Po ponad pół roku udało się przywrócić normalną pracę Voyagera 1
Po raz pierwszy od listopada 2023 roku Voyager 1 podjął standardowe badania naukowe. Usunięcie usterki, która niespodziewanie pojawiła się pod koniec ubiegłego roku, zajęło inżynierom z NASA ponad pół roku. Problem został częściowo rozwiązany w kwietniu, gdy udało się spowodować, że leciwy pojazd kosmiczny zaczął przysyłać dane inżynieryjne. Trzy tygodnie później, 19 maja, wysłano polecenie przysyłania danych naukowych. Dwa z czterech instrumentów zaczęły normalnie pracować, dwa kolejne wymagały dalszych działań. W końcu się udało i wszystkie cztery dostarczają danych naukowych.
To jednak nie koniec prac na Voyagerze 1. Inżynierowie chcą jeszcze ponownie zsynchronizować oprogramowanie odmierzające czas na sondzie, by jej trzy komputery pokładowe jednocześnie wykonywały polecenia. Ponadto przeprowadzą prace na cyfrowym magnetofonie. Niektóre z danych dotyczący badań plazmy są rejestrowane na taśmie i wysyłane na Ziemię 2 razy w ciągu roku. To jednak wyjątek, większość danych naukowych trafia do nas bez ich uprzedniego nagrywania.
Voyager 1 i bliźniaczy Voyager 2 to jedyne pojazdy kosmiczne, które dostarczają danych z przestrzeni międzygwiezdnej. Znajdują się bowiem poza heliosferą, obszarem zdominowanym przez wiatr słoneczny i pole magnetyczne naszej gwiazdy. Voyager 1 znajduje się odległości 24,38 miliardów kilometrów od Ziemi, a Voyagera 2 dzieli od nas 20,36 miliardów kilometrów. W bieżącym roku będziemy obchodzili 47. rocznice ich wystrzelenia. To najdłużej działające pojazdy kosmiczne w historii ludzkości.
Do awarii Voyagera 1 doszło 14 listopada, gdy przestały docierać do nas użyteczne dane naukowe i inżynieryjne. W marcu ustalono, że zepsuł się jeden z układów scalonych odpowiedzialnych za przechowywanie danych z komputera FDS (flight data system). Komputer ten zbiera i łączy dane naukowe oraz inżynieryjne, a następnie wysyła je za pośrednictwem komputera TMU (telemetry modulation unit). Przez awarię układu i utratę zawartego w nim kodu, przesyłane z Voyagera dane były nieczytelne. Specjaliści z NASA postanowili więc przenieść ten kod w inne miejsce FDS. Jednak żadna z dostępnych lokalizacji nie była na tyle pojemna, by pomieścić cały kod, więc trzeba było go podzielić, wgrać w różne miejsca i upewnić się, że działa on jako całość. Prace trzeba było prowadzić niezwykle ostrożnie. Ponadto Voyager znajduje się w odległości niemal 1 doby świetlnej od Ziemi, zatem od wysłania jakiejkolwiek komendy mijają 2 doby, zanim dotrze potwierdzenie, że została prawidłowo wykonana.
Voyager 1 porusza się z prędkością niemal 61 000 km/h względem Słońca. Za 300 lat dotrze do wewnętrznych obszarów Obłoku Oorta. Naukowcy obliczyli też, kiedy wysłane przez człowieka pojazdy – Voyager 1, Voyager 2, Pioneer 10 i Pioneer 11 – zbliżą się do gwiazd innych niż Słońce.
Komentarze (0)