Nie żyje Konrad Steffen, wybitny badacz zmian klimatu zginął na Grenlandii
Konrad Steffen, jeden z najwybitniejszych klimatologów, pionier badań nad wpływem zmian klimatu na Grenlandię, zginął w wypadku podczas wyprawy badawczej. Steffen był dyrektorem Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Badań nad Lasem, Śniegiem i Krajobrazem. Od ponad 40 lat zajmował się badaniami klimatu, skupiając się głównie na Arktyce i Antarktyce.
Naukowiec zginął w wieku 68 lat w pobliżu stacji badawczej „Swiss Camp”, którą założył przed ponad 30 laty. Steffen wpadł do lodowej rozpadliny i utonął w lodowatej wodzie. Szczeliny takie stanowią poważna, znane ryzyko. Z powodu opadów śniegu i silnego wiatru uczony nie zauważył jednej z nich.
Ryan R. Neely III, klimatolog z University of Leeds, który studiował pod kierunkiem Steffena mówi, że w regionie, w którym Szwajcar założył stację szczeliny nie występowały. Jednak globalne ocieplenie doprowadziło do tego, że zaczęły się pojawiać. Wygląda na to, że stał się ofiarą globalnego ocieplenia, dodał.
Steffen każdej wiosny wracał do swojego obozu, by prowadzić tam badania. Czasami musiał go odbudowywać po ciężkiej zimie.
Naukowiec urodził się w 1952 roku, a w 1984 obronił doktorat na słynnej ETH Zurich. W 1990 roku został profesorem klimatologii na University of Colorado w Boulder i dyrektorem Cooperative Institute for Research in Environmental Sciences (CIRES). W 2012 roku opuścił USA i przyjął posadę dyrektora Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Badań nad Lasem, Śniegiem i Krajobrazem. Piastował też stanowisko profesora w ETH Zurich i Szwajcarskim Instytucie Technologicznym w Lozannie.
Komentarze (4)
nantaniel, 15 sierpnia 2020, 13:19
A jak ktoś się udławi krewetką, to jest ofiarą rybołówstwa, gastronomii czy przypadku?
cyjanobakteria, 15 sierpnia 2020, 14:00
A jak ktoś pływając w morzu, zaplącze się w sieci i się utopi, to jest ofiarą rybołówstwa czy przypadku?
nantaniel, 15 sierpnia 2020, 14:24
Głupoty.
h4r, 16 sierpnia 2020, 15:25
Na każdym kroku jest przypominajka o globalnym ociepleniu i złych ludziach bez maseczek. Po prostu norma.