocieplenie klimatu nie jest procesem stopniowym, jednostajnym tylko ma charakter kaskadowy.