HTC tworzy własny system operacyjny
HTC pracuje nad własnym mobilnym systemem operacyjnym skierowanym na chiński rynek, dowiedział się The Wall Street Journal z nieoficjalnych źródeł. Nad rozwojem systemu osobiście czuwa przewodnicząca rady nadzorczej Cher Wang. W nowym systemie ściśle zintegrowane będą chińskie aplikacje, takie jak np. program do obsługi mikrobloga Weibo.
Chiny są najważniejszym rynkiem tanich smartfonów. HTC, niegdyś gwiazda rynku mobilnego, chce zatem przynajmniej częściowo odzyskać swoją dawną pozycję i stawia na uzytkowników z Państwa Środka. HTC, mimo że pochodzi z Tajwanu, to dla Chińczyków stosunkowo nowa marka. Jej produkty sprzedawane są w Chinach dopiero od 2010 roku. Wcześniej były rozprowadzane pod marką Dopod.
HTC to kolejna firma, która chce wypromować własny system operacyjny. W przeszłości szczęścia próbował Samsung, który oferował system Bada. Ten jednak nie zdobył popularności. Obecnie Samsung we współpracy z Intelem pracują nad systemem Tizen. Z kolei fiński startup Jolla, założona przez byłych inżynierów Nokii, próbuje wypromować system Sailfish.
Komentarze (9)
Piotrek, 2 września 2013, 14:00
Głupota tworzyć kolejny system bez zaplecza aplikacji, lepszym rozwiązaniem byłoby już dołączenie się do Samsunga nad pracami z Tizenem.
Tolo, 2 września 2013, 15:24
Wg mnie powinni powołać konsorcjum i iśc w stronę linuxa. Ale tak zeby dało sie łatwo portowac obezne apki z androida czy iosa
Monopol Ms i Google wcale nikomu długofalowo na zdrowie nie wyjdzie.
Arlic, 2 września 2013, 16:16
Android jest linuxem jak byś nie wiedział.
Tolo, 2 września 2013, 16:23
No i co z tego? Skoro jest googlowy.
jms, 2 września 2013, 16:24
Tolo, coś podobnego już istnieje i nazywa się "Tizen Association".
Praktycznie wszystkie nowe mobilne OSy to Linuksy:
Meego (porzucony, ale na jego bazie powstaje Sailfish OS), Tizen, WebOS, FirefoxOS, Ubuntu phone. No i Android oczywiście.
Prawdopodobnie nawet nokia, największy partner microsoftu, w sprzedaje smartphony z Linuksem (seria Asha).
Podejrzewam, że system HTC też będzie bazował na Linuksie, ewentualnie którymś z BSD (podobnie jak Bada).
Mówienie o monopolu MS w kontekście mobilnych systemów wydaje się trochę niefortunne
Arlic, 2 września 2013, 16:46
Ubuntu phone prędzej do vaporware niż czegokolwiek innego.
Jest Googlowy, ale co w tym złego ? Kod jest otwarty, co w przypadku systemu jest rzadkością, można każda rzecz przejrzeć.
Tolo, 2 września 2013, 21:08
Jest pewien problem
Chociaż w meego sam wierzyłem.
Web os i firefox os mi się nie podobają koncepcyjnie bo to jeszcze jedna warstwa abstrakcji po drodze do sprzetu jestem zdania ze najlepiej działały systemy dedykowane i wbudowane im sie od tego bardziej producenci oddalają tym mam bardziej mieszane uczucia. Choc należy być świadomym ze jest to po części konieczne.
Dla mnie sytuacja idealną był by jakiś minihyperwizor wirtualizujący zasoby działający jak warstwa abstrakcji sprzętowej dla systemów operacyjnych taki zaawansowany bootloader który brał by na siebie role ujednoliconej warstwy sprzętowej dla różnych modeli cos ala maszyna wirtualna.
I na takie środowisko w miarę homogeniczne były by portowane systemy.
Kupuje telefon z jakim systemem chce albo zmieniam jak mi nie pasuje.
Ubuntu phone to krok w dobrą stronę ale głównym bodźcem do budowy swoich systemów jest dla firm pełna kontrola nad nimi. ubuntu ma to samo fuj co google z androidem nigdy nie wiadomo czy dostawca systemu nie pójdzie w integracje pionowa i nie stanie się dostawca sprzętu, Czy to przez przejęcie czy zlecenie podwykonawcą. Przez to dostawca systemu staje sie konkurencją bezpośrednio z innymi producentami którzy mają wtedy z definicji słabsza pozycje rynkowa.
Systemy mobilne MS przespał choć zapowiadał sie nieźle mnie natomiast Windows phone troszkę straszy między innymi tym ze jest dość homogeniczny z PC w takim sensie ze jak dla mnie to jednak jest za duża armata jak na urządzenia mobilne.
Ja bym taki system widział jako związki kilku firm producentów którzy stworzą coś na co będzie można portować łatwo apki natywne robione dla IOS portować androidowe na jakąś maszynę wirtualną (choć koncepcyjnie mnie ta warstwa jaką jest java nie przekonuje ponieważ linux tutaj pełni de facto role hiperwisora dla maszyny wrtualnej javy). Apek dla ms raczej sie łatwo nie sportuje poza tym pełny .net to jak pisałem wyżej troszkę armata ale tez w sklepie microsoftu jest jak w texanskim opuszczonym miasteczku puki co.
Arlic, 2 września 2013, 23:35
W przypadku androida każda aplikacja siedzi na swojej wirtualnej maszynie dalvik, co pozwala na całkowite odseparowanie aplikacji od systemu, co prowadzi do zwiększenia bezpieczeństwa.
Tolo, 3 września 2013, 09:06
Nic nie stoi na przeszkodzie zeby aplikacje sandboxować na poziomie kernela. Do osiągnięcia tego celu nie potrzebujesz maszyny wirtualnej.