Tylko MS licencjonuje system
Microsoft jest jedynym graczem na rynku smartfonów, który pobiera od producentów sprzętu opłaty licencyjne za swój system operacyjny. Android i Symbian są bezpłatne, Palm po przejęciu przez HP nie licencjonuje już swojego systemu, podobnie jak Apple i RIM używając własnych OS-ów tylko w swoim sprzęcie.
Jednak Microsoft nie ma zamiaru zmieniać swojej polityki, gdyż w zamian za opłaty licencyjne oferuje producentom urządzeń pewne korzyści.
Największą z nich jest niewątpliwie rodzaj immunitetu od pozwów dotyczących naruszenia własności intelektualnej przez oprogramowanie. Jeśli któryś z producentów smartfonów wykorzystujących system Microsoftu, zostałby pozwany o naruszenie własności intelektualnej przez oprogramowanie, koncern z Redmond zastąpiłby go przed sądem. Kolejną korzyścią jest wsparcie w zintegrowaniu systemu z urządzeniem. Ci, którzy używają bezpłatnych systemów nie mogą na tego typu pomoc liczyć. Tymczasem, jak przyznają niektórzy producenci korzystający z Androida, koszt integracji może być spory. Analitycy wspominają też o dobrze zarządzanym i koordynowanym ekosystemie platform Microosftu, któremu nie grozi taka fragmentacja, z jaką mamy do czynienia np. w przypadku Androida.
Jednak najważniejszym argumentem jest wspomniana na początku obietnica zastąpienia producenta hardware'u przed sądem.
Umowa taka może zyskiwać na wartości w miarę rozwoju rynku mobilnego. Wówczas z pewnością pojawi się coraz więcej firm, uważających, że ich patenty zostały naruszone. Pierwsze oznaki tego procesu już widzimy. W sierpniu Oracle pozwał Google'a twierdząc, że sposób w jaki Android obsługuje Javę narusza patenty Oracle'a.
Oczywiście trudno stwierdzić, ile ochrona przed pozwami jest warta dla producentów smartfonów. Analitycy uważają, że za Windows Mobile koncern z Redmond pobierał 12 dolarów od każdego telefonu. To bardzo dużo na rynku smartfonów, na którym panuje ostra konkurencja i margines zysku jest niewielki. Ponadto niewykluczone, że w przypadku Windows Phone 7 Microsoft będzie musiał zmniejszyć opłatę licencyjną, by móc konkurować z silnym Apple'em i Google'em. Wyższe opłaty powodują bowiem, że na wykorzystanie systemu Microsoftu zdecyduje się mniej firm i trafi on do mniejszej liczby urządzeń.
Analitycy uważają, że być może za jakiś czas koncern zostanie zmuszony do rezygnacji z opłat w ogóle. Po pierwsze, chcąc wypromować Binga, będzie musiał zapłacić za to, by był on domyślną przeglądarką w danym telefonie. Po drugie, model biznesowy na rynku smartfonów staje się bardzo skomplikowany i skupia się wokół aplikacji, zawartości, reklamy czy mikropłatności. Może okazać się, że na płatny system operacyjny nie ma tam miejsca, a producenci będą woleli narazić się na procesy o naruszenie patentów i samodzielnie ponosić koszty dostosowania OS-u do swojego sprzętu, niż znacząco zmniejszać margines swojego zysku.
Komentarze (8)
yaworski, 1 października 2010, 16:58
Hmmm z tą mniejszą fragmentacją to nie ma co przesadzać. W świecie Windows Mobile jest cała masa urządzeń ze starszymi wersjami WM, które przez producentów zostały już zapomniane. Mamy kilka wersji WM5, następnie WM6, WM6.1, WM6.5 i jeszcze jakieś by się pewnie znalazły, które nie są ze sobą do końca kompatybilne. Oprócz tego są też urządzenia z WinCE w różnych wersjach, które też nie są do końca ze sobą kompatybilne (a tym bardziej nie zawsze są kompatybilne z Windows Mobile).
Jedyny powód dla którego docelowo może być mniejsza fragmentacja na rynku Windows Phone 7 to bardzo rzadkie publikowanie nowych wersji. Jednak nawet wtedy stare telefony nie doczekają się oficjalnego upgradu.
