500 terawatów laserowej mocy
Przed dwoma tygodniami National Ignition Facility pobiło swój własny rekord mocy wygenerowanego impulsu laserowego. Pracujące tam lasery wygenerowały 192 wiązki o łącznej mocy 500 terawatów, a do celu dotarło 1,85 megadżula energii. To 100-krotnie więcej niż jest w stanie wygenerować jakikolwiek inny laser na świecie. Poprzedni rekord, ustanowiony w NIF w marcu bieżącego roku wynosił 411 terawatów.
Urządzenia NIF mają być pierwszym systemem laserowym, które wygenerują więcej energii niż zużyją. Ich celem jest rozpoczęcie pierwszej kontrolowanej reakcji termonuklearnej.
NIF ma jednak nie tylko rozpocząć epokę kontrolowanej fuzji jądrowej. Zakład posłuży do badań nad bronią jądrową. Stany Zjednoczone od ponad 20 lat nie wyprodukowały żadnej nowej głowicy jądrowej, a od 1992 roku nie przeprowadziły żadnej podziemnej próby z bronią jądrową. NIF pozwoli zachować starzejący się arsenał w dobrym stanie.
W końcu kolejnym z zadań National Ignition Facility będzie umożliwienie naukowcom badania tego, co dzieje się wewnątrz gwiazd i eksperymenty z egzotycznymi stanami materii.
NIF należy do Lawrence Livermore National Laboratory. Zakład otwarto w 2009 roku, a próba z 5 lipca to trzeci już eksperyment podczas którego odpalono wszystkie lasery.
Fuzja jądrowa to proces, w którym dochodzi do połączenia dwóch lżejszych jąder atomów w jedno cięższe. W jego wyniku powstają olbrzymie ilości energii. I właśnie opracowanie technologii jej produkcji jest głównym celem NIF.
Zdaniem niektórych, jest to cel niemożliwy do osiągnięcia.
Komentarze (14)
fuzja, 20 lipca 2012, 20:53
"NIF pozwoli zachować starzejący się arsenał w dobrym stanie."
Jak piernik do wiatraka, co jak co ale te badania na pewno nie przysłużą się odnowieniu arsenału, ani nie pozwolą na konserwacje ;-) Chodzi raczej o ogólny rozwój technologii jądrowych, a i to dla picu bo ta technologia jest dość opanowana. Panowie tam raczej dążą do rozwoju technologii laserowych, i nie licząc otrzymania fuzji, to pracują po by móc w przyszłośc w ułamku sekundy zestrzelić satelity i atomówki lecące na USA
sig, 20 lipca 2012, 20:56
To na jakiej zasadzie działają gwiazdy? Wszystkie pierwiastki poza wodorem powstały w ten sposób. Co prawda tam jest gigantyczna grawitacja, ale jestem pewien że uda się ją czymś zastąpić.
Pakarakan, 21 lipca 2012, 00:53
Chłopaki muszą mieć niebagatelny rachunek za prąd.
lester, 21 lipca 2012, 02:03
żeby to lepiej zobrazować to do celu dotarło ~0,5 kWh (z obliczeń mi wynika, że w czasie 10-12s), czyli na nasze jakieś 25 gr... taniocha. za to z wywiadu z panią Lynda Seaver (pracownica NIF) wynika, że jeden strzał kosztuje w granicach 5$-20$, więc nie są ta jakieś astronomiczne koszty.
sig, 21 lipca 2012, 06:49
Zgadza się, duże rachunki będą mieć dopiero następne projekty strzelające "seriami", gdzieś czytałem że żeby osiągnąć syntezę jąder laser będzie musiał strzelać setki (a może i tysiące?) razy na sekundę. Temperatury gwiazdy ani łatwo ani tanio nie osiągniemy.
kobol, 21 lipca 2012, 12:21
Skoro uzyskają więcej niż zużyją, jakie znaczenie ma ile zużyją?
rob, 21 lipca 2012, 13:24
Może jednak ma im więcej chcemy dostać tym więcej trzeba dostarczyć energii a koszty dostarczenia energii także rosną, nie ma nic za darmo
kobol, 21 lipca 2012, 14:17
O jakich kosztach dostarczania piszesz? Skoro jak na razie wszystko odbywa się hipotetycznie. Kiedy technologia będzie opracowana, proces stanie się samowystarczalny a część energii będzie krążyć w obiegu zamkniętym. Chyba głównym założeniem jest uzyskanie wysoce wydajnego źródła energii, jeśli nie miałoby to być opłacalne, nie sądzę, aby nad tym pracowano?
rob, 21 lipca 2012, 14:34
Oczywiście gdy technologia będzie opracowana tak, jednak ja mówię o chwili obecnej. Jednak są to koszty uzyskania wysoce wydajnego źródła energii.
sig, 21 lipca 2012, 14:46
Zanim zaczną ew uzyskiwać energię czeka ich jeszcze dużo prób bez jej uzyskania, w zasadzie nie jest pewne czy w ten sposób uda się stworzyć "minigwiazdę", nie ta grawitacja (w grę mogą też wchodzić inne, nieznane nam dzisiaj czynniki). Zestaw laserów potrafiących strzelać wystarczająco często z wystarczającą mocą to chwilowo czysta teoria, póki co wiadomo tyle kiedy mniej więcej chcieli byśmy coś takiego zbudować. Ten co go artykuł opisuje się nie nada, za długo trwa przygotowanie do strzału.
ps nawet jak się wszystko uda to nie jest pewne że proces okaże się energetycznie dodatni, aczkolwiek w teorii można by za jego pomocą produkować trudno dostępne pierwiastki. Naturalnie pod odpowiednim dopracowaniu technologii.
rahl, 21 lipca 2012, 22:26
sig
Po pierwsze NIF to tylko jedno z wielu "podlaboratoriów" LLN, swoje prace skupiają na systemach laserowych, uzyskanie dodatniego bilansu energetycznego jest jednym z podstawowych założeń. Poza tym prace nad laserami dużej mocy mają bardzo duże wsparcie ze strony USAF i USN - z względu na potencjalne zastosowania militarne, na drodze stoi jeszcze wiele problemów, nad rozwiązaniem których pracuje właśnie NIF.
Znacznie bardziej zaawansowanym systemem jest ten oparty na tokamakach (np ITER) i do tego znacznie bliższym do realizacji. Jednak spora część naukowców uważa, że najlepszym rozwiązaniem będzie system połączony.
Oprócz tego istnieje wiele innych podejść do tematu(np Polywell) - jednak jak na razie ciągle raczkujemy w tym temacie
sig, 22 lipca 2012, 07:05
Co nie znaczy że uda się dodatni bilans uzyskać (w końcu to założenie a nie fakt), nigdzie też nie twierdziłem że te badania pójdą na marne, niezależne od tego czy bilans będzie dodatni czy ujemny wojskowym z pewnością się przyda (i ile zdołają go zmieścić na czymś ruchomym).
waldi888231200, 24 lipca 2012, 21:02
Prościej zrobić boinga z lustrem pod spodem i pukać do niego a odbity promień do celu , albo satelita lustro .
sig, 24 lipca 2012, 21:23
Hmm patrząc od tej strony obstawiał bym raczej zestaw satelitarnych luster, będzie większy zasięg niż przy ograniczonym horyzontem samolocie. A przy okazji się "przypadkiem zahaczy" o jakiegoś Chińskiego albo Rosyjskiego "satelitę meteorologicznego".