Pierwszy taki pozew
Li Guixin, mieszkaniec miasta Shijiazhuang, stolicy prowincji Hebei, jest pierwszym obywatelem ChRL, który pozywa rząd z powodu nieudolnej walki z zanieczyszczeniem powietrza. Gazeta Yanzhao Metropolis Daily poinformowała, że mężczyzna poprosił sąd, by ten zmusił miejscowe biuro ochrony środowiska do wypełniania swoich obowiązków zgodnie z prawem. Domaga się też odszkodowania dla mieszkańców miasta za smog, który tej zimy wisiał nad miastem.
Domagam się odszkodowania, by każdy mieszkaniec miasta zobaczył, że to my jesteśmy prawdziwymi ofiarami takiego stanu rzeczy - powiedział Li. Poza zagrożeniem dla zdrowia, ponieśliśmy też szkody ekonomiczne, które powinien naprawić wydział ochrony środowiska oraz rząd, gdyż to rząd jest odbiorcą podatków płaconych przez firmy, jest więc beneficjentem ich działań - mówi Li, który z powodu zanieczyszczenia kupił maskę na twarz, urządzenie do filtrowania powietrza oraz bieżnię do ćwiczeń w domu.
Nie wiadomo, czy sąd w ogóle przyjmie skargę mężczyzny.
Mieszkańcy chińskich miast są coraz bardziej świadomi zagrożeń wynikających z zanieczyszczonego środowiska i coraz głośniej domagają się zmian. Rząd w Pekinie zaczyna zdawać sobie sprawę, że ochrona przyrody staje się coraz bardziej palącym problemem społecznym i stopniowo wprowadza on nowe rozwiązania prawne. Jednak lokalni urzędnicy niechętnie nakładają jakiekolwiek ograniczenia na firmy, gdyż obawiają się utraty płaconych przez nie podatków.
Komentarze (0)