Tańszy sposób na rewolucyjne LED
Naukowcy z Cambridge University opracowali nowy sposób produkcji LED, dzięki któremu dziesięciokrotnie potanieją diody zapewniające olbrzymie oszczędności energii i mogące służyć przez kilkadziesiąt lat. Mowa tutaj o diodach, w których wykorzystano azotek galu (GaN), sztucznie uzyskiwany półprzewodnik, zapewniający jasne światło przy niewielkim zużyciu energii.
Diody te pozwalają obniżyć rachunki za oświetlanie o 75% w ciągu 5 lat. Nowe diody świecą przez 100 000 godzin. Jeśli zatem średnio będziemy zapalali je na 4,5 godziny w ciągu doby, to wystarczą na... 60 lat.
Tego typu diody mogą w końcu trafić do naszych domów, gdyż uczeni z Cambridge opracowali nową metodę produkcji azotku galu. Zamiast, jak się to robi obecnie, hodować go na szafirze, wykorzystali oni krzemowe plastry. Cena jednej diody produkowanej nową techniką nie przekraczałaby 3 dolarów.
Naukowcy wyliczają, że gdyby zastosować diody GaN LED w każdym domu i biurze Wielkiej Brytanii, to energia potrzebna na oświetlenie nie stanowiłaby 20%, a 5% całości energii zużywanej w Zjednoczonym Królestwie. Oszczędności byłyby równe wyłączeniu 8 elektrowni.
Kolejne zalety GaN LED to natychmiastowe osiąganie przez nie maksymalnej jasności oraz możliwość stosowania ściemniaczy światła.
Diody GaN już pracują. Wykorzystano je do oświetlenia Pałacu Buckingham oraz Clifton Suspension Bridge. Zaczynają pojawiać się w lampach błyskowych aparatów, telefonach komórkowych, światłach do rowerów, w oświetleniu autobusów czy samolotów. Ponadto światło ultrafioletowe emitowane przez GaN LED pomaga w oczyszczaniu wody i działa bakteriobójczo w szpitalach. Teraz mogą trafić też do naszych domów.
Komentarze (13)
waldi888231200, 30 stycznia 2009, 15:33
no coś takiego, tam już są a ja ich jeszcze nie mam.
kuba, 30 stycznia 2009, 22:34
ja to chce :/
mikroos, 30 stycznia 2009, 22:43
Jednego zbytnio nie rozumiem. Mówimy o cenie 3 dolarów, ale za jaką dokładnie diodę? Na polskim rynku są dostępne modele o cenach od kilkudziesięciu groszy do kilkudziesięciu złotych, a nawet wyżej. Podejrzewam, że chodzi o modele 3-watowe - jeżeli tak, to cena 3 dolarów faktycznie byłaby baaardzo kusząca :>
patrykus, 31 stycznia 2009, 15:29
Jaka by ta cena nie była, była by kuszącą biorąc pod uwagę fakt, że taka diodka miała by świecić 60 lat
mikroos, 31 stycznia 2009, 15:39
Taką żywotność LED-y mają już teraz
patrykus, 31 stycznia 2009, 15:47
No tak, z tym że obecnie nie produkowane są wersje "domowe". A przynajmniej nie masowo.
mikroos, 31 stycznia 2009, 16:04
Wiesz co, i tak, i nie
Robiłem jakiś czas temu chałupniczo lampkę do roweru o mocy około 6-7 watów. Same diody ( http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.15943 ) kosztowały mnie 13 dolarów, do tego driver za 3 dolary (chyba), soczewki za 20 zł (ale można kupić diodę w gotowej oprawce i wychodzi taniej), wysyłka była za darmo. Światła ta lampka dawała tyle, że swobodnie mógłbym jej używać do oświetlania biurka (chociaż wiadomo, barwa światła niezbyt odpowiednia). Drogo? Wg mnie wcale nie
A jeśli nie znasz się na elektronice albo po prostu nie chce Ci się z tym babrać, to zawsze są np. takie rozwiązania: http://www.dealextreme.com/products.dx/category.907 . Także jak się chce, to naprawdę można
Inna sprawa, że wszyscy tak się podniecają tymi LED-ami, a tak naprawdę efektywność (mierzoną w lumenach na wat) mają praktycznie identyczną w porównaniu do świetlówek kompaktowych. Na pewno technologia ma jeszcze spore pole do rozwoju, ale na chwilę obecną ich jedyną przewagą jest praca przy niskich napięciach i kompaktowe rozmiary, czyli dwie cechy, które w typowym zastosowaniu domowym są niepotrzebne, a nawet mogą być niewygodne.
patrykus, 31 stycznia 2009, 17:17
...i czas działania, kompakty chyba nie dają rady aż tak długo.
mikroos, 31 stycznia 2009, 17:30
U mnie w domu w głównym pokoju, a więc w tym, w którym światło świeci się średnio przez 6-10 h/d, świetlówka działa od 16 lat! Naprawdę, mam do dziś paragon z 1993 roku na nią. Także nie jest tak źle
waldi888231200, 31 stycznia 2009, 18:00
To już prawie nie ma luminoforu i napiernicza UV po oczach (uwaga : zaćma).
w46, 2 lutego 2009, 10:00
To było dawno, teraz producenci zoptymalizowali wyroby pod kątem szybszego zużywania się aby biznes się rozwijał
Nie, to nie UV (choć są i takie LEDy), obecnie są dostępne wszelkie barwy od UV po IR (także białe o ciepłej temperaturze barwowej)
mikroos, 2 lutego 2009, 12:09
Waldi mówił chyba o świetlówce kompaktowej, że warstwa luminoforu się zużyła. Na szczęście u mnie ta świetlówka jest zamknięta w poliwęglanowym kinkiecie
w46, 2 lutego 2009, 15:55
Ups mój błąd, nie doczytałem