Hazard na następcy Ballmera
Ladbrobkers, licząca sobie 127 lat brytyjska firma bukmacherska, która ma swoje przedstawicielstwa w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii i Belgii, zaczęła przyjmować zakłady dotyczące następcy Steve'a Ballmera na stanowisku dyrektora wykonawczego Microsoftu.
Zdaniem bukmacherów największe szanse na przejęcie schedy po Ballmerze ma Stephen Elop, który obecnie kieruje Nokią. Za każde 100 funtów postawionych na Elopa Ladbrokers wypłacą 500 GBP jeśli rzeczywiście zostanie on CEO Microsoftu.
Elop przez dwa lata kierował w Microsofcie oddziałem odpowiedzialnym m.in. za produkcję MS Office, a od trzech lat stoi na czele Nokii. Kolejnym kandydatem na liście bukmacherów jest Kevin Turner, obecny dyrektor ds. operacyjnych Microsoftu. Ladbrokres płaci za niego 6:1. Szanse Stevena Sinofsky'ego oceniono na 8:1. Do niedawna Sinofsky wydawał się oczywistym następcą Ballmera, jednak w listopadzie ubiegłego roku odszedł z Microsoftu. Z nieoficjalnych pogłosek wynika, że przyczyną rezygnacji był spór z Ballmerem oraz słabe przyjęcie przez rynek Windows 8 i Windows RT, za rozwój których był odpowiedzialny. Równe szanse co Sinfosky ma, jak chcą przyjmujący zakłady, Julie Larson-Green. Pracuje ona w Microsofcie od 20 lat, obecnie stoi na czele Devices and Studios Engineering Group.
Na liście Ladbrokes znalazł się też Bill Gates (50:1), Jeff Raikes, dyrektor fundacji Gatesów (25:1) czy były dyrektor VMware, Paul Maritz (14:1). Są też na niej obecni szefowie microsoftowych wydziałów oraz 11 osób spoza firmy, w tym stojąca na czele Yahoo! Marissa Mayer (33:1) czy Sheryl Sandberg z Facebooka (40:1). Hazardziści mogą postawić też na Jonathana Ive'a (40:1), który nadzoruje w Apple'u prace związane z designem urządzeń, a nawet na obecnego szefa Apple'a Tima Cooka (100:1).
Komentarze (0)