W przypadku Androida aktualna fragmentacja jest wynikiem bardzo szybkiego rozwoju nowego systemu po jego starcie na rynku. Owszem, wiele urządzeń 1 czy 2 generacji nie dostało już aktualizacji, jednak jest to tylko i wyłącznie wina producentów telefonów (to samo zresztą jest w przypadku WM). Jednak Android ma ten plus, że powstają całkowicie legalne alternatywne wersje zarówno na stare jak i nowe telefony (w przypadku ROMów Windows Mobile nie jest to takie do końca pewne, zdarzało się już, że MS interweniował i kazał usuwać z xda customowe ROMy swojego systemu). Pomimo braku oficjalnego upgradu dla mojego HTC Magic moge się cieszyć w pełni działającym Androidem 2.2 przez co przyczyniam się do zmniejszenia fragmentacji rynku Androida .
Przemek Kobel, 1 października 2010, 18:53
Mały przykład na poparcie - te telefony chodziły na WinCE:
http://www.google.pl/images?client=opera&rls=pl&q=neonode&oe=utf-8&um=1&ie=UTF-8&source=univ&ei=HxCmTPWsBs-gOtfygasC&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4&ved=0CDEQsAQwAw
szkoda, że padło.
marximus, 3 października 2010, 14:52
jeśli chodzi o kompatybilność na platformie WM, to system jest w pełni komptybilny wstecz. 99% oprogramowania z np WM2003 chodzi na WM 6,5 i to była duża przewaga WM. W przeciwieństwie do symbiana. Nie wiem jak u ANdroida bo nie miałem, ale to że powstają alternatywne i legalne ROMy to bardzo duży plus, nie rozumie dlaczego MS tak walczył z Xdev o usunięcie ROMów, przecież działał na swoją szkodę.
Tolo, 5 października 2010, 18:53
Z grubsza to nie wiem czy to czasem nie jest tak ze win CE i mobile to to samo tylko do czegoś innego.
Nawet numery wersji się z grubsza zgadzają.
czesiu, 5 października 2010, 20:15
Różnią się zasadniczo (programy nie są kompatybilne), włącznie z interfejsem.
Tolo, 5 października 2010, 21:15
Zrobiłem mały przegląd.
Telefonik Windows Mobile 6 prof ale pod spodem sys ce5.2.xxxx.
Następny jakiś stary pocket z GPS Microsoft Windows mobile 2003 a w innym miejscu Microsoft pocket pc ver 4.20.0 (buildxxxx).
Wychodzi na to ze jadro jest Windowsa CE I Windows ce stanowi tu system bazowy tak jak do innych zastosowań na przykład Windowsa dla samochodów a Windows mobile to coś jak nakładka a raczej ze tak powiem dystrybucja powodująca ewentualne niekompatybilności na przykład przez jakieś rozszerzone możliwości.
Tak przynajmniej mnie to wygląda.
Za to znalazłem na Wikipedii angielskiej wymagania
Minimum Windows Phone 7 device requirements:
Capacitive, 4-point multitouch screen with WVGA (800x480) resolution
1 GHz ARM v7 "Cortex/Scorpion" or better processor
DirectX9 rendering-capable GPU
256MB of RAM with at least 8GB of Flash memory
Accelerometer with compass, ambient light sensor, proximity sensor and Assisted GPS
5-megapixel camera with flash
FM radio tuner
6 dedicated hardware buttons - back, Start, search, camera, power/sleep and Volume Up and Down
No i to chce więcej niż Windows XP
czesiu, 5 października 2010, 22:17
Tyle, że "Latarki" czyli PocketPC z Windows Mobile są tak wykastrowane, że nic dla CE nie uruchomisz - brak bibliotek, sprawdzone doświadczalnie na kompilatorze "pocket gcc" czy "pocket cmd" Nie mam pojęcia jak to w drugą stronę wygląda, tzn czy na Windows CE można odpalić aplikacje dla wersji Mobile - też może brakować dll-ek
Tolo, 9 października 2010, 10:14
Wpadł mi w łapki wczoraj fon znajomego i zrobiłem kolejnego testa plik wykonywalny z automapy dla Windowsa ce4.2 nie uruchamia się na pocket2003. Jest komunikat ze to nie jest prawidłowy plik. Tak ze tu spraw jest chyba nawet poważniejsza. Natomiast kastracja może być w obie strony. Bo sam interface jest jednak troszkę inny.