Megalinia elektroenergetyczna przetnie cenny amazoński rezerwat?
Linhão to jedna z najdłuższych linii elektroenergetycznych na świecie. Ma zaopatrywać w prąd odizolowane społeczności na północy Brazylii, ale wśród naukowców i ekologów wzbudza spore kontrowersje, bo wg planów, będzie przecinać cenny amazoński rezerwat przyrody.
Na razie linia łączy miasta Tucuruí, Macapá i Manaus. W Tucuruí na rzece Tocantins znajduje się tama, która wspomaga niewydolną Balbinę z Manaus. Obecnie trwa rozbudowa w kierunku Boa Vista. Problem polega jednak na tym, że tuż za Manaus Linhão ma przechodzić przez prowadzony przez Instituto Nacional de Pesquisas da Amazônia (INPA) Rezerwat Leśny Adolfa Duckego. Obszar ten jest jednym z najważniejszych stanowisk badania lasów deszczowych na świecie; wiele informacji o ekologii amazońskiej uzyskano właśnie tutaj.
Naukowcy nie protestują przeciwko samej linii (wszyscy wiedzą, że potrzeba tu prądu), chodzi jedynie o wycinany szeroki pas drzew. By móc dbać o konstrukcje wsporcze, pod Linhão na całej długości tworzy się drogę o szerokości do 70 m. Jak można się domyślić, dla niektórych zwierząt, np. jaguarów czy pak, to przestrzeń nie do pokonania. Dużym ptakom, w tym tukanom, przecinka nie przeszkodzi, ale wielu mniejszym już tak (w eksperymentach w izolowanych lasach zademonstrowano, że mają one opory przed pokonywaniem takich luk).
Gdy uszkodzi się połączenie między Rezerwatem Leśnym Adolfa Duckego a okolicznym lasem, obszar chroniony stanie się samotną wyspą, a wg specjalistów, doprowadzi do szybkiej utraty gatunków. INPA próbuje wynegocjować z Eletrobras, głównym brazylijskim dostawcą energii, by Linhão przesunąć kilka kilometrów, omijając rezerwat. Naukowcy wspominają też mniejszych dojściach, ograniczonych do okolic wspornika. Miejmy nadzieję, że negocjacje zakończą się sukcesem, bo wcześniej Eletrobras szedł na ustępstwa dużym właścicielom ziemskim...
Komentarze (0)