Linux z Microsoftu
Microsoft stworzył swoją własną... dystrybucję Linuksa. Korzysta z niej firmowa chmura Azure. Koncern z Redmond poinformował o stworzeniu bazującego na Linuksie międzyplatformowego modułowego systemu operacyjnego dla sieci centrów bazodanowych o nazwie Azure Cloud Switch (ACS).
Kamala Subramanian, główny architekt Azure Networking stwierdził, że w Microsofcie wiemy, że na rynku istnieje wiele wspaniałych sprzętowych przełączników. Jednak wiemy też, że wielkim wyzwaniem jest zintegrowanie zróżnicowanego oprogramowania działającego na różnych typach switchy w jedną platformę do zarządzania całą chmurą. Przedstawiciele Microsoftu dodają, że ACS został napisany z myślą o przyszłym rozwoju pod kątem priorytetów Microsoftu. Wszystko wskazuje więc na to, że Microsoft nie znalazł oprogramowania SDN (programowalna sieć komputerowa), które spełniałoby wszystkie wymagania firmy, postanowił więc samodzielnie je stworzyć. Dowiadujemy się też, że ACS pozwala nam wyszukiwać i poprawiać błędy oraz testować oprogramowanie znacznie szybciej. Zapewnia nam też dużą elastyczność i pozwala rozwijać narzędzia, których potrzebujemy.
Microsoft nie wyjaśnia, dlaczego zdecydował się na wykorzystanie Linuksa do tworzenia ACS. Być może firmę skłoniła do tego mnogość sprzętu i oprogramowania, które trzeba będzie obsłużyć. Koncern już bowiem poinformował, że nowy system bez przeszkód działa z układami ASIC czterech różnych producentów (Mellanox, Broadcom, Caviom i Barefoot), punktami dostępowymi firm Broadcom, Dell, Mellanox, Cavium, Barefoot i Metaswitch oraz wyspecjalizowanymi aplikacjami Microsoftu, Della i Metaswitcha.
Komentarze (6)
Przemek Kobel, 18 września 2015, 14:53
A jeszcze kilka miesięcy temu... http://itsfoss.com/microsoft-announces-linux-os/
Tak szczerze, to można się nawet zastanawiać, czemu akurat Linux a nie np. BSD (lepsza jakość rozwiązań, do tego powinno bardziej pasować firmom nielubiącym pewnych licencji). Kiedyś to nawet można by snuć opowieści o marnej wydajności pakietowej Windowsa, ale to coś biega na chipach obsługujących ruch w sprzęcie, więc chodzi tylko o zarządzanie. Może po prostu tylko linuksowe projekty związane z tymi chipami osiągnęły poziom pozwalający na budowanie owych tajemniczych narzędzi.
Mariusz Błoński, 18 września 2015, 16:20
Pewnie tak. Swoje rozwiązania musieliby zapewne od początku budować i testować, a w Linuksie pewnikiem część roboty została już wykonana.
Jajcenty, 18 września 2015, 20:12
Microsoft już jakiś czas temu przestał się obawiać Open Source. Mnóstwo tego w Azure, .Net, Visual Studio. Co ciekawe nie ma nic na BSD, jedyny sposób (chyba) to wgranie własnego obrazu i stawianie z niego maszyny.
Sławko, 19 września 2015, 20:48
Microsoft po prostu wpadł we własną pułapkę zamkniętej architektury, którą zakłada na swoich klientów.
pogo, 21 września 2015, 01:16
Bardzo wiele tych switchy i routerów chodzi pod Linuxem, tam głęboko w środku. Jeśli tylko biblioteki wykorzystywane w nich były opensourcowe, to była to zdecydowanie najprostsza linia oporu była w tym kierunku.
Ale ja się już nie znam... od zbyt dawna piszę tylko w php i c#... głównie tym drugim. Nie mam pojęcia jak trudno jest przerobić kod c/c++ napisany dla linucha aby działał pod windą. Nie kojarzę by Linux miał coś specyficznego, co uniemożliwia uruchomienie tego samego na Windowsie... poza elementami stricte systemowymi (np. obsługa okienek itp., ale tu pewnie są problemy już miedzy KDE i Gnome). W linuchu raczej nie ma zamkniętych bibliotek by MS nie dał rady ich skopiować na swój system, problemy są raczej w drugą stronę (i tak nie kojarzę nic poza DX...)
Tak, wiem... jestem kodziarz nie programista. Ale mam to gdzieś póki jestem wstanie napisać wszystko czego ode mnie oczekują, we wszystkim czego ode mnie oczekują.
Jednak czasem mi głupio jak ktoś kto uważa się za elektronika umie zaprogramować coś, o czym ja nawet nie pomyślałem, albo uznałem to za nadmiar pracy w złym miejscu...
OT robię... wyżalę się innym razem...
Jak to ładnie usłyszałem dziś w jakimś przypadkowo trafionym filmiku (drugi raz go nie znajdę, więc i cytat luźny): Inżynier oprogramowania to nie jest człowiek, który umie tylko stworzyć działający program, to jest człowiek, który umie ogarnąć większość rzeczy w domu i je ulepszyć, bo inż. to nie jest tylko tytuł, to sposób myślenia.
Piłeś nie pisz... napisałeś?... to wstyd...
Arlic, 21 września 2015, 13:35
Różnice polegają na dostępnych bibliotekach i ich implemetancji, alokacji pamięci, inaczej obsługiwane strumienie wejścia/wyjścia etc..