Uczeni mogą korzystać z potężnego superkomputera
Na University of Texas w Austin stanął superkomputer Ranger, zbudowany przez Sun Microsystems. Jeśli teraz trafiłby na listę TOP 500 byłby drugą pod względem wydajności maszyną na świecie.
Ranger korzysta z 15 744 czterordzeniowych procesorów AMD. Wykorzystuje zatem 62 976 rdzeni. Został ponadto wyposażony w 123 terabajty pamięci RAM i 1,7 petabajta przestrzeni dyskowej.
Maksymalna wydajność maszyny wynosi 504 teraflopsy, czyli 504 biliony operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. Najpotężniejszy superkomputer na świecie, BlueGene/L, charakteryzuje się wydajnością rzędu 596 TFlops.
Ranger był współfinansowany przez Narodową Fundację Nauki (NSF), dzięki czemu może z niego korzystać każdy amerykański naukowiec. Już w tej chwili korzysta z niego 400 akademików i zamówiono 100 milionów godzin jego pracy. Ranger jest najpotężniejszą na świecie maszyną udostępnianą dla celów badawczych.
Maszyna powstała kosztem 30 milionów dolarów, a NSF wyda kolejne 29 milionów na jej utrzymanie. Do pracy Ranger potrzebuje 3 megawatów mocy: 2 megawaty zużywane są przez sam komputer, a 1 – przez jego system chłodzenia.
Komentarze (6)
scanner, 26 lutego 2008, 00:26
Te superkomputery powinni gdzieś na biegunach montować - chłodzenie by było łatwiejsze, hihi.
waldi888231200, 26 lutego 2008, 22:46
Trzy megawaty wytopiły by dziurę w lodzie ;D
sonic2079, 29 lutego 2008, 10:09
Hej scanner to wcale nie jest glupi pomysl z tymi biegunami przeciez kozystanie z takich komputerow polega przewaznie na zaladowaniu nie zawsze ogromego programu lecz jedynie programu ktory posiada skomplikowane i strasznie dlugo wykonujace sie algorytmy wymagajace poteznej mocy wiec skorzystanie z internetu satelitarnego do przeslania programu i danych nie powinno byc takie kosztowne. Jedynie pozostaje problem zasilania fakt ze chlodzenie nie pobieraloby juz 1GW lecz duzo mniej jednak pozostale 2GW trzeba by bylo skas pozyskac. Gdyby kilka firm lub panstw porozumialo sie w tej kwesti by zrobic na ktoryms biegunie ogromna "serwerownie" + jakas elektrownie wykorzystujaca ruchy wod oceanu a ktore sa elektrowniami najbardziej wydajnymi to Twoj pomysl mialby racje bytu. Do tego na plus dochodzi ograniczenie emisji CO2 co staje sie coraz modniejsze poniewaz w niektorych panstwach firmy wydaja dodatkowe pieniadze tylko po to by zastosowac nowe technologie pozwalajace zmniejszyc zuzycie energii a przez co ograniczyc emisje CO2 lub stosuja "wstepnie drozsze" rozwiazania alternatywne.
mikroos, 29 lutego 2008, 11:47
Spoko - tam wieje tak mocno, że gdyby odpowiednio przerobić zwykłe elektrownie wiatrowe (te nie lubią aż tak mocnego wiania), to może by się udało
mb002, 29 lutego 2008, 22:40
Trzeba przedstawić ten pomysł ludziom z "University of Texas" , może uznają go za bardzo dobre rozwiązanie i jakieś honorarium otrzymacie
waldi888231200, 15 marca 2008, 16:08
Bo etaty im przepadną (chyba że na biegun ich się wyśle) ;D